
Jakos tak sie skladalo, ze wiecej podczytywalam, uczylam sie o kotach i ich zachowaniach niz pisalam o wlasnych futrzaczkach.
Dopiero Lesio i jego watek zobowiazal mnie do czestych informacji o nim a przy okazji o reszcie stadka.
I tym sposobem jestem prawie codziennie na forum, poznalam wspanialych, wrazliwych ludzi i dobrze mi z tym
