Tosia, Kazio i nasza córeczka - ZDJĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 16, 2008 20:19

Iwuś Skarbie dziękujemy za pozdrowienia! Wyściskam Babunię i całą szanowną familiję :wink: Rozmawiliśmy ostatnio o Was, Mama się pytała jak się czujesz a Tadzik dopytywał się o Madzię 8)
A co do charakteru Tosi, no to sama wiesz.....nawet dzisiaj jej ukochany Duży potrafi zarobić lanie pazurem po dłoni jak zbyt mocno lub zbyt długo ją będzie miziać... :roll: Ach, te baby! :twisted:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto gru 16, 2008 20:29

Wow! Jakie wieści!!!

Nikajka sie dokociła :dance2:
Małe diablątko jest cudne :love:

Pozdrawiam serdecznie, miło Cię znowu widzieć :)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 17, 2008 18:37

Hej Skaska! Wieki całe! :D
Ano postawiłam TŻ-ta przed faktem dokonanym i dokociłam się! 8)
Sama frajda!
Pozdrowionka serdeczne!
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Śro gru 17, 2008 18:43

Hmmm, nikt nie mówił, że mały kociak w domu to brak strat ale do TŻ-ta jakoś to nie chciał dotrzeć ( a ostrzegałam!).....do czasu. :roll:
Wczoraj Kaziu dorwał słuchawki do telefonu służbowego swojego Dużego. Jakoś ani ja ani TŻ nie zauważyliśmy tego, ani nie usłuszeliśmy....to co zastaliśmy po "kazinej" obróbce przypominało.....pokrojone w drobne kawałki spaghetti! :evil: Słuchawki zostały dosłownie porozrywane na kawałeczki! Jak on to zrobił? Nie wiem! 8O Gdzie to zrobił? Nie wiem! (my byliśmy przed telewizorem w salonie a kawałki słuchawek znajdowaliśy od kuchni przez łazienkę i przedpokój aż do sypialni! 8O)
W każdym razie nikt nad uczynnością Kazia sie nie zachwycał ja natomiast skupiłam się na ukrywaniu go przed żądnym zemsty TŻ-tem! :?
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pt gru 19, 2008 20:18

Demolki ciąg dalszy....dzisiaj musiałam ewakuować paprotkę z parapetu :? Kazik odkrył,że może dostać się na parapet pomimo firanek a paprotka to świetna rzecz do gryzienia, drapania, naciagania itp,itd. Paprotka wylądowała na półce wysoko nad kanapą...mam nadzieje, że chociaż tam będzie bezpieczna :evil:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pt gru 19, 2008 20:24

Paprotki zdecydowanie należą do najważniejszych kocich przeciwników. Należy je zniszczyć, zabić, zadusić, zjeść, zutylizować, nieważne. Byle przestały istnieć (przynajmniej w zasięgu kocich łapek) :D

Przetestowane.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt gru 19, 2008 21:01

W przypadku Kazka paprotka sprawowała dwojaką funkcję:
1. Groźny przciwnik, ktrego należało unieszkodliwić,
2. Miejsce do chowania się (Kazek właził pod liście paprotki i siedział trusia gdy ja go szukałam po całym mieszkaniu :roll: )

W każdym razie paprotka wycierpiała swoje i należy jej się odpoczynek z daleka od pazurów i kłów kocich (przepraszam, Kazinych! Tośka nigdy nie przejawiała zainteresowania jakąkolwiek roślinką!)
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Nie gru 21, 2008 14:46

Czy to jest taki wiek?!?! Mam nadzieję....
Dzisiaj rano znalazłam kupę ziemi napodłodze (jakby mi się kret przewiercił przez podłogę.... :? ) a dolne listki w moim ulubionym kwiatku na parapecie smętnie zwisały w dół... :crying:
Normalnie... :evil:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto gru 23, 2008 16:46

Szał światecznych zakupów wybitnie podoba się kociakom - co powrót do domu z kolejnymi torbami wypakowanymi po brzegi to zaczyna się myszkowanie, sprawdzanie "co to też Duzi nam kupili" itd. Kazik w tym przoduje, Tośka nieśmialo zanim podąża. Dzisiaj największym zainteresowaniem ciszyła się siatka z mięskiem i wędlinami - w ostatnim momencie ją wyrwałam z kłów Kazka, które ju przewierciły się przez reklamówkę i zabierały się za plastikowa siatkę, w którą owiniente były udka indycze :twisted:
Poza tym mam zamiar wreszcie zapakować prezenty świąteczne i coś mi mówi, że na ten czas będę musiała zamknąć Kazka w sypialni a sama zamelinować się w salonie :roll:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Czw gru 25, 2008 11:20

Obrazek

WESOŁYCH, RODZINNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ WSZELKICH POMYŚLNOŚCI W NOWYM ROKU 2009 WSZYSTKIM FORUMOWICZOM!
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pt gru 26, 2008 19:14

Witajcie Kochani :1luvu:
Myslimy o Was cieplutko
Kochamy mocno i całujemy Wszystkich :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw sty 01, 2009 15:20

Święta, Święta i po Świętach.....a szkoda!
Kociambry Święta spędziły u moich Rodziców. Tośka jak zawsze zamelinowała się w naszym pokoju na górze, który uważa za swoją twierdzę i bardzo selektywnie wpuszcza na ten teren :twisted:
Kaziu z kolei buszował po całym domu, biorąc czynny udział we wszystkich czynnościach. Najbardziej podobało się oczywiście ubieranie choinki - bombki, kokardki i łańcuchy (te ostatnie ku mojemu przerażeniu) to rewelacyjne zabawki! Następną świetną zabawą było rozpakowywanie prezentów - ten stos papierów do potargania! Normalnie pazurki lizać! :twisted:
Zdjęcia będą jak tylko zostaną zgrane z aparatu :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Czw sty 01, 2009 15:21

Kociama pisze:Witajcie Kochani :1luvu:
Myslimy o Was cieplutko
Kochamy mocno i całujemy Wszystkich :D

Iwciu my też Was ściskamy i życzymy wiele zdrówka i pomyślności w Nowym Roku!
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Czw sty 01, 2009 20:52

Zrezygnowałam w tym roku z choinki: w przypływie zdrowego rozsądku (czy tam lenistwa ;) )stwierdziłam, że nie chce mi się non stop zawieszać lampek, słomianych ozdóbek rozwlekanych po całym mieszkaniu, podnosić choinki z pozycji horyzontalnej do jakiegoś w miarę pionowego pionu :wink: i pilnować, żeby się maluchy nie nażarły sztucznych igieł :roll:

Wszystkiego najlepszego w 2009 roku! :D

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw sty 01, 2009 21:37

Dzięki Ewko za życzenia!
My również stwierdziliśmy, że choinka przy Kaziu to zły pomysł i ograniczyliśmy się do stroiku :wink: Stroik pierwotnie miał sześć bombek, obecnie ma trzy :twisted:
A choinka opisywana powyżej to ta u moich Rodziców, gdzie futra rezydowały przez prawie tydzień.
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 436 gości