"Kotki mają kk. Dzis dostały lek w cieplym mleku. Podobnie dostały kotki z opuszczonych dziale, głownie Węgielek bo ma oczka załzawione i maluchy Czarnuszka i Niedźwiadka."













Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:Oczywiście że nie dam sobie rady. Przecież po to wlasnie dzwonilam do TONZ. Teraz trzeba dać im jeść to jest priorytet. Pomóc mogę ale niech oni szukają ludzi. A jakie petycje? Dokąd i o co?To są koty wolnożyjace, ktoś ma je wyłapać? Przewieżć? Gdzie?nifredil pisze:Minik pisze:Iza... to się horror robi!!!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
To nie jest do ogarnięcia tylko przez Ciebie - musi być ktoś jeszcze do pomocy!
Słuchajcie oprócz znanych nam metod pomocy trzeba jakąś petycje do władz miast i zbierać podpisy albo co i ich tam bombardować by coś zrobili !! Pojedyncze wnioski niczego nie zmienią!
zgadzam się z Minik dodatkowa 100 nei dałabyś sobie rady, jednak ne można tak tego zostawić coś trzeba zrobić. A jak z Tozu piszesz że z nimi rozmawiałaś co oni na ten temat. oczywiście zapas karmy suchej dla tego faceta trzeba znaleźć. jakby mógł chociaż im dać. Matko to jest okropne![]()
![]()
Pisalam już wyżej że rozmawiałam z osobą z TONZ w tej sprawie. Ma napisać na wątku TONZ i będą szukać ludzi ktorzy zadeklarują pomoc w karmieniu. Ale to może potrwać. Druga sprawa to taka że po artykule w Gazecie odzew TONZ byl chwilowy i podobno jakaś osoba od nich miala tam karmić. Ale jest cisza a koty nadal glodne. A schronisko u nas nie istnieje. To schronisko dla psów a koty które są przywożone, tylko domowe bo wolnożyjacych im nie wolno wylapywać i przywozić, to te koty mieszkają sobie w lesie obok schroniska bo stamtąd uciekają. A połowa z nich ginie na drodze szybkiego ruchu przy schronisku. Bez komentarza.Minik pisze:słuchajcie trzeba znaleźć wolontariuszy...jednego co najmniej a najlepiej dwóch ! żeby na zmianę działali...
może w TOZ- ie by kogoś takiego znaleźli w lecznicy pytać... to chyba najbardziej adekwatne miejsca.. no i schron...
a z tą petycją warto też przemyśleć... przecież nawet na miau można tą akcje rozreklamować by zbierać podpisy...
i konieczne by ktoś w celu udokumentowania zrobił zdjęcia tym kotkom pozamarzanym... makabryczne ale może być argumentem... pozostawione zwłoki z punktu sanepidu nie do przyjęcia a większa ich ilość... zostawiam bez komentarza...
Minik pisze:może w TOZ- ie by kogoś takiego znaleźli w lecznicy pytać... to chyba najbardziej adekwatne miejsca.. no i schron...
a z tą petycją warto też przemyśleć... przecież nawet na miau można tą akcje rozreklamować by zbierać podpisy...
i konieczne by ktoś w celu udokumentowania zrobił zdjęcia tym kotkom pozamarzanym... makabryczne ale może być argumentem... pozostawione zwłoki z punktu sanepidu nie do przyjęcia a większa ich ilość... zostawiam bez komentarza...
Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson i 110 gości