Mam nadzieję, że podopieczni
Jani siedzą w swoich cieplutkich piwniczkach a nie uprawiają ruchu na świeżym powietrzu. Te kicie u Jani mają takie salony, że czasami domowe koty mają gorzej....Więc o nie możemy być spokojni
Isabella - pięęękna. I chyba lubi pozować, taka buźka radosna

Pewnie gdzies tam za plecami fotografa ją Grubcio rozśmiesza...
1969ak - ta pani chciała tez Plamka, ale był na dziś zamówiony. Lub Korka - ale on na jutro. Generalnie jeśli kić jest zasczepiony to w przypadku wyjazdu do Niemiec wystarczy chip i paszport -a to 15 min roboty w prawie każdej lecznicy. W tamtym roku malutki czarnulek od Isabelli stał się obywatelem Niemiec

Ale jego nową panią była moja koleżanka z piaskownicy więc nie bałam się go z nią wysłać.
Tutaj to pani nawet może i fajna, ale trudno mi uwierzyć, że to przemyślana decyzja, skoro wyjeżdżają jutro a kicia szukają dziś. Więc dobrze zrobiłaś.
A jak zdrówko Nelci?
Wczoraj Asia z Piłsudskiego dostała kicia (tj sąsiedzi jej złowili

)
Hoduje u siebie jeszcze kicia z Wiejskiej z którym jakoś tak się rozstać nie może (nie żeby nie było chętnych, ale kic jest takim kocim indywidualistą, że nie każdemy pasuje)
Zawiozłam jej klatkę i antyrobaki.
Nowy kić - hmmm. Grzeczny. Nic nam nie odgryzł. Taki wystraszony. Ale niestety - wygląda jak moja Nokia, więc trudno mi uwierzyć, że będzie miłym kotem

;
Plamek i Korek dziś były takie kochane... Z dzikusów stały się takimi tulaczkami. Mam nadzieję, że Korek jutro pojedzie - smutno mu samemu.
Ale to bardzo dziwne - tak długo nikt nie dzwonił w ich sprawie - wszyscy chcieli dziewczynkę. A od wczoraj 4 telefony...
A to dzisiejszy Gibcio - dziś nie wlazł pod kredens jak przyszłam. Siedział dzielnie na transporterze i kazał się brać na ręce

A przy przewijaniu łapki się rozplaszczył jak naleśnik i sobie zwisał
z wad - kocurzy zapach to on ma

- skoczył do kuwetki kotki p.Danusi no i zapaszek jest... Mam nadzieję, że mu hormony opadną

;

;
