Schronisko Opole - nawet do 120 kotów! RATUNKU!!!!

» Pon sty 12, 2009 20:53

Opolskie koty szukają kochających domków!

» Wto sty 13, 2009 9:50

Bazyliszkowa pisze:Opolskie koty szukają kochających domków!

» Wto sty 13, 2009 12:25

Melduję uprzejmie, że Guido ma zrobione ogłoszenia.
Na wielu, wielu "moich" stronkach.

» Wto sty 13, 2009 16:49

a ja maleduje, ze zapraszam na bazarek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87091

» Śro sty 14, 2009 10:29

Nowy dzień ... nowe nadzieje ...

» Śro sty 14, 2009 16:28

może ktoś się zakocha w miziaku Guido?

» Śro sty 14, 2009 17:54

Opolskie koty wypatrują domków :!:

» Śro sty 14, 2009 19:14

Wspaniałe, opolskie koty do adopcji

» Śro sty 14, 2009 22:28

Witam

Jestem tu nowy, może ktoś mi napisze jak mozna pomagac opolskiemu schronisku. Może też dołożę jakaś cegiełkę do Waszej pracy...

» Czw sty 15, 2009 8:37

silesius zanim pojawią się na forum wolontariuszki ze schronu, to mogę Ci w skrócie podać jak możesz pomóc.
Możesz zaadoptować wirtualnie kota, czyli wybierasz sobie konkretnego kota i wpłacasz co miesiąc na jego utrzymanie określoną kwotę.
Możesz przekazać jakąkolwiek sumę na koty ogólnie.
Możesz dostarczyć do schroniska karmę, żwirek, kocyki.
No i możesz zostać wolontariuszem, jeśli masz czas i ochotę.
Możesz również zaopiekować się jakimś kotkiem na zawsze

A najlepiej od razu dwoma

» Czw sty 15, 2009 11:52

I jeszcze dopowiem, że opolskie kotuchy jak raz ci wejdą w droge to już sie od nich nie opędzisz - wciągają jak narkotyk

» Czw sty 15, 2009 13:06

Opolaki! Hop!

» Czw sty 15, 2009 15:02

Hmm...to poczekam na więcej informacji. Już mam jakiś kontakt z wolontariuszką z Opola. A co do "zakocenia" mojego życia, to od października 2005 mam sublokatorkę.

Zazdrośnica, i o te dwunożne i o czworonożne kotki

Jej historia jest juz spisana, miała chyba z 7-8 tygodni jak do mnie trafiła pewnego zimnego wieczoru. I tak już od 3 lat żyjemy obok siebie, wciąż siebie poznając. Kicia otrzymała ludzkie imię Kasia, ale ponieważ bliżej jej z maści do kota arabskiego, niz syberyjskiego ( wiem, wiem, europejka w 200% ) to na imię nie reaguje wtedy gdy ja chcę. Jak zawołam Kicia, to też ruszy głową i zastanowi się...iść...czy nie iść...
Jak większość osób płci żeńskiej dba o linię, niejadek. I z tym "niejadztwem" mam małe zmartwienie. Myszy chyba w życiu nie widziała, może w internecie, bo czasem podgląda co ja tu szukam. Domatorka. Jedyne podróże, to wyprawa do wetka ( nawet udaje maskotkę na tylniej półce auta).Dobrze wychowana, bo wetce zawsze podziękuje po kociemu, czyli mały przytulas i liźniecie po ręce.Innych zwierząt nie zaczepia, raczej próbuje się zaprzyjaźnić. Nawet z muchą.

» Czw sty 15, 2009 17:20

Śliczna ta Twoja Kasia

Nie jest jej smutno samej ?
Może chciałaby poznać jakiegoś kolegę lub koleżankę i mieć się do kogo przytulić (prócz Ciebie).

» Czw sty 15, 2009 19:02

My już tu z Silesiusem pewne konszachty mamy :wink:

Mam nadzieję, że zostanie stałym obecnym w opolskich wątkach

Schronisko Opole - nawet do 120 kotów! RATUNKU!!!!

Kto przegląda forum