Kocińscy: zima za progiem...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 02, 2009 15:15

Oj, co ten Heniek ze mną wyprawia :roll:

Dziś rano obudził mnie....boksowaniem 8O Stanął na mnie i uderzał mnie bardzo szybko przednimi łapkami na zmianę. Z dużym impetem! Jakby mnie boksował... 8O
No więc wstałam, dałam jeść potforom :wink: i położyłam się z powrotem, naiwnie myśląc, że będę mogła jeszcze pospać trochę...
Tia...
Heniek po śniadaniu dostał kopa energetycznego i dopiero zaczął szaleństwa :twisted:
Biegał po nas, szalał z myszką, wplątywał mi się we włosy i wchodził na głowę...ekhem...taki to grzeczny koteczek :twisted:
Aha, jeszcze jak rozmawiam przez telefon, to ciągnie mnie za włosy... :roll: Bo nie wolno za długo gadać, bo kotecek się nudzi...hehe...

Sonia już troszkę lepiej z oczkami.

---

Henio:

A co ona tam o mnie wypisuje...ja jestem grzecznym kotkiem, o proszę:

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tak ślicznie się bawię:

http://pl.youtube.com/watch?v=8PKkU4ivvb8

---

A tu koty na oknie - trochę zimy chciały poróbować...Sonia się już nie mieści - okno za małe :wink:

Obrazek

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 02, 2009 15:36

A to Ci Henio 8O
W umowie masz zapisane jakieś warunki reklamacji czy też serwisu ? :lol:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 02, 2009 20:28

Hm, z wyglądu - Henio, ale zachowanie... :oops: :oops: :oops:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 03, 2009 12:47

:lol: :lol: :lol: Henio chce się ustawić w nowym domu, w końcu pozycja w stadzie to rzecz ważna prawda? Słodki Heniu :1luvu: :1luvu:

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 03, 2009 14:39

A to wszystko wina Berni...ona tego kota musiała podmienić :roll: :wink:

No cóż...Henio po prostu zachowuje się jak normalny, zdrowy koci podrostek.
Poza tym jest milutki, mądry i kochany.
Uwielbia drzemać na kolanach i troszkę ciamkać rękaw od czasu do czasu... :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 03, 2009 15:28

Cieszę się strasznie, że on u was mieszka. Proszę ucałować tego naleśnika. :wink:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob sty 03, 2009 18:06

anita5 pisze: Proszę ucałować tego naleśnika. :wink:


Całus dla naleśnika przekazany :D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 04, 2009 11:33

Ciekawe, czy się ucieszył... :D

No i dla reszty Kocińskich też! :D :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 05, 2009 9:37

Henio cieszy się z całusów :)
Często przychodzi na mizianki i drapanie za uszkiem.
Bardzo lubi głaskanie po główce.
Ale na kolanka chce tylko wtedy, kiedy sam o tym zdecyduje. Na siłę się nie da. Jak ma inne sprawy ważne do załatwienia, to nici z siedzenia na kolankach :wink:

Oczy mu się bardzo poprawiły - nie wiem czy będzie z czego ten wymaz zrobić...
Za to Soni coś nie chce przejść to zapalenie spojówek...takie czerwone oczka ma i mruży bardzo.
No nic to - trzeba do weta...

----

Dziś w nocy okolo trzeciej obudziły mnie jakieś hałasy...koty szalały...nie wiem co się tam działo na dole ale odgłosy wskazywały na dzikie szaleństwa :roll: Jeszcze rano Czester i Henio mieli w oczach diabelskie ogniki :wink:

No a ja znów w pracy :(
Po takiej przerwie to strasznie dołujące...

A za oknem biało i wciąż sypie śnieg...no nie wiem...jak ja wrócę do domu :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 20:33

Jak Kocińscy? To znaczy wiem, że na pewno super, ale co porabiają?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 07, 2009 20:52

Ano Kocińscy jak zwykle: głównie jedzą i śpią pod piecem :wink: czy raczej nad nim...
A poza tym odbywają sesje zabawowe w podgrupach: Czester+Henio i Pyza+Henio.

Henio jest cudnym kotkiem :)
Jak się cieszę, że u nas zamieszkał. To taki rozkoszny kociak.
Jest taki miły, przylepny, domaga się głaskania, drapania za uszkiem...
Mruczy jak traktor.
I jaki mądry skubaniec! Nauczył się od Czestera rozrywania kartonów i jest coraz lepszy w te klocki :wink:
Na pewno już przrósł Czestera w tej dyscyplinie.
Nie powiem...dom wyglada jak "nie wiem co" - cała podłoga zaścielona fragmentami kartonu :roll: Bo Henio jeszcze te kawałki nosi po całym domu, więc można je znaleźć np. w łóżku, w łazience...no w różnych miejscach, gdzie potencjalnie nie powinno ich być :wink:

Wymaz z oczu od Henia pobrany - czekamy na wynik do przyszłego tygodnia. Zobaczymy czy coś tam urośnie na pożywkach.
Po nieudanych próbach podania mu różnych karm, które niestety kończyły się brzydkimi kupami, wróciliśmy do Bento Cronen i jest już wszystko ok.
Wniosek: Henio ma delikatny brzusio i źle znosi zmianę karmy.
Trzeba jakieś próbki skombinować i popróbować, co mu będzie służyć...Nie lubię opierać się tylko na jednym rodzaju karmy, bo jakby coś (zabraknie, skończy się produkcja czy cokolwiek) to zostaniemy z ręką w nocniku...

Sonia dalej ma oczka biedne bardzo - tym razem nie chce jej to przejść mimo podania antybiotyku dopyszcznie+maść+kropelki. Mamy jeszcze czas do piątku a potem zobaczymy...być może też trzeba będzie zrobić dokładniejsze badania.
Ona do tego jest taka humorzasta - jak jej coś dolega, to nie chce się bawić, jest osowiała i kaprysi. No dama po prostu... :roll:

A Ozzy - nasz żółw śpi...już długo śpi. Takiemu to dobrze. Czasem też bym tak chciała zapaść w sen zimowy. I obudzić się dopiero na wiosnę.

I tym optymistycznym akcentem kończymy dzisiejsze rozważania :wink:
To na razie :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2009 8:04

mahob pisze:Ano Kocińscy jak zwykle: głównie jedzą i śpią pod piecem :wink: czy raczej nad nim...
A poza tym odbywają sesje zabawowe w podgrupach: Czester+Henio i Pyza+Henio.




ooo czyli Pyzulka już polubiła Henia?

cudnie sie czyta te Wasze opowieści.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10323
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 08, 2009 8:26

berni pisze:
ooo czyli Pyzulka już polubiła Henia?



Tak, Pyza pogodziła się już z obecnością Henia i nawet zaczęła się z nim bawić :D
W chwilach przypływu energii urządzają gonitwy po domu :)
Mówię o przypływach energii u Pyzy, bo Heniowi to energii nie brakuje ani przez chwilę :wink:

Swoją drogą to dziwne - Pyza nie potrafi bawić się z Czesterem za bardzo...chodzi o to, że jak już zaczną jakieś przepychanki :wink: to Pyza usiłuje go jakby zdominować...jej musi być na wierzchu. A Czester tego nie lubi, bo on co prawda nie jest dominantem ale jest bardzo niezależny i nie lubi jak mu kotka dyktuje jak ma sie bawić... :twisted:
I przez to jakoś nie potrafią sie bawić...bo zaraz następuje krótkie spięcie i jest po zabawie.
Ale tak wogóle to sie lubią. Potrafią na przykład spać przytuleni. Nie jakoś często ale zdarza im się.

A z Heniem wogóle nie ma takiego problemu. Może dlatego, że jest młodszy...no nie wiem.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2009 9:58

Mahob, wspaniale czytać o Twoich kotach. Cieszę się, że Henio tak się zaaklimatyzował cudnie i takie są relacje kocio-kocie ;)
I człowieczo-kocie też

mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie ok, że te oczkowe kłopoty się szybko skończą.

pozdrawiamy z 3 futrami :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 09, 2009 11:03

Dziękujemy bardzo za pozdrowienia i miłe slowa :)

Dziś rano po wejściu do kuchni zastałam pobojowisko :strach:
Już wcześniej słyszałam, że coś się kroi, bo odgłosy były niepokojące...

Duża micha z wodą wywalona, woda z niej rozlana po całej podłodze, ręcznik z okna zciągniety z parapetu i utytłany w wodzie na podlodze, ślady mokrych kocich łapek wszędzie...
A dwaj panowie z błyskiem w oku i usmiechem od ucha do ucha spoglądaja na mnie niczym niewiniątka z kuchennego blatu i mają prawie wypisane na mordkach: daj jeść, daj jeść, daj jeść...a potem to my ci dopiero pokażemy :twisted:

No i Heniek miał do tego cały grzbiet mokry 8O

Dzień zaczęłam od szmaty i na kolanach w zwiazku z powyższym :wink:

Nawiasem mówiąc - szmata jest fantastyczną zabawką :roll: cudownie sie ją łapie pazurami i ciągnie w przeciwną strone...przy okazji zawsze można jeszcze trochę rozbabrać tą wodę na podłodze...rewelecja :twisted:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 11 gości