Moja tymczasowa Kalipso została zabrana z dworu przez Gishę i Agnieszkę Marczak z kk, zapaleniem oskrzeli z przerzutami na płuca i chlamydiozą. KK się wyleczył, chlamydioza także. RTG wykazał te oskrzela i płuca, mała dostała antybiotyk, po 3 tygodniach jest lepiej- płuca czyste, oskrzela prawie też.
Ale pozostało jej charczenie i oddychanie przez pyszczek, jakby miała zapchany nos. A przy jedzeniu siorbie, jakby oddychała gardłem, do którego wpada jedzenie i na sekundkę zatyka.
Wydzieliny żadnej nie ma, oczy czyste, na dwóch RTG nie wyszła żadna zmiana wrodzona, zwężona tchawica itp, zatoki też wyszły czyste. Koopka OK, sioo też, apetyt super, energia także. Nie męczy się szybko i w ogóle wydaje się, jakby to jej w niczym nie przeszkadzało.
Co to może być? Czy to mogą być powikłania po zapaleniu płuc? Za tydzień idę do weta do kontroli - jakie badania jeszcze zrobić? Czy w Trójmieście jest endoskopia dróg oddechowych gdzieś robiona?