Zrób swój własny cud! Rupert, Salem i dziwne maluchy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 05, 2009 21:59

Aniu, domki budujemy z kartonu (po komputerze na przykład) i styropianu, sklejamy taśmą i owijamy folią. A potem liczymy, że kotki w nie wejdą i się nie przeziębią w złe dni...

Aga, rozumiem, życie.. Spoko.
W wolnej i dogodnej chwili zajrzyj. Chyba, że ona zdarzy się dopiero w sobotę czy niedzielę. Możemy tam razem zajrzeć, jeżeli nic nie wypali i nie przeszkodzi. Mam w pracy jeszcze trzy (chyba) kartony i chętnie je dowiozę, żeby kotkom w pupy nie było zimno..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2009 22:05

orchidka pisze:Z pruszkowskiech działek do mojego domu trafiła taka panienka:)
Obrazek

6 miesięcy. Namolna straszliwie miziankowo :roll: Kuwetkowa (choć na początku strasznie się dziwiła, że jej silikon pod łapkami szeleści :P ).

Z moimi kotami średnio chce się zaprzyjaźniać :?
To chyba jedyna jej wada właściwie...
Poza tym... marzenie każdego wielbiciela futer do głaskania godzinami 8)


Wieści z domku Lali:
"Lalunia jest najcudowniejszym stworzeniem na świecie!!!
Strasznie lubi się przytulać (jak siedzimy na kanapie obok siebie, to dzieli
swoje uczucia porówno, raz leży u mnie a raz u Kuby:)) Sama słodycz!!! I
jest naprawdę bardzo grzeczna i pojętna. Na słowo "nie wolno" reaguje
bezbłędnie.
W załączeniu zdjęcia.
Lalunia była naszym przeznaczeniem:)
Dorota"

Obrazek Obrazek


WŁAŚNIE DLA TAKICH CHWIL TO ROBIĘ! (między innymi :twisted: )

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon sty 05, 2009 23:13

Tak zal mi tych Kotów :( zima mnie przeraza, nie widze w niej juz nic pieknego :( Tak bardzo bym chciala przeczytac cos podobnego jak o Lali o tej zmarznietej gromadce...mocno trzymam kciuki
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 06, 2009 16:30

Karotka pisze:Tak zal mi tych Kotów :( zima mnie przeraza, nie widze w niej juz nic pieknego :( Tak bardzo bym chciala przeczytac cos podobnego jak o Lali o tej zmarznietej gromadce...mocno trzymam kciuki


Ja też od jakiegoś czasu (od czasu "kotów") nienawidzę zimy, deszczu, wiatru, słoty itp.
Do niedawna im pogoda była podlejsza, tym mnie się bardziej podobało, ale zmieniłam się w piecucha...

Oby o wszystkich tych bezdomniaczkach można było poczytać takie słowa..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2009 11:17

W kwestii Maciejki-Miśki:
W sobotę jesteśmy umówione z potencjalnym nowym domem, który się dobrze zapowiada. Ale... drugie szczepienie nie odbyło się wczoraj. W trakcie badania pani doktor nabrała podejrzeń, że kicia może być ciężarna. Jutro jedziemy na USG - mam nadzieję - wykluczające, a nie potwierdzające. :evil:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 07, 2009 11:25

Kciuki, żeby nie była mamusią..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2009 11:37

8O

Przecież to koci gówniarz 8O

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro sty 07, 2009 12:06

zmieniony
Ostatnio edytowano Sob lut 14, 2009 14:51 przez napoziomie, łącznie edytowano 1 raz

napoziomie

 
Posty: 7
Od: Nie lis 09, 2008 16:47

Post » Śro sty 07, 2009 12:23

8O 8O 8O

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2009 12:39

zmieniony
Ostatnio edytowano Sob lut 14, 2009 14:51 przez napoziomie, łącznie edytowano 1 raz

napoziomie

 
Posty: 7
Od: Nie lis 09, 2008 16:47

Post » Śro sty 07, 2009 12:45

Na razie nie odezwały się Dziewczyny z Pruszkowa, więc poczekaj.

Trzymam kciuki..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2009 13:36

Ja nic nie wiem o tym.
Jeśli byłaby to jakaś zorganizowana łapanka to najpewniej będzie o niej wiedziała pani Krystyna Kozik z Wydziału Środowiska w UM.

Z tego co wiem, to klatkę - łapkę (oprócz mnie) ma w Pruszkowie jeszcze tylko hycel (a on łapie na zlecenie miasta)...
Nie ma szans złapać dzikusów bez łapki...
Nikt niedoświadczony bez profesjonalnego sprzętu nie złapałby całego stada... Urząd Miasta nie wyłapuje z własnej inicjatywy - reagują na zgłoszenia karmicielek lub na wyjątkowo namolne skargi mieszkańców. Nie sądzę jednak by łapali na działkach...

W tamtych okolicach nie znam żadnej karmicielki. Najbliższa, którą znam to pani Kasia mieszka na ul. Ewy... wiem, że chodzi w różne miejsca karmić, ale ona nie ma klatki i nie łapie...

Podejrzewam, że koty się przeniosły, bo np. w innym miejscu działek ktoś je karmi i dodatkowo mają schronienie...

Jeśli koty się pojawią - tego z raną proponuję złapać i dać do lecznicy. Miasto sponsoruje też leczenie kotów, a nie tylko sterylizacje. Mam klatkę i chętnie pomogę złapać.

Porób im zdjęcia jak się uda. Oswojone RUDE ma spore szanse na dom...

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro sty 07, 2009 13:44

orchidka pisze:8O

Przecież to koci gówniarz 8O


Wczoraj wetka spojrzała w paszczę i stwierdziła, że lekkie zażółcenie stałych zębów może wskazywać nawet na 10-12 miesięcy. Ciąża absolutnie możliwa, cholerka. :twisted:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 07, 2009 15:07

Kurka, ale to to wyglada na maleństwo 8O

Normalnie ślepnę :oops: - widziałam malutkiego kocurka, a jest prawie dorosła kocica.... Chyba bez okularów się nie obejdzie :?

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Śro sty 07, 2009 15:21

zmieniony
Ostatnio edytowano Sob lut 14, 2009 14:50 przez napoziomie, łącznie edytowano 1 raz

napoziomie

 
Posty: 7
Od: Nie lis 09, 2008 16:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Wojtek i 145 gości