Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wakacje. Brak wakacji.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 09, 2009 19:39

:lol: :lol: :lol:
Czitka, czy Twoje koteczki doceniają to co dla nich robisz.
Ja na balkonie rozkładam koc, z polara można spokojnie chodzić i siedzieć.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sty 09, 2009 21:41

Nie tylko bezpieczniej :D
Pod kartonami można się świetnie bawić :D

A Cosia ma śliczne zimowe futerko :love:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 09, 2009 22:26

Ależ masz pomysły! Kartonowa droga dla kotów!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 09, 2009 22:28

:spin2: :smiech3: :spin2:

Czitka, masz coraz ładniejszy dom i ogród :lol:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 09, 2009 22:39

u mnie na balkonie sprawdzają się gumowe dywaniki łazienkowe. Dodatkowy plus to to że można je potem suszyć jak zamokną i wykładać ponownie. Mogłabyś tez dobrać jakiś gustowny wzorek :twisted:
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 10, 2009 9:51

:lol: Czitka, masz pomysły!
Ja z kolei w niejscu wskoków i zeskoków mam gumowe dywaniki samochodowe, takie z delikatnymi "kolcami". Są dość, ciężkie i nie ujeżdżają. Inaczej biedne koty nie mogły z kafelków wskoczyć na półki :lol:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 10, 2009 12:31

Czitka, a myślalam, że w sprawie zabezpieczenia bezpieczeństwa kotów wymyślilaś już wszystko 8O



:ryk: :ryk: :ryk:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob sty 10, 2009 17:34

O madre !!! Czy ja też powinnam zastosoawąc te kartony ??? W kuchni ??? :roll: No, bo u mnie koty domowe, ale Kocioł ma zwyczaj pakować sie wszystkimi czterema odnóżami do zlewu, po czym z mokrymi łapami zeskakuje z wysokiego blatu na kafelki i zawsze przy tym wpada w poślizg i rozpędza sie jak na kreskówkach nie mogąc wyrobić na zakrętach
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 10, 2009 19:52

Hipcia koniecznie kartony zastosuj.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob sty 10, 2009 21:03

Tiaa .... bardzo podniosą walory estetyczne mojej kuchni :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 10, 2009 21:08

A jak świetnie będziesz na nich jeździła po kafelkach :D

Wojtek

 
Posty: 28010
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie sty 11, 2009 18:35

I walory estetyczne kuchni zwiększą i koty będą miały kryjówkę. Tylko uważa wchodząc do kuchni nie zadepcz któregoś 8)

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sty 16, 2009 17:13

A ja myślałam, że moje kartony nie wzbudziły żadnych emocji, zawiadomienia nie przychodziły, wątek się gdzieś zagrzebał.....
Część kartonów została w pokoju i oczywiście została :roll:
Bo to i schować się można i wyskoczyć na kogoś, a jak jest fajnie, jak się zawali :P
Jeden był za niski, dokleiłam piętro z drugiego. Teraz lecę w pionie, odwrotnie do słynnego M-3 z mojej książki, gdy były u nas maluchy.
Wtedy miałam poważne osiągnięcia poziomowe.
Kartony w pionie w salonie wypełniam szmatami i poduszeczkami, a jeden nawet ma centralne ogrzewanie, bo przylega do kaloryfera. Czasem i miseczkę podamy do łóżka.
Oczywiście kto zajmuje najwyższy karton 8) ?
Obrazek
Tym sposobem kolejny drapak poszedł w zapomnienie :roll:
Ale ja tu dzisiaj chciałam się pożegnać, bo czasu już niewiele.
Znikam. Odlatuję. Zatęsknię się za kotami na śmierć, nigdy nie opuściłam Futer na 3 tygodnie.
Już mi tak dziwnie w oczy zaglądają...
We wtorek wieczorem odlatujemy w składzie Callisto razy dwa, Gacusiowa, Wojtek i ja gdzieś bardzo, bardzo daleko...
Można oczywiście do nas zajrzeć na wątek na KŁ, będziemy relacjonować na bieżąco w miarę możliwości.
Głaski, przytulanki, mruczanki i do zobaczenia w połowie lutego!
A jak wrócę, to pewnie już wyjdą krokusy, a może jeżyk?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19280
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 16, 2009 17:41

O krokusach myslisz...
I o jerzyku :roll:

A o czterech osobistych, stęsknionych, wychudzonych, zmarzniętych i pogubionych kotach nie myslisz :evil:

I o nas - w stanie jak wyżej :crying:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 22:04

Witaj w domu ciociu Czitko :-)

Obrazek

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lexi38 i 413 gości