Wa-wa -Burcia z ulicy w lecznicy-ma FIV prosimy o wsparcie

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2009 22:06

Patsy pisze:Znam ten teren, pracuję na Cybernetyki - w budynku, w którym kiedyś była Centrala Nasienna i który został przerobiony na biurowiec.
W tej chwili żyją tam na stałe koty - 5 koteczek - które są regularnie karmione i mają postawioną bardzo fajną budkę. Administrator terenu wyraził zgodę na ich obecność, ochrona bardzo o nie dba, teraz w czasie mrozów kicia, która jest miziasta i proludzka siedzi cały czas w ciepłej stróżówce. Jeśli nie uda się znaleźć koteńce choćby tymczasu, można by spróbować przenieść ją tam. Porozmawiam jutro z kim trzeba i zobaczymy, ale nie sądzę, żeby ktokolwiek stwarzał problemy.
Mogę też kicię złapać i zawieźć gdzie trzeba - jeżdżę do pracy samochodem.
To tyle z mojej strony :)


Patsy - dzięki :D :D wiedziałam, że na Czarownice mozna liczyć :D Czyli na teraz - mamy chociaż wersję minimum. Kicia będzie wysterylizowania i trafia na Cybernetyki. Liczę jednak na to, że DT dla kici się znajdzie.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro sty 14, 2009 22:09

No wreszcie jakies konkrety :) Trzymam kciuki.
AnielkaG
 

Post » Śro sty 14, 2009 22:13

Do ciachania są 2.
2 były wysterylizowane jeszcze za czasów Centrali Nasiennej, jedną ciachnęłam w zeszłym roku. Na jedną polowałam, jak łaziła kotna, ale skubana jest strasznie płochliwa :( i efektem tego jest moja Lentilka.

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Śro sty 14, 2009 22:22

Patsy pisze:Do ciachania są 2.
2 były wysterylizowane jeszcze za czasów Centrali Nasiennej, jedną ciachnęłam w zeszłym roku. Na jedną polowałam, jak łaziła kotna, ale skubana jest strasznie płochliwa :( i efektem tego jest moja Lentilka.


Patsy - to może przy okazji kici z ul. Wynalazek wysterylizujemy mamuśkę Lentilki :?: Klatka łapka :?:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro sty 14, 2009 22:28

Aleksandra59 pisze:
Patsy pisze:Do ciachania są 2.
2 były wysterylizowane jeszcze za czasów Centrali Nasiennej, jedną ciachnęłam w zeszłym roku. Na jedną polowałam, jak łaziła kotna, ale skubana jest strasznie płochliwa :( i efektem tego jest moja Lentilka.


Patsy - to może przy okazji kici z ul. Wynalazek wysterylizujemy mamuśkę Lentilki :?: Klatka łapka :?:


Pomysł świetny :) dziękuję :D
Ale nie widziałam koteczek od czasu, kiedy zrobiło się zimno - możliwe, że chowają się w magazynach za płotem. Jak będę jutro rozmawiała z ochroną, to podpytam o nie.

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Śro sty 14, 2009 22:37

Patsy pisze:
Aleksandra59 pisze:
Patsy pisze:Do ciachania są 2.
2 były wysterylizowane jeszcze za czasów Centrali Nasiennej, jedną ciachnęłam w zeszłym roku. Na jedną polowałam, jak łaziła kotna, ale skubana jest strasznie płochliwa :( i efektem tego jest moja Lentilka.


Patsy - to może przy okazji kici z ul. Wynalazek wysterylizujemy mamuśkę Lentilki :?: Klatka łapka :?:


Pomysł świetny :) dziękuję :D
Ale nie widziałam koteczek od czasu, kiedy zrobiło się zimno - możliwe, że chowają się w magazynach za płotem. Jak będę jutro rozmawiała z ochroną, to podpytam o nie.


No to czekamy na wieści :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw sty 15, 2009 7:53

:aniolek:
Bo już myslałam że nic sie nie da... :evil:
AnielkaG
 

Post » Czw sty 15, 2009 8:28

Patsy pisze:Do ciachania są 2.
2 były wysterylizowane jeszcze za czasów Centrali Nasiennej, jedną ciachnęłam w zeszłym roku. Na jedną polowałam, jak łaziła kotna, ale skubana jest strasznie płochliwa :( i efektem tego jest moja Lentilka.

Dziękuje Ci za odzew.
Za czasów sklepu firmowego centrali, była super pani w tym sklepie co wszystkie kociaki dokarmiała, nie wiem czy wiesz o kim piszę :wink:
faktycznie wtedy było ich zatrzęsienie, moim zdaniem ok. 20 sztuk oswojonych i pewno drugie tyle dzikusków........
trwało to ileś tam lat, pani poszła na emeryture, zlikwidowali sklep,
byłam świadkiem gdy koparka niszczyła teren a człowiek ( dozorca?) stał z wielkim psem i przeganiał te kociusie .......szczuł na nie swojego psa.
widać rozeszły sie wszędzie, część umarła ......
a cześć przeniosła sie na tyły urzędu gdzie dostawały jedzonko.Jeszcze latem były maluszki, teraz jest tylko burcia pręgowana.
Dziewczyny ja dziś mam zebranie syna w szkole ale ok. 18 może podjade i zobacze czy kicia będzie pod kioskiem?
mogłabym zawieść ją na sterylkę.....
ps.Aleksandro dzięki :)

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Czw sty 15, 2009 10:10

Rozmawiałam z koleżanką, która opiekuje się naszymi firmowymi kotami - myślę, że nie będzie problemu, żeby kicię - jeśli nie będzie innej opcji - wypuścić u nas. Porozmawiam jeszcze z ochroniarzem, który jest tu głównym kociarzem.
Jeśli chodzi o łapanie i sterylkę - jutro jestem na urlopie, bo ciacham Lentilkę. Wiozę ją na 10tą i potem mam kilka godzin wolnego - mogłabym wtedy podjechać po kicię.

Niestety, ostatnie mrozy najprawdopodobniej zabrały nam jedną koteczkę :cry: nie przychodzi od Nowego Roku na karmienie....za to jest piękny, czarny kocur. Czyli stado składa się teraz z 3 wysterylizowanych koteczek, jednej do ciachnięcia i kocurka.

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Czw sty 15, 2009 10:16

Patsy, Aleksandra, jak się cieszę, że zadziałacie. :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw sty 15, 2009 10:37

Ola to jest :aniolek:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 15, 2009 12:55

umówiłam sie z panią z kiosku dziś na 16 po koteczkę....
mam nadzieje ,że bezprobleomowo sie uda zawieść buraskę na Kosiarzy.....
ps. czemu niektórzy ludzie myślą ,że okaleczamy w ten sposób zwierzęta?

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Czw sty 15, 2009 19:18

Akcja przesunieta na poniedziałek, brak miejsc w lecznicy dziś......

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Czw sty 15, 2009 19:18

Akcja przesunieta na poniedziałek, brak miejsc w lecznicy dziś......

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Czw sty 15, 2009 19:46

a na koteczkę - jeśli będzie potrzeba - czeka pan ochroniarz - opiekun naszego pracowego stada :)

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości