Mr. Gacek Blue - Pan Domu :)

» Wto gru 23, 2003 12:31

wszystkiego naj majorko

spokojnych swiat....wymiziaj koty za wszystkie czasy

i niech niebieski ksiaze wraca do formy

» Wto gru 23, 2003 12:33

I Tobie ipsi... z niecierpliwością czekam na rozwiązanie! :ok:

» Wto gru 23, 2003 12:43

Majorko, wszystkiego najlepszego :!:

I żebyś po powrocie mogła nam opowiedzieć o tym, jak WSZYSTKIE Twoje koty są szczęśliwe Obrazek

» Wto gru 23, 2003 12:47

Opowiem.

» Wto gru 23, 2003 13:03

Majorka pisze:
Mysza pisze:I nie będzie wieści od Ciebie??

Mam nadzieję, że coś uda mi się przekazać - przynajmniej telefonicznie, z prośbą o dopisanie do wątku.

Bede w pogotowiu oczywiscie :-)

i jak Majorka zadzwoni to bede dopisywac relacje.

» Wto gru 23, 2003 13:07

Na to właśnie liczyłam!

Może wpadnę na chwilę do pracy przed końcem roku (oczywiście tylko aby z Wami pogadać).

» Wto gru 23, 2003 13:08

Majorka pisze:I Tobie ipsi... z niecierpliwością czekam na rozwiązanie!

a ja jakos ostatnio mniej...chyab jednak wizja tego rozwiazania mnie lekko przerazac zaczela( bo ja cykor jestem..a ide na "zywca"znieczulen sie boje :roll:

» Wto gru 23, 2003 13:16

Samo wyskoczy, nie bój się! :lol:

» Wto gru 23, 2003 13:18

nic nie robi sie "samo"

» Wto gru 23, 2003 13:20

W zasadzie tak... ale znam jedną panią, z której dziecko wyślizgnęło się prawie na schodach, kiedy ją na noszach nieśli do szpitala; ona tylko sobie ręką kapelusz przytrzymywała, żeby jej nie spadł.