Pń/Luboń: Działkowa czarna armia - i zamykamy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 31, 2008 20:00

Obiecałam, że napiszę o budkach na działkach :wink:

Na działkach jest o tyle większy komfort w stawianiu budek, że przeważnie jest dużo fajnych miejsc do ich ustawienia. U mnie np jest zadaszony podest, do tego jeszcze hmmm, jak to nazwać - szklarenka? czy raczej namiot foliowy.

Jeszcze 2 lata temu stawiałam dużą budkę ze styropianu (takiego grubego 10-12cm), płyty sklejone taśmą dwustronną, całość owinięta folią. Zostawiałam wejście malutkie, takie może 20x20cm. W środku napchałam dużo polarów, swetrów, co tylko znalazłam w domu. Na początku wkładałam budki takie z gąbki, ale nie sprawdziły się, bo bardzo piły wodę i w budzie było mokro. Folią też zbyt szczelinie nie można owijać, dobrze jest zostawić trochę dziurek, żeby ciepło mogło odparować.
Cała konstrukcja stała całe dwa lata, w deszczowe dni kociska nawet latem się tam chowały.

Teraz robię budki na bazie zwykłych wiklinowych - przynajmniej są sztywne i się nie zapadają, jak koty usiądą na wierzchu :wink:
W środku dużo polarów, na zewnątrz ogacone też czym się da, polary, stare kurtki, koce, na wierzchu materiał impregnowany.
Budki w altanie są owinięte kołdrami i polarami - altana nie jest ogrzewana, więc zimą też bywa często poniżej zera.

Myślę, że na fotkach widać wszystkie warstwy :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że sie pochowają w tą sylwestrową noc i jakoś przetrwają hałasy ...
Czorcika i Pasika zamknęłam wcześnie w altanie, Pysia ma budkę na innej działce, Baton i Ciotka w tej na podeście, Brzydal we folii, Skrzecząca w swojej altance.
Nie wiem, gdzie się schowają Gadulce i Karuś, mam nadzieję, że też mają jakąś cichą i ciemną kryjówkę.
Oby do rana :ok:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 31, 2008 20:30

Avian super domki:) My jedziemy zaraz po nowym roku do castoramy i zakupie materiał i bede budowac:) dzieki za wskazowki własnie tak sobie myslałam zeby tak to zrobic i super pomysł z ta tasma:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 07, 2009 16:46

Domki super i pomysłowe . Jak mi się uda znaleśc domki dla części kociarni mojej babci to chyba tym tu ,,moim” działkowcom przywiozę te butki co są u babci ,które tworzyłam całe lato . Wiecie co mi się wydaje że np. słoma jest najlepsza żeby wypełni wnętrze takich domków styropianowych świetnie grzeje .Ja się trochę namęczyłam wykonałm2 lata temu 5 takich budek tyle, że to jest dość duży karton a w środku ocieplany takim dobrym styropianem chyba najlepszym on jest koloru żółtego/łososiowy i nie tak gruby jak ten biały ale o wiele lepszy. A pokrywa to jest ucięta płyta styropianowa również tego żółtego za tydzień pojadę do babci i przywiozę fotki jak to porobiłam koty uwielbiają w tym siedzieć .

Aanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 382
Od: Pt sie 29, 2008 20:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 08, 2009 21:03

I co tam słychać mrozy przezwyciężone?

Aanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 382
Od: Pt sie 29, 2008 20:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 08, 2009 21:23

A dziękujemy, przetrwaliśmy :D

Koty są jednak mądre i ... dobrze wyposażone przez naturę :D
Na działkach zawsze znajdą jakieś zaciszne suche miejsce, osłonięte od wiatru i śniegu, z resztą radzi sobie futerko. Stawiały się na jedzonko, dostawały ciepłą śmietankę ... dały radę :D
Czorcik z Pasiem pilnowali swojej altanki, tam choć temperatury też ujemne, jednak cieplej ... no i miały ciepłe budki i fotele z podarowaną skórą baranią :D

Z Czortkiem chyba w niedzielę pojedziemy na rtg, zeby wyjaśnić problem pojawiających się guzów ... mam nadzieję, ze będzie ok. Na razie na antybiotyku guzów brak.

Oby do wiosny :ok:

Aanka - cały czas obserwuję wątek Twoich podopiecznych, wielki ukłon dla Ciebie, masz wielkie serce ...
Dzięki za pomysł ze słomą, muszę wypróbować :)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sty 08, 2009 22:00

Avian ja wkładam słome bo to mozna łatwo wymieniac....zdarzy sie ze mi do srodka jakis kocur siknie i smierdzi strasznie. Zauwazyłam ze ta moja Mamusia nie chce w takich smierdzielstwach spac. Słome mozna łatwo wyrzucic i włozyc nowa na to kłade jeszcze nastepny stary koc.....byle do wiosny...:(

Moja Mamusia okazało sie ze siedzi w domku i jak wrociłam z pracy to zaraz wyszła i dostała ciepłe jedzenie z masłem i zołtkiem. Jadła az sie uszy trzesły:))))

zeby tylko dała rade to wiosna ja ciachne....:) i zbuduje domek na ogorodzie i wtedy bedzie miała swoj własny dom:) Moze wtedy mieszkac u mnie na zawsze:)
szkoda ze nie moge jej pogłaskac.....ucieka...ale to dzikusek.....takie madre oczka ma :D
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 08, 2009 22:26

Aga, moze Mamuśka się jeszcze da obłaskawić ... może po sterylce będzie bardziej ufna. Ja mam sterylizowaną Pysię - przytulaka, ale ona od początku sie garnęła do ludzi i jej dziką siostrę? córkę?, która chociaż zna mnie od chyba 5 lat, codziennie przychodzi, to dotknąć się nie da ... dzika dzicz :roll:
Ciągle mam problem ze złapaniem jej na sterylkę :roll:
Mama Czortka i Pasia też bardzo ciężko się oswajała ... przez dwa lata obłaskawiłam ją na tyle, że podchodziła przy mnie do miski, ale nigdy jej nie dotknęłam. Niestety w czerwcu zniknęła ... moze jeszcze wróci? Cały czas chcę wierzyć, że zostawiła chłopców tam gdzie jedzenie i żeby nie robić im konkurencji przy misce poszła sobie szukać nowego domu ... Wiem, ze tak robią kocice.

Chyba chłopaków łatwiej oswoić :D
Super dzikich braci oswoiłam na tyle, że Czortek daje sie wziać na ręce bez problemu, a Pasik - tylko jak się podstępem uda go złapać :wink: Za to oba zero agresji, na rękach są jak szmateczki i mrrrrruczą :D

A Brzydal macho? Postrach działek - tylko czeka, żeby ósemki koło moich nóg wydeptywać :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw sty 08, 2009 23:58

Avian to dlatego mam 500 wejść na temat :D Dziękuję, za zaglądanie to takie miłe ,że ktoś poczyta o tych biedactwach może to dziwne ale mnie to cieszy :) . A dziś jak szłam do 5 zgrai zanieść ciepłego pokrzepiającego żarełka to szok mnie ogarnął koty do mnie przyszły i się łasiły wiedziałam, że to dobry znak coś było w powietrzu ... :lol:Wecie co zauważyłam ,że chyba kolor kota też ma coś do gadania koty czarne są zawsze śmielsze i bardziej kochają widziałam to na kilku przekładach .

Aanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 382
Od: Pt sie 29, 2008 20:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 09, 2009 7:50

Ja zawsze powtarzam, jak mnie znajomi żałują, że muszę codziennie jeździć na działkę - nie ma nic wspanialszego od widoku czekających na ciebie kotów, jak te ogonki na twój widok podnoszą się jak antenki i biegną z radością :D I chociaż nie są oswojone i boją się człowieka, na tego jednego swojego czekają :D
Na taki widok wszystko inne przestaje być ważne :D

Jutro wolne, więc będę miała więcej czasu dla nich, no i zobaczę je w dzień, a nie w ciemnościach :wink:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sty 09, 2009 13:35

Trochę fot dla przypomnienia mojego stada prawie-czarnego ;)

Pysia-Misia uwielbia wygrzewać sie w słońcu, nawet zimą łapie promienie kiedy się da ;)
Obrazek

Pasik w swoim męskim żywiole :twisted:
Obrazek
Obrazek

... a brachol Czorcio nieśmiało podgląda :D
Obrazek

Skrzecząca też szuka słoneczka :)
Obrazek
Obrazek

Najlepiej trzymać się blisko altanki ;)
Pysia
Obrazek

Brzydal
Obrazek

... a potem zrobiło się zimno, brrrr ...

Nie ma wody ... (Pysia)
Obrazek

Lepiej w ogóle nie wychodzić ... (Pasik i Czorcik)
Obrazek

.... kuweta zamarzła :roll: (Baton)
Obrazek

Najlepiej pobiegać na rozgrzewkę :) (Baton)
Obrazek
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt sty 09, 2009 14:12

kuweta zamarzła :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt sty 09, 2009 14:21

Jesssu jakie piekne:) Avian piekne masz te działkowe cuda
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 09, 2009 14:55

przeczytalam caluski watek z zapartym tchem - wszystkie sa cuuuuudnneeee :D

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Pt sty 09, 2009 20:04

gdzie mój kochany baton jest czyżby coś mnie ominęło :roll:Przepraszam jest przeoczyłam fote :)

Aanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 382
Od: Pt sie 29, 2008 20:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 09, 2009 20:39

Baton jest bardzo kuriozalnej budowy :wink:
Ma krótkie stosunkowo łapki, a że brał przykład z Brzydala i pożerał każdą ilość jedzenia, miał zawsze wypchany brzuszek .... teraz już jedzenie nie stoi cały dzień, więc brzuszek nie jest wypchany, za to rozciągnięta skóra - została :twisted:
Teraz jak idzie, to nie dość, że zamiata futrem po śniegu, to jeszcze mu sie majta brzuch na boki :D
Tego się nie da opisać - rozbujane, zwisające futro :D

Może będzie widać ;)


Obrazek

Baton bez głowy, za to z wielkim kadłubkiem ;)
Obrazek
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości