SZYSZKA-TAJKA - sie porobiło!:) str 18 :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 09, 2009 13:23

tak to normalne, że po kroplówce się dużo siusia bo przecież dużo płynu zostało dostarczone do organizmu. A oczko mocno łzawi? zielona.ona my też zapraszamy, na Pomorzu jest pięknie :)

Martitka

 
Posty: 115
Od: Pon sty 30, 2006 18:47
Lokalizacja: Złocieniec

Post » Pt sty 09, 2009 21:59

Szyszka troche dłubie przy brzuchu :/
na razie nic nie rozlizała ale boje sie ze w nocy da czadu.
No a ja tego kaftanika nie mam bo w klinice mi powiedzieli ze nie trzeba bo na pewno nie bedzie sie takim malutkim szwem interesowac.
No i nie posłuchałam Jany bo mi 2ch lekarzy pwoiedziało ze nie trzeba
Niestety troche podskubuje - 2 x ja złapałam a pozatym szew był ciemniejszy od zakrzepnietej krwi a obecnie jest czysciutki i wylizany
Jutro jade po ten kaftan :(

I co gorsza wydaje mi sie tez ze ma malutką przepukline?
Fotka: jak widac szew maleńki ale wyraznie widac taka gulke troche ponizej (Szyszka na fotce lezy na plecach jak stoi normalnie to gulka jest trochę wieksza)
To było od samego poczatku zaraz jak ja przyniosłam do domu - ale myslalam ze to opuchlizna po zabiegu, teraz sama nie wiem czy to nie przepuklina czasem bo wieksza jej czesc jest ponizej szwu . Czy jesli to przepuklina to co teraz? To sie moze wchłonąć ?

Obrazek


Obrazek

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 22:19

Ta gulka to reakcja na nici i jest całkowicie normalna. Nici się wchłoną, twarda gulka zniknie.

Poza tym jeżeli Szyszka sobie rozliże szew trzy dni po operacji, to nic się nie stanie, jest już zrost, a cięcie maleńkie, nie ma obawy, że się wytrzewi.

Gdyby przy szwie pojawiła się ropa, to wtedy możesz się trochę martwić (ale tylko trochę - trzeba zdezynfekować i dać antybiotyk w takim przypadku, sprawdzić czy nie ma uczulenia na nici).


edit - jeżeli chodzi o oczy to zapytaj o interferon, podaje się dopyszcznie i do oczu też, podnosi odporność i ponoć działa

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sty 09, 2009 22:27

Jana ! dzieki ze ratujesz na duchu panikare :):):)
Ropy (tfu tfu!) nie ma, szew na razie trzyma i nic sie nie "rozlazło" wiec moze bedzie ok :)
Z atrakcji jutrzejszych to jeszcze bede musiała zrobic podskórnie zastrzyk (antybiotych chyba) :/, jak dam rade. jak nie to Szyche do weta ale wolałabym nie bo... szkoda mi jej (bardzo sie denerwuje nawet jak przechodzi kolo transporterka)
No i od jutra podajemy dopyszczkowo interferton alfa na to łzawiace oczko (Szyszka mnie zabije chyba za te wszystkie atrakcje jakie jej zapewniam :( )
:)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 22:29

Jana pisze:
edit - jeżeli chodzi o oczy to zapytaj o interferon, podaje się dopyszcznie i do oczu też, podnosi odporność i ponoć działa


O, widzisz? napisałam post przed Twoim edit'em :) .
dzis odebrałam interferon z kliniki , jutro podaje po raz pierwszy

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 11, 2009 15:45

Byłam dzis u prawdopodobnie przyszłej włascicielki Szyszuni,.
Wrazenia jak najbardziej pozytywne a "Bandzior" przepiekny i bardzo kolankowy i miziasty kotek. :) [ ciekawe czy taki sam jest w stosunku do kotek?:)]
Na 99% szyszka przeprowadza sie do nowego domu 1 lutego (Pani ma przeprowadzke teraz na głowie i od lutego jest juz na swoim, dwa "Bandzior" tez bedzie sie czuł mniej pewnie na obcym terenia a Szyszka nie bedzie sie stresowac kolejna zmiana otoczenia, a do tego czasu ranka zagoi sie juz na pewno.)

ps. szwy sa wyrwane(?) ale brzuszek sie "trzyma" i nie ma ropy, Szyszka tez nie wylizuje brzuszka - tylko draznił ja szew widocznie

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 11, 2009 18:24

super, że Szyszunia tak dobrze się czuje :) Czy to oznacza, że casting zakończony?? pozdrawiamy serdecznie :)

Martitka

 
Posty: 115
Od: Pon sty 30, 2006 18:47
Lokalizacja: Złocieniec

Post » Nie sty 11, 2009 18:39

No, Zielona - to macie jeszcze miesiąc dla siebie :)

pozdrowionka
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 13, 2009 20:40

witam. A co tak cichutko u Szyszuni? Jak się piękność czuje?

Martitka

 
Posty: 115
Od: Pon sty 30, 2006 18:47
Lokalizacja: Złocieniec

Post » Wto sty 13, 2009 21:14

Szyszka ok - wydłubuje sobie szew z brzuszka (na szczescie sama ranka trzyma mocno a w piatek i tak powinnysmy pojechac na wyjecie resztek - nie wiem czy bedzie po co jechać)

Martitko - casting chyba zakonczony. Jednak bardzo zdecydowała kwestia lokalizacji przyszłego domu. Nowa pani Szyszki mieszka dosłownie pare ulic ode mnie i juz sie umowiłysmy ze bede mogła wpadac czasami w odwiedziny. :)
Dwa - kotka nie bedzie musiała daleko jechać w Polske (a nawet w Warszawe bo odległosc miedzy obecnym domem a przyszłym to jakies 5 min jazdy samochodem) a gdyby jednak cos nie wyszło (koty by sie nie dogadały, Szyszka bardzo by przezywała nowa sytuacje ) no cokolwiek gdyby poszło nie tak , to w ciagu tych 5 minut jest z powrotem u mnie.
Mam cichutka nadzieje ze sie nie gniewasz :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2009 21:29

Jak ja się cieszę :D :D :D :D :D Ja jestem po nieudanej adpocji Allana to sugeruję w nowym domku Szyszki wcześniej Feliweya 8) Dla Bandziora po przeprowadzce to też może być dobre :wink:
Z radości potańczę sobie :dance: :dance2: :dance: :dance2:

A czy jest szansa, że nowy domek Szyszki będzie na miau relacje zdawał :?:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto sty 13, 2009 21:57

No cóż... Bardzo chciałyśmy być domkiem dla Szyszuni ale naturalnie rozumiemy Twoja decyzję. Choć nie powiem, że nie jesteśmy smutne :( Teraz najważniejsze jest by Szyszunia dała spokój szwom. Pozdrawiamy serdecznie i mizianki dla koty :)

Martitka

 
Posty: 115
Od: Pon sty 30, 2006 18:47
Lokalizacja: Złocieniec

Post » Wto sty 13, 2009 22:12

Jestem nowa i podczytuję wątki na forum :) i jestem pełna podziwu :D
I bardzo się cieszę, że aż tyle kotów znajduje nowe, kochane domki :ryk: Codziennie jakieś dobre wieści :lol:

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Śro sty 14, 2009 10:54

Aleksandra59 pisze:A czy jest szansa, że nowy domek Szyszki będzie na miau relacje zdawał :?:


Nie wiem, ale na pewno my bedziemy w kontakcie wiec info o Szyszce bede miala na pewno :)

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 14, 2009 10:56

Czyli juz te niebieskie oczy kogos uwiodly? 8) :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 189 gości