Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

[Anna61]

A dlaczego to Bisia jest wywłaszczona z fotela?

Odpowiedź na to pytanie jest na zdjęciach:

to Katarzyna wywłaszczyła Bisię

Trzymam kciuki za testy i badanie kręgosłupa

To widać pełna zgoda zapanowała.

Ja już być na badaniach.
Zmarznąć, bo jeszcze o rynek musiałam zahaczyć, ale jajka naprawdę były potrzebne. Resztę tylko pooglądałam ale stwierdziłam, że nic konkretnego dla moich''dzieci'' nie mają.

[mb]

To widać pełna zgoda zapanowała.

Ja już być na badaniach.
Zmarznąć, bo jeszcze o rynek musiałam zahaczyć, ale jajka naprawdę były potrzebne. Resztę tylko pooglądałam ale stwierdziłam, że nic konkretnego dla moich''dzieci'' nie mają. :lol:

Owszem, prawie całkowita. Czasem tylko ktoś jeszcze podniesie łapkę ostrzegawczo, ale na tym się kończy

Słusznie - byle czego nie można przecież "dzieciom" kupować

[Anna61]

U mnie Molisia sie tak rozkokosiła, że gania moje koty, z pazurkami do Kubisi na ten przykład. A biedna Kubisia nie wie co się dzieje.
Do Franciszka to samo, ale ten to zaraz zwiewa, taki to jest z niego chojrak.
Pilnuję Molisi jak ją wypuszczam. Do Gagusi jej nie dopuszczam, a one tak by się chciały razem bawić.

[anna09]

Kasia chyba w końcu spełniła swoje marzenie o wyrzuceniu Bisi z fotela Cudownie, że dziewczynki powoli (bardzo wolno) zaprzyjaźniają się

Pozdrawiamy cieplutko Ciebie, a dziewczynkom przesyłamy całe mnóstwo głasków i buziaków

[mb]

U mnie Molisia sie tak rozkokosiła, że gania moje koty, z pazurkami do Kubisi na ten przykład. A biedna Kubisia nie wie co się dzieje.
Do Franciszka to samo, ale ten to zaraz zwiewa, taki to jest z niego chojrak.

Wyglada na to, że Molisia ma charakterek podobny do charakterku Bisi

A Franuś to wygląda na delikatnego i grzecznego kotka, więc trudno się dziwić, że nie wdaje się w nawet małe awanturki

Kasia chyba w końcu spełniła swoje marzenie o wyrzuceniu Bisi z fotela Cudownie, że dziewczynki powoli (bardzo wolno) zaprzyjaźniają się

Pozdrawiamy cieplutko Ciebie, a dziewczynkom przesyłamy całe mnóstwo głasków i buziaków

Dziękujemy za pozdrowienia, głaski i buziaki

Z tym zaprzyjaźnianiem się to rzeczywiście jest raczej właśnie tak:
Ale sprawiedliwość trzeba dziewczynom oddać: żadnych awantur nie ma już od dawna

A Bisia, od czasu wyzucia z fotela, sypia głównie na kanapie, czego dowodem są poniższe, kolejne zdjęcia pościelowe

Zdjęcia są niezbyt ostre, bo zrobiłam je komórką i ręce drżały mi z emocji, żeby śpiące królewny się nie obudziły i nie zepsuły sesji
Trzeci kot wybrał samotnię na szafie



Jak tak dalej pójdzie, to mam szansę odzyskać fotel, który kiedyś był MÓJ

[weatherwax]

Kasia z Bisią na jednej kołdrze!? Idzie ku lepszemu!

[Mruczka78]

MB widzę, że życie Cię nie rozpieszcza mam nadzieję, że wyjdziesz na prostą i ze zdrowiem nie będziesz miała już problemów czego Ci całym sercem życzę . Mam nadzieję, że Twoja sytuacja finansowa się poprawi na tyle , aby zadbać o siebie. Jesteś tak wspaniało-ciepłą osobą, że sercem jestem przy Tobie. Tak anemia mnie kończy fizycznie , praktycznie nie mam siły na nic poza tym jestem wyniszczona psychicznie. A takie życie.... Nawet nie wiesz jaką przyjemność sprawiają mi nowe zdjęcia Twoich futerek. Są takie śliczne , wygłaskaj je ode mnie i ucałuj od Tesi . Trzymajcie się ciepło. Pozdrawiamy .

[mb]

Kasia z Bisią na jednej kołdrze!?

Fakt - szokujące

Kto przed rokiem o tej samej porze pomyślałby, że to w ogóle będzie możliwe?

Nawet nie wiesz jaką przyjemność sprawiają mi nowe zdjęcia Twoich futerek. Są takie śliczne , wygłaskaj je ode mnie i ucałuj od Tesi . Trzymajcie się ciepło. Pozdrawiamy .

Dziewczyny dziękują za głaski i komplementy
Szczególnie ciepło dziękują Tesi za całusy

Cóż, moje życie już takie jest: raz na wozie, raz pod wozem. Ale ta przypadłość dotyka wszystkich niestety
Teraz, od czerwca, powodzi mi się bardzo dobrze, ale z przyzwyczajenia oszczędzałam na sobie (chociaż nie musiałam) i takie są efekty.

A Tobie, Mruczko78, życzę, abyś znalazła jakiegoś naprawdę dobrego lekarza, który potraktuje Twoje kłopoty ze zdrowiem kompleksowo i pozwoli Ci cieszyć się pełnią zdrowia i życia. Jesteś taka młoda! Jeszcze tyle przed Tobą. Musisz odzyskać siły i radość. Ja nie widzę innego wyjścia i trzymam kciuki za Ciebie

[Anna61]

A Bisia, od czasu wyzucia z fotela, sypia głównie na kanapie, czego dowodem są poniższe, kolejne zdjęcia pościelowe


Jak tak dalej pójdzie, to mam szansę odzyskać fotel, który kiedyś był MÓJ

Proponuję spanie w fotelu, ktoś powinien ustąpić.

[mb]

Jak tak dalej pójdzie, to mam szansę odzyskać fotel, który kiedyś był MÓJ

Proponuję spanie w fotelu, ktoś powinien ustąpić.

Dobre, nie powiem

[Anna61]

Jak tak dalej pójdzie, to mam szansę odzyskać fotel, który kiedyś był MÓJ

Proponuję spanie w fotelu, ktoś powinien ustąpić.

Dobre, nie powiem

A co?
Może za mało miejsca byś miała na fotelu?

Ja swego czasu tylko mogłam spać na siedząco, ale to stare dzieje.

[mb]

A co?
Może za mało miejsca byś miała na fotelu?

Nie, byłoby w sam raz (gdyby podłożyć krzesło pod nogi)

Ja swego czasu tylko mogłam spać na siedząco, ale to stare dzieje.

Też mi się tak raz przytrafiło: przez 10 dni spałam na siedząco, bo tak potwornie bolał mnie brzuch z lewej strony, że nie byłam w stanie naciągać się w pozycji leżącej. Było to interesujące doświadczenie

[Anna61]

Też mi się tak raz przytrafiło: przez 10 dni spałam na siedząco, bo tak potwornie bolał mnie brzuch z lewej strony, że nie byłam w stanie naciągać się w pozycji leżącej. Było to interesujące doświadczenie

A z powodu oddychania. Teraz też muszę mieć wyżej pod głową, ale na fotel sie nie przeniosę bo od dawna już ich nie mam w domu.

[mb]

A z powodu oddychania. Teraz też muszę mieć wyżej pod głową,

Współczuję Ci. Pewnie masz uczucie duszenia się, gdy górna połowa ciała znajduje się zbyt nisko - to musi być okropne uczucie

[Anna61]

Zgadza się.
Nie mogę leżeć na wznak na prostym.
Nie trzeba narzekać, inni mają dużo gorzej.