Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 07, 2009 11:37

izaA pisze:A Babcia nie z charakterm, skoro paluchy do takiej małej mordki wpycha?

Babcia pewnie lubi dreszczyk emocji i falę adrenaliny: "przegryzie tym razem czy nie przegryzie?" :lol: :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sty 07, 2009 15:34

Uprzejmie donoszę, że nowy domek Bravika zachwycony kocięciem...no bo jak się nie zachwycać, jak Pan porządkuje swoje rzeczy po przeprowadzce, a kot z cierpliwością asystuje mu godzinami, przechylając łepek i się patrząc. Ja dawałam Piotrowi miesiąc na zakochanie, a on "załapał" po tygodniu...niesamowite...i druga radość - zero alergii mimo wspólnego spania :dance:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 07, 2009 15:52

MariaD pisze:
izaA pisze:A Babcia nie z charakterm, skoro paluchy do takiej małej mordki wpycha?

Babcia pewnie lubi dreszczyk emocji i falę adrenaliny: "przegryzie tym razem czy nie przegryzie?" :lol: :lol:
Tabletka sama do mordki jakoś wejść nie chciała :twisted:
Kropka pod paznokciem nadal jest. I pobolewa, jak nacisnę. Ten kurdupel ma szczęki jak pitbull :twisted:
Dziś wygrał topiony serek - tabletka zniknęła w paszczy piranii nie wiadomo kiedy :twisted:
Jeszcze parę potyczek przed nami, może przeżyjemy ;)


izaA pisze:Uprzejmie donoszę, że nowy domek Bravika zachwycony kocięciem...
Przeczytałam: "księciem" :lol:
W sumie czemu nie - to mały księciunio :P
Devonki potrafią zaczarować człowieka :mrgreen:
Bardzo się cieszę, to dla mnie niezmiernie ważne znaleźć maluchom najlepsze domy.
I donoś jak najczęściej :lol:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 07, 2009 15:57

Kicorek pisze:Dziś wygrał topiony serek - tabletka zniknęła w paszczy piranii nie wiadomo kiedy :twisted:

Mój patent :mrgreen: kremowy Edamer najlepszy. :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sty 07, 2009 20:08

Nio :P
Generalnie serki topione do smarowania są świetne do podawania tabletek, choć producent zapewne nie myślał o takim ich zastosowaniu :wink:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 07, 2009 23:41

MariaD pisze:
Kicorek pisze:Dziś wygrał topiony serek - tabletka zniknęła w paszczy piranii nie wiadomo kiedy :twisted:

Mój patent :mrgreen: kremowy Edamer najlepszy. :lol:

Ha! Na serek nie wpadłam; obtaczałam w masełku. Cale życie człowiek się uczy 8)
Obrazek
Obrazek

Ciri

Avatar użytkownika
 
Posty: 2907
Od: Sob gru 11, 2004 12:40
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 08, 2009 9:23

izaA pisze:Uprzejmie donoszę, że nowy domek Bravika zachwycony kocięciem...
Super wiadomość - no ale fakt, jak tu się nie zachwycać takim słodziakiem, no jak? ;)


P.s. Ten patent z serkiem jest niezły, muszę wypróbować 8)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2009 20:08

skaskaNH pisze:P.s. Ten patent z serkiem jest niezły, muszę wypróbować 8)


i ja 8)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw sty 08, 2009 23:48

Tylko najpierw sprawdźcie bez nadziewania tabletką, czy wasze koty lubią topiony serek :twisted:

Odkryłam dziś w aparacie pamiątkowe zdjęcie chłopców zrobione dwa dni przed wyprowadzką Bravika - w posłanku rudego: :love:
Obrazek

A dziś napstrykałam od groma i ciut ciut fotek moim kociastym, naszło mnie m.in. na kocie oczy, więc będzie prawie pełny przegląd (prawie, bo Hestia spała wciśnięta pod parapet i ominęła ją sesja).
Wstawię w późniejszym terminie ofkors :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 09, 2009 1:32

Co to znaczy "ominęła ją sesja"???
Dawać mi tu zdjęcia kurczaczki też !!! :D


[kicorku..zajrzyj do mojego wątku...wstawiłam zdjęcie specjalnie dla Ciebie :D]

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt sty 09, 2009 11:17

Na śpiąco zdjęcia są nudne, a przecież nie będę budzić :twisted:

Dobra, pierwsza seria. Ostrzegam - docelowo będzie duuużo, bo lecę po kolei i biorę, co mi się podoba :twisted:
I nawet jak później trafiam na lepsze, to przecież szkoda mojej ciężkiej pracy przy zmniejszaniu, więc nie wyrzucam ;)

Bonito błękitnooki:
Obrazek

Boni-zabójca: ;)
Obrazek Obrazek Obrazek


Zdjęcie historyczne, czyli z wujkiem:
Obrazek


Cyrylek:
Obrazek Obrazek Obrazek

Cyryl-zabójca: ;)
Obrazek Obrazek

CDN. (to, co napstrykałam, wystarczy na pół roku :twisted: :wink: )
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 09, 2009 11:51

Ja Ty robisz te zdjęcia, że Ci te kociaste pozują jak modelki? Moje tak nie chcą :cry:
Boni cudo, jak zwykle umarłam :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 13:19

O właśnie - też jestem pełna podziwu: że koty tak ładnie pozują i że Ty to zdążysz uchwycić ;)

A ja dziś się pozachwycam Cyrylkiem, bo wreszcie się przyjrzałam dokładnie, jaki ma cudny różowy nochalek i te zielonkawe oczy :love:

Chociaż - Bonitek zabójca też świetny ;)

P.s. Mówisz, że zapas fotek zrobiony? 8) Czekam na c.d. :)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 09, 2009 17:40

Pokażcie kotom coś na wabia, to zapozują, chyba że natychmiast się na to rzucą :twisted:

Czuję się zmęczona. Pół dnia przesiedziałam z kotami w salonie. Niedawno wyszedł ode mnie elektryk po rozkuciu mi kawałka ściany w przedpokoju. No i wymianie kabli. Prowizorycznie przetarłam podłogę, żeby się tak nie nosiło, ale powietrze w mieszkaniu mam mało przejrzyste :twisted:
W poniedziałek elektryk ma założyć jeszcze dzwonek, no i jak wejdą murarze po elektrykach na klatkę, to muszę jakiegoś złapać, żeby ładnie mi ścianę zalepił, bo elektryk tylko trochę załatał gipsem.

Uff, ale dobrze, że mam to już za sobą.

Na odchodnym elektryk postraszył mnie, że jeszcze mają być wymieniane rury gazowe :strach:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 09, 2009 19:09

Kicorek pisze:Pokażcie kotom coś na wabia, to zapozują, chyba że natychmiast się na to rzucą :twisted:

Tja... a ty, biedny człowieku w czasie mniejszym od nanosekundy masz: złapac aparat, zmusić go by się sfokusił i zrobić zdjecie. :roll:

Kicorek pisze:Na odchodnym elektryk postraszył mnie, że jeszcze mają być wymieniane rury gazowe :strach:

Znam, przeżyłam... to dopiero jest jazda bez trzymanki...
Jak masz rury w ścianach a nie na wierzchu, to szykuj się na remont generalny. :evil:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, lucjan123, Marmotka, MB&Ofelia i 50 gości