Dymna Szczecinianka - śpisz już 4 lata [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2009 23:11

Czytałam - zabawiłam się w małego Sherlocka ;) I filmik z niezwykle odważnym kotem w roli głównej też już mamy obejrzany. TŻ co chwila na jej temat zbacza i mnie podpytuje, jak wygląda adopcja z hodowli. Normalnie jakbym codziennie takie śliczne bestyjki brała :)

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 03, 2009 23:19

Jakbyscie cos chcieli wiedziec to zapraszamy do nas - znow :) niestety dzis tak samo ciezko z dobrymi domami dla kotkow rodowodowych jak i bied. (przez pseudochow)

narwanka

 
Posty: 328
Od: Wto sty 23, 2007 18:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 03, 2009 23:29

narwanka pisze:Jakbyscie cos chcieli wiedziec to zapraszamy do nas - znow :) niestety dzis tak samo ciezko z dobrymi domami dla kotkow rodowodowych jak i bied. (przez pseudochow)

Wiem, że znów :) tylko ja się wpraszać nie umiem :D

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 04, 2009 12:19

Usagi - bierz kota, nie męcz się! Kasieńka była jedna jedyna i nikt ani nic Ci Jej nie zastąpi, ale na pewno złagodzi ból. Ja czekałam aż rok po śmierci Koterka, za długo, stanowczo za długo. Los tak chciał, że teraz mam trzy i jest mi o wiele lepiej. (nie namawiam aż na trzy, ale weź choć jednego). Może ze strony www.adopcje.org?

Pozdrawiam i trzymam kciuki :ok:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 04, 2009 12:38

olusiak81 pisze:Usagi - bierz kota, nie męcz się! Kasieńka była jedna jedyna i nikt ani nic Ci Jej nie zastąpi, ale na pewno złagodzi ból. Ja czekałam aż rok po śmierci Koterka, za długo, stanowczo za długo. Los tak chciał, że teraz mam trzy i jest mi o wiele lepiej. (nie namawiam aż na trzy, ale weź choć jednego). Może ze strony www.adopcje.org?


Przeglądam ciągle strony adopcyjne, ale mam pecha, bo mi w oko wpadają koty, które są strasznie daleko. I tu się pojawia problem - bo TŻ ma wybiórczą alergię na koty - wybiórczą, bo do tej pory objawiła się jedynie przy Kasi. Więc teoretycznie szukamy kota dla niego obojętnego, a co ja zrobię z kicią z drugiego końca kraju? Już po cichu rozważam zostanie DT - może to jest jakiś sposób...
O tym, że się boję wziąć kolejną biedę, że chyba nie przeżyję z nerwów kolejnej sterylki, już chyba nawet nie muszę wspominać. TŻ ma mnie dość już teraz, jakby mi kolejna kocina odeszła to by mnie w końcu w psychiatryku zamknął. Na razie delikatnie sugeruje jedynie psychologa.

Olusiak, ja cały czas szukam... ale jak przychodzi co do czego, to nagle mi zachwyt przechodzi, nagle zaczynam myśleć: Ale czy ja tego kociaka naprawdę chcę? Przecież to nie jest Kasia.

Może powinnam odczekać jeszcze?

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 04, 2009 13:11

Usagi - to normalne, że się wahasz. Ja chodziłam cała w nerwach, gdy zapadła już decyzja, że weźmiemy następnego. Przez cały tydzień ciągle zmieniałam zdanie: wezmę-nie wezmę. Przeglądałam setki ogłoszeń, nawet miałam jechać do Warszawy... W końcu pojechałam do znanej szczecińskiej kociary po Maciusia, tam jest mnóstwo kotów.

Czasem tak jest, że jakiś kot z ogłoszenia szczególnie zapadnie Ci w serce, a czasem on "spada" na Ciebie nieoczekiwanie, gdy wcześniej go nie znałaś. Tak jak Wojtuś, którego po prostu dostaliśmy na ręce i już. Nie było już odwołania, tak na nas spojrzał... A nasze królewny, które znaleźliśmy na śmietniku? Tych nikt nie przewidział, a teraz bardzo je kochamy, już ich nikomu nie oddam, choć było kilku chętnych.

Musisz poszukać, popatrzeć, może ogranicz się do Szczecina? Tam (na tej stronie) jest taki spokojny Kacperek, już tak długo czeka... Leży sobie z podwiniętymi łapkami i patrzy mi prosto w serce za każdym razem. Gdybym mogła, to bym go wzięła, ale mam już trzy koty na 35 metrach.

A może zaryzykuj? Po prostu weź kotka, a miłość przyjdzie za chwilę, gwarantuję. Jeśli boisz się kolejnej traumy po sterylce to może weź kocurka lub wysterylizowaną koteczkę? Jest sporo możliwości.

Pozdrawiam gorąco i przesyłam ciepłe myśli :ok:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 06, 2009 8:45

Niedługo miną dwa miesiące... Nie umiem zapomnieć.
Twoich łapek, Twoich uszek, radosnego popiskiwania.
Twoja piłeczka jak najcenniejszy skarb. Jej widok boli.
Złamałaś mnie. To nie ja w środku, to rozpacz w najczystszej postaci...

Łzy kapią na podłogę i szept:
Wróć do mnie, wróć do mnie, błagam Cię, Kaśka, wróć!

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 06, 2009 17:21

Wklejam banerek. Tylko tyle mogę. Trzymaj się
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Wto sty 06, 2009 18:38

Zobacz tego:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 2e694.html

Co prawda chłopak, ale może...?

Nualla

 
Posty: 1343
Od: Pon paź 27, 2008 16:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 06, 2009 19:19

Nualla, śliczny.

Prawdę mówiąc, nie wiem, co robić. TŻ się kocha w Avie, udało się załatwić wyciągnięcie Białej ze schronu (dzięki dziewczyny!), a mała Muza w schronisku łamie mi serce. Oglądając filmik, jak ta kocina potrzebuje miłości miałam impuls, żeby napisać: jest dom dla małej, organizujmy transport. A co wtedy z Białą? A co z TŻ-em i Avą? A co jeśli i Muza ode mnie odejdzie?

Nic już nie wiem. Tak bardzo tęsknię za Kasią...

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 06, 2009 20:06

Weź wszystkie 3? Kotów dostatek a faworytkę znajdziesz na pewno i każdy kot będzie miał coś z Kasi ...
mamuśka
 

Post » Wto sty 06, 2009 20:41

mamuśka pisze:Weź wszystkie 3? Kotów dostatek a faworytkę znajdziesz na pewno i każdy kot będzie miał coś z Kasi ...


Ha ha ha... Teraz to się pośmiałam - wyobraziłam sobie minę mojego TŻ-a, i tempo, w jakim dzwoniłby po pogotowie z kaftanem :P
Mam miejsce na jednego kota, kotkę właściwie i to też na pewnych warunkach. I ciężki wybór przede mną.

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 06, 2009 21:51

Na jednego kotka znaczy kotkę tak ?
Trudna sprawa ...
mamuśka
 

Post » Nie sty 11, 2009 10:43

Dwa miesiące, malutka...
Nie umiem tak żyć...

Obrazek

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 11, 2009 12:11

Witaj Usagi.
Ciągle chodzi mi po głowie Twój smutek.
Co myślisz o Kalipso? Ma coś Kaśkowego?
http://www.pkdt.pl/

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google Adsense [Bot], Nul i 658 gości