Dorotko - jesli uważasz że decyzja o tym iż adopcyjny rodzic dyskwalifikuje go jako rodzica - to grubo sie mylisz i chyba twoja wiedza w tym temacie jest znikoma. Czy matkę bologiczna oddanie kotów tez dyskwalifikuje jako matkę?
Poza tym ja nie podjełam jeszcze decyzji - szukam rozwiązania.
Nie chce przeciez im zrobic krzywdy!!! Nie chce wyrzucic ich na bruk!
Kot to jednak zwierze - i na przykładzie mojej kolezanki - miała straszne szczescie bo udrapnął jej małe dziecko kilka milimetrów od oczka. nigdy nie wiadomo jak się zachowa wobec małego dziecka. Mój Kacper jak kiedys przebywał z małym płaczacym dzieckiem - chrczał i prychał i to było straszne jakby zaraz miał zaatakowac. czy w takiej sytuacji równiez bedziecie radzic żeby go zostawic i czekać na nieszczeście? to oczywiście tylko przykład bo akurat jak chodzi o zachowanie nie chce spekulowac i moge poczekac jak to będzie wyglądało w praniu, ale jesli będa agresywne to napewno ryzykowac nie będę.
Co do sierści - to jasne że można odkurzac codziennie, czsac je dwa razy dziennie, nie otwierac balkonu ani okien i pilnowac na kazdym kroku....