Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 30, 2008 12:29

Ależ ja to wszystko przeczytałam od A do Z ! :o Cem więcej :lol: Jak będziesz miała Jano oczywiście czas :D

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Wto gru 30, 2008 16:24

Wproszę się do wątku - pewnie na dniach będę jechać Łodź-W-wa-Łódź, mój pusty kontenerek jest w W-wie ....

Więc jakby co :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 30, 2008 23:04

Manu pisze:Ależ ja to wszystko przeczytałam od A do Z ! :o Cem więcej :lol: Jak będziesz miała Jano oczywiście czas :D


Teraz króciutko - Iglak jest zdrowy jak byk i oby tak (tfu tfu) zostało. Przy okazji napiszę więcej o mrocznym księciu. Taka mała zajawka - przedwczoraj przyszedł do mnie, wtulił się w moje nogi omotane kocem i zaczął ugniatać, ciumkać i mruczeć. Wykorzystałam okazję i wymiziałam go przy tym porządnie, wyczochrałam za uszami i wygłaskałam po brzuszku. Rozkoszny wieczór nie był żadnym przełomem, bo następnego dnia Iglak unikał mnie jak zwykle, ale wspomnienia mam bezcenne :wink: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto gru 30, 2008 23:14

:)

Mroczny Książę przypomina mi inną Twoją wychowanicę :wink:
Ale życzę mu, żeby te ugniatanka, ciumkania i mruczanda weszły mu w krew, tak jak weszły Pannie P. :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 31, 2008 13:20

Wreszcie udało mi się porozmawiać z wetką o Chudej i Perle, które wciąż siedzą w lecznicy. I mają posiedzieć jeszcze z tydzień co najmniej.

Dostałam na Nowy Rok zadanie - znaleźć dom dla Perły. Kilkuletniej czarnej i dzikawej kotki z mocznicą :roll: To tak dla odmiany, jak powiedziała pani wet :roll: :twisted: Bo Perła ogólnie czuje się dobrze, ale powrót pod tuję to dla niej niestety nawrót choroby...

Szukamy domu dla Perły :(
Ostatnio edytowano Śro gru 31, 2008 19:19 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 31, 2008 16:53

Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro gru 31, 2008 19:17

Biedna Perła :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro gru 31, 2008 21:53

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za dom dla Perły i jeszcze inne domki, które będą potrzebne.

Jano, życzę nam obu żeby w nadchodzącym roku nie spotkało nas nic, z czym nie będziemy mogły sobie poradzić. :1luvu:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw sty 01, 2009 15:12

Limbunia ma jutro gości. Prosimy o kciuki :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sty 01, 2009 17:56

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18775
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sty 01, 2009 20:28

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt sty 02, 2009 12:06

annskr pisze:Wproszę się do wątku - pewnie na dniach będę jechać Łodź-W-wa-Łódź, mój pusty kontenerek jest w W-wie ....

Więc jakby co :wink:
Dzięki za pomoc :D ale jak coś, to z przyjazdem do Warszawy nie byłoby problemu - mamy w planach po lutym zrobić tam badania oczu naszym grenlandom. Moglibyśmy połączyć jedno z drugim.

Przemyślałam sprawy organizacyjne i doszłam do wniosku, że jeśli mielibyśmy go brać, to jednak po lutym. W styczniu i lutym nie ma nas w każdy weekend (nie mówiąc o tym, że w chwili obecnej nas ciągle od ponad tygodnia nie ma w domu), a od połowy lutego wręcz w ogóle aż do pierwszych dni marca. Brać dzikuska w obce miejsce, w obce stado kocie i ludzkie i zaraz potem regularnie go zostawiać u kogoś obcego co chwila - to nie byłoby mądre...

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Pt sty 02, 2009 12:54

Manu, jeżeli poważnie myślisz o Iglaku, a nie znajdzie on domu do marca - możemy się umawiać :wink: A jeśli będziesz w Warszawie wcześniej, zapraszam na wizytę :D

Iglak jest przepięknym kotem :love: Charakter ten mroczny książę ma bardzo trudny, ale swoim urokiem to nieco rekompensuje :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sty 02, 2009 13:10

Staram się nigdy nie obiecywać czegoś, kiedy nie jestem w 100% pewna, więc wiesz... :D Oczywiście nie trzymaj Iglaka dla mnie "zarezerwowanego" - mam wrażenie, że jeśli jest mi faktycznie przeznaczony, to będzie "na mnie czekał" :wink:

Hmm... ja lubię zwierzęta z trudnym charakterem 8) :D

Kiedy znalazłabyś trochę czasu, porób mu proszę jeszcze kilka zdjęć, takie mniej stacjonarne w miarę możliwości 8) Chciałabym oczy nacieszyć i TŻ'owi pokazać...

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Pt sty 02, 2009 13:35

Na razie bardzo stacjonarne zdjęcie 8)

Obrazek

To miniaturka! Trzeba kliknąć żeby powiększyć :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 121 gości