U kotów na razie ok. Są w domu z tż-tem. Ja jestem u rodziców z jakąś cholerną infekcją. W niedziele miałam robioną punkcję lędźwiową. Niezbyt przyjemne badanko...teraz mam zespół popunkcyjny. Głowa mi pęka i wymiotuję. Najczęściej rano...(i to nie te poranne mdłości

) W niedzielę miałam kroplówkę. Disiaj nawet dwie na izbie przyjęć, No ale mam nadzieję że będzie lepiej...Bo już mam tego dość. Poranki naprawdę są koszmarne...No i właśnie dlatego nie bywam na forum ostatnio.