u mnie jakaś epidemia rzygania kociego ... żółć.. jutro do weta z Kulką...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Niewiem jak bedzie w tym roku ze sterylkami. Nie pozwole aby mi sterylizowal Wet, ktory obecnie tam robi. W tej chwili ludzie podali go do Sadu bo tak im wysterylizowal kotkę ze jej flaki pod skorą wyszly. Jedną moją kotkę też robil. Ta kotka nie zyje. Podobno miala uszkodzoną watrabe i zóltaczke. Podobno......Ja wyleczylam Halinkę z żołtaczki i też miała chorą watrobę. Niewiem co dalej robic. Jeśli tam sie nic nie zmieni to muszę gadać z Naszymi Wetkami i niech robia rabat. Niewiem poprostu szlag mnie na to wszystko trafia. Jeśli wysterylizuje w TONZ dziką dzicz to ona mi potem w krzakach zdechnie bo ja jej nie pomoge bo skad bede wiedziala ze z nia cos nie tak. Zgadza sie czy nie? A jeśli chodzi o sterylki to rzucilam temat za wczasu aby wiedzieć na co moge liczuyc a na co nie. Ja nie sterylizuje kotek zima bo wtedy spada im bardzo odpornosc i na to nie pozwole. Nawet z Tonz o tym rozmawialam i przyznano mi racje. Musi być cieplo. Cieżarne mi sie na szczęscie zima nigdy nie trafily.nifredil pisze:witam wieczornie, znowu goście tym razem teściowa![]()
Iza agiis zaproponowała pomoc w sterylizacjach jak by, co ale to po 22 dopiero. Wysłałam PW.
nifredil pisze:ucho to paskudna sprawa. Mnie tak bolało parę dni temu ale to jeden dzień na szczęście (od 8 się okazało - Sebek zrobił co potrzeba, antybiotyk i przeszło od razu)
ale ból straszny, współczuję i miłej nocy mimo wszystko
iza71koty pisze:Dzięki Dziewczyny za wsparcie. Na jednym wątku czytalam że aby Felliway zacząl dawać efekty musi uplynąc prawie miesiac. Także chyba jeszcze musimy poczekać. Wiem tylko ze Wszyscy bardzo chwalą. Moje koty są jakby bardziej senne. Co niektore. No i czytałam że jedną Dziewczyne przez kilka dni bolala glowa jak zaczęla używać ale potem przeszlo. Tak wiec bądżmy dobrej myśli. Jeśli chodzi o Sterylki to większosć mi robila Wetka. Ona jest niezawodna. Byl jeszcze bardzo dobry Lekarz ale On juz tam nie pracuje, bo ma prywatną praktyke. Kiedy on odszedł nasza Wetka nie wyrabiała juz sama i zatrudnili Nowego. Tego co teraz robi sterylki. Podobno jest kiepski. To opinia wielu osob. Wiele osob boi się u niego sterylizowac. To wszystko co wiem na ten temat. Dodam że wysterylizowalam u nich ponad 100 kotek. I nigdy nie mialam obaw. Teraz mam nie bez powodu niestety.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, sylwiakociamama i 197 gości