iskra pisze:Nie znam problemu rownie dobrze jak Wy. Ale widac jak na dloni, ze nawet Wam nie udaje sie go rozwiazac.
Licze, ze te ciche rozmowy poza forum faktycznie popchna sprawe.
Czy biuro lobbingu Kariny zajmuje sie rowneiz tego typu sprawami ?
Moze sprawdzic u rzecznika praw konsumenta jak podchodza do tego problemu ?
W koncu pseudoh sprzedaja produkt, ktory jest prawie (!) jak ten od hodowcow, wprowadzajac klienta-konsumenta w blad. Moze od tej strony cos to da ? Czy 'psiarze' np. z dogo maja wypracowane jakies ciekawe metody walki z pseudoh ?
Akcja uswiadamiajaca na wystawach, u gabinetach wet, w prasie, w internecie, inne. Sprawdzic w jaki sposob ludzie przede wszystkim szukaja zwierzat. Najwiekszym problemem beda chyba zawsze gieldy itp.
W przypadku portali bezplatnych, jak np. gumtree moze daloby sie naklonic wlascicieli/administratorow do wspolpracy ofiarujac nawet osobe/osoby do bezplatnej wspolpracy (sprawdzanie ogloszen). W przypadku rasowych niezbedne byloby dodanie rowniez skanu rodowodu zwierzecia. Info, iz kot w danym wieku powinien spelniac jakies tam wymagania (typu szczepienie, odrobaczanie, ksiazeczka zdrowia).
Co do portali platnych typu allegro, wiekszy problem. ALe jak jest problem, to i zawsze jest jakies rozwiazanie. Moze i tam koty rasowe lub wystawiane jako takie musialaby miec wrzucony skan rodowodu, zeby nie wprowadzac w blad. Moze spotkanie z administratorami portalu podpowiedzialoby jakies rozwiazanie ?
Ja rozumiem, ze z boku to sobie mozna. Ale warto od czasu do czasu przynajmniej sprobowac stanac z boku, by ogarnac problem.
Mam nadzieje, ze samo wykupywanie od pseudoh nadal uwazacie za zlo.
Poza tym ciezej jest sie przekonac do wplat, gdy cel nie do konca jest sprecyzowany lub w gdy umyka/dosc drastycznie zmienia sie w trakcie dzialan.
I bynajmniej nie pisze tego, by kogokolwiek ugodzic ! Tylko Wasza dzialalnosc naprawde dla mnei z boku zbytnio zmienia kierunek. Rozumiem tez, ze dostepnosc do netu, zwieksza znaczaco podaz, ktorej ciezko przeciwdzialac. Ciezka sprawa.
Ale przeciez, dzialajac w imieniu kociastych, codziennie kazda kropla drazymy te skale i jednak wspolnie udaje nam sie co nieco osiagnac.
Zapraszam.....masz duzo pomysłów...zrób to a my Cie wesprzemy.
Jedna rzecz....Twoje spostrzeżenia-.zawieraja ocenę uogólnioną , a nie merytoryczną -opartą na rzetelnej wiedzy o naszym działaniu.Dlatego nie bardzo mi odpowiada autorytatywne stwierdzenie ,ze cos gdzies skręca.zmienia kierunek i to w dodatku zbytnio.W podtekscie jest zawoalowana ocena negatywna.Widze to zwłaszcza w powatpiewaniu w celowość działań oraz obawie o ofiarnośc darczyńców.O jedno i o drugie jestem spokojna.A pełna wiedza nt działan funduszu w schroniskach,pomocy bezdomnym(niekoniecznie puchatym),wspieraniu inicjatyw pro-kocich wszelkiego typu i o innych-o których sie nie mówi.(.bo nie robimy tego po to zeby rozgłaszac wszem i wobec)-służe w razie potrzeby.Wtedy oceń......Tylko taka ocena buduje-inne niestety mogą szkodzić. Nie traktuj tego jako złośliwości to raczej rozpaczliwa obrona jedynej moim zdaniem nie budzącej watpliwości racji.
dobra zwierzęcia cierpiącego,chorego ,w potrzebie.Nawet jeżeli te złe ręce są rekami pseudohodowcy-to fundusz jest między innymi po to by z tych rak zwierzęta wyciągać.Nie zmienimy swiata i ludzi-mozemy go tylko trochę poprawić.Dlatego pisze to wszystko-bo juz naprawdę zaczyna mi brakować sił.I nie tylko mnie......Piszesz,ze cel jest niesprecyzowany..przeczytaj regulamin funduszu.Może trzeba cos dodać-proszę o sugestie,ale tam dosć precyzyjnie jest sformułowana nasza misja. I póki co wszechstronnośc działania pozostaje zachowana.
Jeżeli to mam miec sens-to tylko tak....zawsze,każdemu zwierzęciu pomóc-w miarę sił i środków. I koniec.To cała filozofia.
Jeśli ona nie bedzie mogła byc realizowana fundusz straci racje bytu-przynajmniej dla mnie.
Nie chce nikogo obrażać,dotykać,nie rozumieć itd wszyskich przepraszam z góry i z dołu za mój dzisiejszy brak taktu.....ale powiem szczerze-ta dyskusja mnie męczy Musze załatwić wiele kocich problemów...w tym pomaga mi Aamms (niezawodna!!!!!) Zirr.Sabeena,Anka Sawanka,Herbi.Magdzioł i Iza,Kathrin,Edzina,Aniada i wiele innych Oddanych Ludzi.....(jesli kogos pominęłam przepraszam)Bez nich nic by sie nie udało.....
