Podejrzenie chłoniaka u mojego kota.Maksiu OK. Str.9 WAŻNE!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 05, 2009 20:16

Byłam z wynikami Maksia na konsultacji u weta, którego namiary podała mi Batka. On nie bardzo widzi powód do podejrzeń chłoniaka, a szczególnie w obrazie płuc, a powiększone węzły chłonne mogą być przy każdej infekcji. Dla niego płuca wyglądają normalnie, natomiast jest pomniejszona wątroba. Wyniki krwi nie wskazują na jakiś proces nowotworowy toczący się w organiźmie. Uważa też, że należy przeleczyć antybiotykiem, wtedy zrobić ponowne zdjęcie i porównać.
Trochę mnie uspokoił, ale...jak dowiedział się, że Maksiowi kiedyś wyszedł dodatni FIP, to on radzi, aby zrobić jeszcze raz albo dwa razy test właśnie na FIP, bo "to może rozwijać się FIP". No i bądź tu człowieku mądry!
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 05, 2009 20:44

zuzia96 pisze:Byłam z wynikami Maksia na konsultacji u weta, którego namiary podała mi Batka. On nie bardzo widzi powód do podejrzeń chłoniaka, a szczególnie w obrazie płuc, a powiększone węzły chłonne mogą być przy każdej infekcji. Dla niego płuca wyglądają normalnie, natomiast jest pomniejszona wątroba. Wyniki krwi nie wskazują na jakiś proces nowotworowy toczący się w organiźmie. Uważa też, że należy przeleczyć antybiotykiem, wtedy zrobić ponowne zdjęcie i porównać.
Trochę mnie uspokoił, ale...jak dowiedział się, że Maksiowi kiedyś wyszedł dodatni FIP, to on radzi, aby zrobić jeszcze raz albo dwa razy test właśnie na FIP, bo "to może rozwijać się FIP". No i bądź tu człowieku mądry!
Poczytac na temet FIP nie zaszkodzi
W kocim ABC masz podklejone watki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=1854
http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=19
można porównać objawy i wyniki
i sprawdzać wyniki
może coś sie wyklaruje w którąś stronę?
zawsze warto wcześniej wiedzieć
czy FIP czy chłoniak, a może zapalenie płuc


Ja bym chyba sprawdzała wszystkie możliwości i pomalutku wykluczała....

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon sty 05, 2009 20:45

Tak czy siak mocno trzymam za Was kciuki.....

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon sty 05, 2009 21:20

Batka pisze:Tak czy siak mocno trzymam za Was kciuki.....


Batko, wet zrobił na mnie dobre wrażenie. Niczego nie mówił autorytatywnie, podkreślał, że musiałby znać kota i jego historię. Na temat FIP czytałam dużo w momencie, kiedy wyszedł Maksiowi dodatni wynik i szalałam z nerwów. To wtedy m.in. forum mnie uspokoiło, że testy na FIP nie są wiarygodne i nie ma wielkiego sensu ich robić. Dlatego trochę mnie zdziwiła ta jego opinia na temat FIP.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 05, 2009 21:24

zuzia96 pisze: On nie bardzo widzi powód do podejrzeń chłoniaka, a szczególnie w obrazie płuc, a powiększone węzły chłonne mogą być przy każdej infekcji. Dla niego płuca wyglądają normalnie, natomiast jest pomniejszona wątroba. Wyniki krwi nie wskazują na jakiś proces nowotworowy toczący się w organiźmie.


Brzmi nieźle.
Ostrożnie się ucieszyłam i czekam, co dalej...
Kciuki wielkie, Zuziu :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 05, 2009 22:24

Napisałam też do dziewczyny, od której mam Maksia i to ona uratowała go z kociego getta. Wtedy kończyła weterynarię, teraz jest już wetką i pracuje w lecznicy (niestety nie w Rzeszowie). Wysłałam jej wyniki krwi i zdjęcia, które zrobiłam za poradą Amiki aparatem cyfrowym ze zdjęcia rtg, umieszczając je na szybie. Co prawda średnio mi wyszły, bo na niektórych wyszedł mi też stadion za oknem (Amiko, nie bij....!! :oops: ), ale część jest dobrych, a nawet lepszych niż te, które próbowaliśmy zrobić dzisiaj w pracy za pomocą skanera.
Czekam na odpowiedź Agnieszki. Ona teraz nie udziela się na forum, ma mało czasu, do tego ma małe dziecko (ale zwierzątkom pomaga w dalszym ciągu). Może pamięta, czy Maksiu miał wcześniej taką nietypową budowę nerek - jeżeli kiedykolwiek robiła mu usg, bo nie wiem. Narazie mi jeszcze nie odpisała, ale bardzo czekam na jej opinię.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 05, 2009 23:33

Będę biła ... jak nic.
Szyby umyłaś a stadionu nie zburzyłaś :twisted:
Oj Zuziu, leniuszek z Ciebie straszny :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto sty 06, 2009 21:05

Wklejam zdjęcia, może ktoś się zna. Niestety, zdjęcie na kliszy nie nadaje sie do skanowania.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro sty 07, 2009 0:10

Podrzucę, bo spadło na 2 stronę.

Zuziu dopisz o zdj. RTG w tytule
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro sty 07, 2009 8:58

Agnieszka odpisała, ale prosiła o chwilę czasu na zapoznanie się z wynikami Maksia, bo ona...od wczoraj mieszka w Anglii i narazie próbuje ogarnąć chaos panujący wokół.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw sty 08, 2009 16:57

Zuziu co u Was słychać, jak się Maksio czuje?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sty 09, 2009 22:56

Amika6 pisze:Zuziu co u Was słychać, jak się Maksio czuje?



Miałam awarię sieci :cry: dopiero dzisiaj wróciła łączność ze światem :lol:


Byłam też dzisiaj z Maksiem na kontroli. Jest lepiej :ok: :ok: Chłopak przytył przez tydzień prawie 10 dkg, węzły trochę lepsze. Duupeczka została skłuta czymś na podniesienie odporności i witaminkami (niestety wetka nie mówi, co daje :twisted: ) no i antybiotyk do domu.
A przede wszystkim Maksiu zaczął częściej sikać :love: . Nie wiem, czy to sprawił antybiotyk, ale jak widzę rano przed wyjściem do pracy Maksia w kuwecie z własnej i nieprzymuszonej woli, bez wspomagaczy - to...serce mi się raduje :love: :love: :love:

Dzisiaj też nie było już mowy o chłoniaku


Prosimy o kciuki za zdrówko Maksia :ok: :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sty 10, 2009 8:50

Wczoraj wcześniej odpadłam, ale zapewniam, że kciuki za Maksia trzymam :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sty 10, 2009 8:52

I ja też oczywiście :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 10, 2009 18:38

cały czas mocno trzymam

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 46 gości