Perełka-już wszystko dobrze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 31, 2008 1:19

Malgosiu rozumiem Cie doskonale. Tez kopie sie po kostkach zeby wreszcie Bondzia przebadac. I jednoczesnie boje sie jak diabli. A Bondzio coraz bardziej lysy. Wygryza sobie i wylizuje futro. A ja sie boje wynikow. Strus w czystej formie. Ale przeciez Ty zawsze bylas rozsadniejsza i odwazniejsza. Moze obie sie odwazymy?
I trzymam kciuki za dobre wyniki. Tak na zaś.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 31, 2008 2:28

W kwestii tego kota to ja się z głupim na rozum zamieniłam :oops: Ona tez ma nietypowe reakcje;np jak koty dostaja wołowinę i robia się wszystkie złowrogie i krwiożercze nad napełnianymi miskami, to na ciche zawołanie Perła wycofuje się znad tych pełnych misek i przybiega. Wprawdzie wie, że pójdziemy do łazienki i będe ja karmić osobno dużo mniejszymi kawałkami, ale zawsze mnie wzrusza, jak zostawia te rywalizujące bestie i przybiega. Zadnego innego kota nie odwołam od miski z wołowiną. Albo jak ją któres goni, to wskakuje mi na ręce. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że można tak pokochac kota.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 04, 2009 16:33

I co i co ??
jest jakas szansa na rychla diagnoze ?
glaski i zyczenia ogolne oraz noworoczne :)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 04, 2009 16:54

Gosiu - ja też potrzymam kciuki - za odwagę i za Perełkę.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 04, 2009 17:26

Na razie musze siebie zdiagnozować :evil: Od wczoraj stawiam na zapalenie oskrzeli, bo zwykłe przeziębienie powinno już minąć od drugiego dnia świąt, nie?
Jak tylko przestanie mnie tak wszystko męczyć, robimy badanie krwi-i to jest bieżące zadanie do zrealizowania, staram się poza ten program nie wychodzić myślami :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 05, 2009 13:48

Będę żyła :) .
Ale mam się kurować. badanie krwi przewidziane jak przestanie mnie wszystko męczyć :wink:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 05, 2009 13:56

No zyc musisz obowiazkowo ! :) zdrowiej predko, bo chorowanie to strasznie nieprzyjemne zajecie. Czosnek, miod, surowki, cytryna, rutinoscorbin i takie tam trzeba jesc...

Jak Perla sie miewa ? pozdrawiam
zo + Kolekcja (foty nowe niespodziankowe
od str 5 watku Smoczka, zapraszam)

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:11

W sobotę robimy badania krwi. Autorom różnych dziwnych wniosków i komentarzy wyjasniam, że to JA miałam się lepiej poczuć, przed pobieraniem krwi PEREŁCE :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:14

A ja myślałam że to Perełka ma się lepiej poczuć. Ale nie domyślna jestem. :smiech3:

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:27

Pieczarka pisze:A ja myślałam że to Perełka ma się lepiej poczuć. Ale nie domyślna jestem. :smiech3:

A to nawet nie chodziło o Ciebie-ja takich, co dzwonią i sie naigrywają , to mam więcej :lol:
Ale żeby tak wpaść i język mi (to jest nie mi, ale krowie) pokroić, to już chętnych nie ma. :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:39

Ja ci pokroję, wytnę i przesadzę co tam chcesz. Mówisz i już nie masz.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:42

Jaki język? 8O Jakiej krowie 8O

I dlaczego pokroić :evil:

Tosza, nie daj się choróbstwu. Pozdrawiam ciepło (choć u mnie w chałupie zimno :? )

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:50

Bungo pisze:Jaki język? 8O Jakiej krowie 8O

I dlaczego pokroić :evil:


Tosza, nie daj się choróbstwu. Pozdrawiam ciepło (choć u mnie w chałupie zimno :? )

Języj z lodówki, nie wiem jakiej krowie, nie poznałam jej za życia :) . Pokroić, bo w całości nie zjedzą.
Kupiłam, ale przerosło mnie emocjonalnie,;żeby dać radę pokroić, pewnie powinnam się tak upić, że noża nie byłabym w stanie w rękach utrzymac, o staniu na nogach nie mówiąc :evil: Błędne koło :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:56

To powinnać adoptować psa no może lepiej suczkę. Wtedy taki jęzor dajesz w całości i po sprawie.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 11:58

Współczuję :(
Ale i zazdroszczę - moje gady żadnych podrobów nie ruszą, rozwydrzyłam draństwo i poniżej fileta z kury, a najlepiej indyka nie schodzą :evil:

Tyle, że te luksusy łatwo się kroją...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul, puszatek i 17 gości