Nieco przypomina fundacyjnego Dziuraka.
Raven ma tylko trzy kły. W dolnej szczęce nie ma żadnych trzonowców i przedtrzonowców. W sierści ma łupież i odchody pcheł. Gdyby nie to, że zapodałam mu Advocata na kark, to z chęcią bym go wykąpała. Kąpiel byłaby również wskazana z powodu `przygody`, która się przytrafiła Ravenowi w trakcie podróży w nosiłce. Mocno, dziwnie śmierdząca i mocno luźna ta `przygoda`. Mam nadzieję, że się unormuje na normalnej diecie.
A to marne efekty moich wysiłków fotograficznych.


