Smoczek zaginęła 10.1.07(4): Koty i klopoty.. zaczynamy cz 5

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 06, 2009 8:15

Zo, za wszystko :ok:

i za slicznotke lazienkowa :ok:
w jakim ona jest wieku?
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 06, 2009 10:27

Jaka piekna diabelka! :D

Za caloksztalt niezmiennie

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 06, 2009 10:41

Diabelka jest super, ale drapie tez niezle .. i wobec tego troche sie jej bojam. Podobno ma ok. 5 miesiecy ... wiec jest szansa, ze starsze potraktuja ja jako dziecko, a nie dorosla konkurentke.
Na razie wpuscilam do niej na wizyte Rysie i Oczko, bo strasznie je tam ciagnie. No i drzwi zamknelam na zamek 8O na razie nie slychac lomotow ani kwikow ... zobaczymy.
Zastanawiam sie nad wypuszczeniem Soni do mieszkania, ale troche sie obawiam kupek i siusiania w kazdym kacie - ze strachu albo z niezdazenia do kuwety. Wiec na razie domowe zapoznaja sie z nia kolejno w lazience, tyle ze ogranicza sie to do obserwowania i sluchania, jak potwor warczy z pudla.
W nocy porozwalala troche lazienke, ale dosc umiarkowanie; produkcja juz regularnie w kuwecie. Glaskac mi sie daje, ale nie chce jej wyjmowac ze schowanek. Kiedy wyjdzie sama - ktoz to wie ...
dzieki za kciuki, ciepla w ten mrozny dzien zycze
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 06, 2009 10:50

Witaj Zosiu :D
Piękna ta czarnulka w łazience och piękna :love:
Wielkie gorące całusy dla Ciebie i dla Kociastych w te zimne dni
I troszkę odpoczynku Kochana

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto sty 06, 2009 11:11

Witaj Kociamo! dobrze ze sie pokazujesz !
Slicznote wlasnie wypuscilam z lazienki ... a raz kozie smierc. Kuwety stoja w kazdym pokoju, rezydentki juz o niej plus minus wiedza, to koniec z tym wiezieniem. Zdjecia zrobie, jak skoncze zlecenie ..

Dzieki za troske, ostatnio spie calkiem porzadnie ... choc sny z tych koszmarnych :/ ale nic to.

Za oknem sloneczko i oszronione drzewa, wczoraj pozno wieczorem bylam na miniobchodzie - ogloszenia sa. Mroz bral mocny.
TlusteBialePorteczki do pozna jest zostawiana na dworze ... :(
a taki mroz. Ale wciaz nie jest chuda, wiec chyba nie jest z nia najgorzej
pozdrawiam, ciepla zycze i wracam do roboty
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 06, 2009 11:34

Diabełek dalej taki wystraszony :( Może z tą Sonią się pospieszyłyśmy - Wiedźminka by do niej pasowała.

Moje dziury już prawie zagojone, czego i Twoim życzę!
No i kciuki za oswajanie dzikiego dzika :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 06, 2009 13:11

znalazłam, w końcu :oops:

pozdrowienia dla wszystkich :1luvu:

Myślę, że wkrótce możesz zaryzykować wzięcie goowniarza na ręce. Ja ją brałam i wtulała się

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 06, 2009 13:33

Bungo: Nienienie, Wiedzminka odpada - musi byc w imieniu pozytywna magia .. :) ale dzieki. Na razie zostaje Sonia .. zobaczymy. Moje rany pokocie goja sie sama nie wiem kiedy, po prostu juz o nich nie mysle. Bardzo mnie zreszta nie ciachnela.

Tweety: no .. wreszcie :) Diablatko owszem chetnie bym wziela na rece, ale co zrobic jak sie zdematerializowala ... popiskiwala przez jakis czas, lazac na ugietych lapkach, a teraz siedzi cicho i nie wiem gdzie jest. Jak mnie widzi to ucieka. Ucieka tez przed kotami.

Szelki jej wczoraj zdjelam, balam sie, ze zrobi sie otarcie i ropien, jak u Buni, choc z szelkami znacznie latwiej kota zlapac ... no trudno, teraz musze czekac az sie da jakos do niej dotrzec.
Rezydentki nie warcza i nie sycza, Rysia zupelnie spokojnie reaguje
- wiec przynajmniej z tej strony spokoj. Przez sekunde Sonia siedziala na oknie patrzac na snieg, ale zadzwonil telefon :evil: :x i nie udalo sie zrobic fotki.
Mala Kulka rosnie, zjada masakryczne ilosci jedzenia, i bardzo grzecznie slucha - przychodzi na wolanie, mruczy przy jedzeniu, i w ogole robi sie kotem wzorcowym. Pora znow ja oglaszac .... Czy mam specjalnie wysylac foty, czy wystarcza te na str. 1 watku ?

Wracam do roboty, bo bankomaty juz mnie w ogole nie poznaja ...:(
pozdrawiam, a futrzaste spia .. cozby innego. Zmeczone sniadankiem.
:mrgreen:
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 06, 2009 18:31

Doczytalam - Diabliczka cudo :love:

Trzymam kciuki za szybkie oswajanie :ok:
Pozdrawiam cieplutko :)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:04

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 07, 2009 20:31

:ok:
ObrazekObrazekObrazek
Gryzia z Kizią i Lilu Obrazek

Elwirka

 
Posty: 2038
Od: Sob lip 01, 2006 22:30
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 20:34

Zo :ok: :ok: :ok:

zazdroszcze Ci tej Soni- cudna jest :oops:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 21:02

Dzieki ze jestescie :)
dzis byl trudny dzien, mialo byc jakos bardziej normalnie, ale skonczylo sie na megasprzataniu roznych katow, przy okazji poszukiwania zdematerializowanego Diablecia ... :(
Z gory postanowilam sie nie denerwowac, i na zimno kopalam w kolejnych miejscach, zagladalam pod szafy z latarka, a przy okazji MUSIALAM SPRZATAC ! :evil: :evil: no i wreszcie na koniec znalazlam dziada: wlazla do szafki pod zlewem przez szpare przy scianie, i siedziala sobie kolo termy, jak gdyby nigdy nic. A ja sie zastanawialam, czy nie umiera z glodu w jakiejs zamknietej szafie. Wiedzialam ze na pewno nie mogla wyjsc z mieszkania.
Wczoraj wieczorem chodzila po mieszkaniu, eksplorowala, po nocy nawet nie stwierdzilam szczegolnych rujnacji (lomoty owszem byly). Zrobilam jedna fotke, ale akurat zlosliwie odwrocila sie plecami i wyszla czarna plama.

Padlam po tym wszystkim jak dluga i teraz dopiero znow dzialam... wczoraj miniobchod byl, wiec dzis odpuszczam, chyba zaklejaczom klej nie trzyma w takie mrozy, bo ogloszenia byly ok.

Kociarstwo zjadlo swoja wolowinke, Diable tez (teraz siedzi pod szafka podzlewowa, i tam jej dalam). Kulka chodzi z kulkobrzuszkiem :)
dzieki za pamiec, pozdrawiam i zycze ciepla
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 21:15

wszystkiego dobrego Zo :)


ja wciaz pamietam odsuwanie wszystkich mebli i kuchenki po zaadoptowaniu Kropki i powrocie z pracy
:?
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2009 8:20

czwartek :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Frania100, kasiek1510 i 103 gości