Muszę się wtrącić Izy słowa na odzew o harcerzach - "Koty będę karmić sama i to nie podlega dyskusji" TO sa słowa Izy, Ona nie chce pomocy fizycznej no chyba że teraz, dzisiaj stał się cód i jeżeli moje odejśćie to spowodowało to ja się cieszę.
Wczoraj było jasno mi powiedziane że Iza nie zostawi tych kotów czy one dostaną pomoc od Tozu czy nie i czy będzie jakaś pomoc czy nie, to były tez powody mojej rezygnacji ja nie jestem w stanie porwać się na pomoc takiej ilości kotów, ja wiem że to jest niewykonalne. Pomoc powinna byc racjonalna i przemyślana. Nie można się pogrążać cały czas a z Izy podejściem do pewnych spraw tak by było.
Jeżeli chodzi o DT wiele razy pytałam się o te 3 kotki co są u Izy teraz czy może by ich nie poogłaszać. Wiele razy prosiłam o zdjęcia i opis jakie są i jak się czują ale tak do ogłoszenia. Nic nie wiem prócz tego że teraz są już prawie zdorwe i są dzikawe. Ale nie mają szansy na oswojenie się bo Iza z racji tego że opiekuje się tyloma kotami nie ma czasu i to jest zrozumiałe i logiczne, jednak propozycja ze strony agiis stworzenia DT najpierw dla Czarnej potem dla Gabi skończyła się tym, że ona odeszła. Nilkt nie wytrzyma presju narzuconej przez Izę. Dodam że gdy padła propozycja DT zwłaszcza dla Czarnej Iza broniła się z wszystkich sił żeby jej do niej nie poszła kotka. Tłumaczyła że kotka jes dzika ale Agiis ją widziałą i nie przeszkadzało jej to. Nawet zapwnienie że wie o tym i tak się zgadza nic nie dało - koniec końców kotka została u Izy.
Sprawa Gabi też dyskusyjna, chociaż przy rozmowie o DT dla Gabi wyszła jej choroba. I tutaj też pomoc agiis została odrzucona, chodziażby taka że pomoże w wizycie u weta.
Iza każda pomoc zostaje przez Ciebie odrzucona, każda jedyna słuszna dla Ciebie pomoc i przez Ciebie akceptowana była w formie pieniędzy i karmy. Nic więcej.
nie będę się wdawała w dyskusje związaną kto ma więćej racji bo i ja zwiniłam godząc się na wszystko i nie nalegając bardziej wcześniej i Iza swoim zachwianiem, które mimo zamykania jej wątków przez wcześniejszych prowadzących nei zmieniła wręcz jeszcze wczoraj pisała mi że to ja się mylę a ona i tak wie najlepiej wszystko.
Proszę jeszcze raz o założenie nowego wątku bo ja nie mogę przez dłuższy czas figurować jako administrator wąku. Dam czasu Izie tyle ile potrzebuje i wątku nie pozwolę zamknąć dopóki nie założony zostanie nowy jednak zdanie co do prowadzenie watku przeze mnie nie zmienię.
Jest wiele powodów o których nie piszę które skłoniły mnie do tej decyzji.
I wiem że Iza nie zostaje sama.
Podkreślam JEST W TEJ CHWILI 58 WIRT OPIEKUNóW I POMOC VIVY!!!
Iza zastanów się co Ty piszesz - jak możęsz powiedzieć żę kogoś to bawi, czepasz się Minik od samego początku miałąm tego nie pisać ale chyba powinnam. Po dzisiejszym moim PW w którym tłumaczyłąm Izie że rezygnuje z pomocy dostałam odpowiedz dla mnei bardzo zaskakującą -
musiałam to wkleić żeby pokazać dobitnei powody mojego odejścia
iza71koty pisze:Problem polega na tym ze Ty nie potrafisz pomoc tylko stale czegoś ode mnie wymagasz. Wiedziałam że tak się skończy. Pewnie teraz Minik bedzie szcześliwa bo bedzie Cie miala tylko dla siebie.Przyjełam bym Twoje rady gdyby one miały sens ale nie mają i każdy Ci to powie. Masz male pojecie co to znaczy opieka nad ponad setka wolnożyjących kotow to nie to samo co karmienie jednego czy pieciu na podworku. Ty w swoim Zyciu wysterylizowalaś choć jedną dziką kotkę że mi rad bez przerwy udzielasz. Juz dawno pisalam że będzie problem z tamtymi kotami. Nawet Agiss mowila że załozy się osobny wątek i poszuka do pomocy innych kociarzy z Forum ze Szczecina. Ale Ty zawsze musiusz mieć swoja racje. Zapomnialaś czemu słuzy wątek a tylko kase liczysz. W dodatku ta co należy do innych i która idzie na koty. Zapytaj Dziewczyn na watku a potem mi pisz że to jest opinia wszystkich. Bo jak narazie to są tylko Twoje opinie. Niestety wiele osób sie ze mna zgadza tylko o tym nie pisza. Co innego pomagać a co innego kogoś nie szanować i traktować z gory tylko dlatego że pomaga sie organizować pomoc. Tu każdy pomaga nie tylko TY. Ale Ty o tym zapominasz. Nie raz Ci dziekowałam za wszystko i osobiście na pw i na wątku ale Ty bez przerwy twierdzisz że nigdy tak nie było. Przemyśl sobie wszystko i daj mi odpowiedz bo ja też nie potrzebuje po raz trzeci wysluchiwac tego samego. Widać każdemu jest ze mna za ciezko.