Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 05, 2009 21:21

Georg-inia pisze: nie pozwolę, żeby jego ostatnie chwile po tej stronie wypełnione były bólem i niezrozumieniem. Póki będzie samodzielny i silny, to sobie z nami pomieszka, pośpi w łóżku, pogrzeje się przy piecu, zje konia z kopytami i pewnie nie raz jeszcze zrobi kupę przed zbyt brudną wg niego kuwetą.
Kiedy leki przestaną działać...


Zgadzam się w pełni, z tym, co piszesz.
Niech żyje krócej, ale nie męczony leczeniem na siłę, ratowaniem bez szansy na powodzenie.
Ja tak ratowałam-dręczyłam Pisia, który w ciągu siedmiu miesięcy trzy razy miał stan śmierci klinicznej, a my na siłę, do upadłego wyciągaliśmy go zza tej drugiej strony, to było chore. Obiecałam sobie, że nigdy więcej nie będę tak męczyć zwierzęcia, nigdy. Dla niego to nie było życie, tylko tak jak piszesz "ból i nierozumienie". Niepotrzebnie. Żałuję tego bardzo.
Saszeńko, obyś jak najdłużej cieszył się swoim domkiem i swoimi kochanymi Dużymi skarbie ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 05, 2009 21:21

Ingusia, ryczę jak bóbr.
Wspieram Was całym sercem, gdyby to były wyniki badań mojego Ernesta - też podjęłabym taką decyzję - bo wiem, że w naszym domu czuje się najbezpieczniej.
Przytulam Was mocno, kochana, mogę sobie tylko wyobrażać, jak się oboje czujecie :cry:
Jedno w tym wszystkim jest pozytywne: nasze marzenia o najlepszym domku dla Saszki się spełniły :(

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pon sty 05, 2009 21:22

Saszeńka kochany...:(( tyle Mu daliście..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 05, 2009 21:38

jesteśmy tu z Wami i z Saszką
cały czas
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 05, 2009 21:39

Rozumiem Was, aż za bardzo :( - podjęłam podobną decyzję. Niech Saszka jak najdłużej cieszy się ciepłem, miłością, łóżkiem, michą i komfortowym życiem.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 05, 2009 21:44

Kciuki i dużo ciepłych myśli na ten Czas Ukradziony...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 05, 2009 21:49

Ukradnijcie jak najwięcej tego czasu, najwięcej jak można jednocześnie najlepiej dla Saszki, czyli tak jak napisałaś niech: pośpi w łóżku, pogrzeje się przy piecu, zje konia z kopytami i pewnie nie raz jeszcze zrobi kupę przed zbyt brudną wg niego kuwetą, bez męczenia i stresowania, bez codziennego jeżdzenia do wetów, po prostu w spokoju.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 05, 2009 21:55

Inga , trzymajcie sie jakoś, nie wiem co pisać, naprawdę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sty 05, 2009 21:58

Jak pisze gosiaa
pośpi w łóżku, pogrzeje się przy piecu, zje konia z kopytami i pewnie nie raz jeszcze zrobi kupę przed zbyt brudną wg niego kuwetą, bez męczenia i stresowania, bez codziennego jeżdzenia do wetów, po prostu w spokoju.



Inga - przytulam. Podjęliście najlepszą decyzję.
Niech Sasza będzie szczęśliwy...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 05, 2009 22:01

los jest okrutny i niesprawiedliwy.
Inga bardzo mi przykro, nie wiem jak Cie pocieszyc bo nie ma takich slow :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 05, 2009 22:12

Inga zlinczować? Za co? Za najmądrzejszą decyzję i najtrudniejszą? Bo tak na prawdę łatwiej jest zdobywać nawet niezdobyte twierdze niż odejść z pokorą, ale nie zawsze... no nie zawsze powinno się próbować je zdobyć. Wiesz ja sobie myślę, że Saszeńka miał dużo szczęścia i tak jak może tak szczęśliwie przeżywa swój czas, a na pewno te chwile z Wami. Jest raz lepiej raz gorzej ale spotkał swoich ludzi!

Chociaż no cóż płaczę razem z tufcio, tak jakoś strasznie polubiłam tego delikatnego wielkokota.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2009 22:21

Ja Wam życzę z całego serca, aby ten wspólny czas trwał jak najdłużej,
Tak mi cholernie smutno, życie jest cholernie niesprawiedliwe.

Sciskam mocno.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 05, 2009 22:45

No nie... :(

Trzymam kciuki za czas jak najdłuższy i najszczęśliwszy, razem :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sty 05, 2009 22:59

Monostra pisze:Rozumiem Was, aż za bardzo :( - podjęłam podobną decyzję. Niech Saszka jak najdłużej cieszy się ciepłem, miłością, łóżkiem, michą i komfortowym życiem.

Nic dodac, nic ujac. Ingus - przytulam
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto sty 06, 2009 8:16

Inga, moim zdaniem to słuszna decyzja, teraz trzeba pozwolić aby Saszka do końca cieszył się życiem tak, jakby nie było choroby, niech się bawi, niech je to, co lubi, a nie to, co powinien jeść, niech żyje, po prostu, tak długo, jak to możliwe bez bólu i bez niepotrzebnego cierpienia
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości