Drombo vol. III - nowe zdjęcia - s.98! :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 31, 2008 21:10

goście powinni być lada chwila :D
póki co przezylismy atak bombardowania i atak Pchełkowej paniki :roll: :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 01, 2009 3:06

zycze idealnego 2009 :*

PS: moim skromnym zdaniem sylwester byl ekstra :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 01, 2009 11:58

Juz jestem w domu - sylwester skonczylismy o 4, o 9 juz nie spalam :) Jak bylo z moimi kociastymi, to ciezko powiedziec, mysle ze lataly jak szalone, bo zastalam wylana wode i rozsypane chrupki - pewnie sie tak baly. Wszystkie kryjowki pomietoszone, wiec na pewno sie w nie chowaly. Zostawilam im zapalone swiatlo na noc, uszczelnilam okno, zaslonilam rolete, puscilam muzyke, co by zagluszyla troche huki i jakos chyba nie powinno byc tak zle :) Ide sie kapac:)
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Czw sty 01, 2009 12:30

ja jeszcze nie wiem, czy zyje :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 01, 2009 15:07

a kiedy będziesz wiedziała? :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw sty 01, 2009 16:31

Moge zapytac was o rade? zastrzegam, ze mam ciezka sytuacje zyciowa..
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Czw sty 01, 2009 16:33

nie ty jedna, dawaj :)
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw sty 01, 2009 16:42

agul-la pisze:nie ty jedna, dawaj :)
wierz mi, ze tak ciezkiej na pewno nie masz, zaraz napisze..
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Czw sty 01, 2009 16:51

Od Was oczekuje wsparcia psychicznego albo innych metod rozwiazania tej kwestii. Jestem z chlopakiem 5.5 roku. Pierwsza milosc, wielkie uczucie. Pieknie ladnie – wszedzie razem, szczesliwi, zapatrzeni, zakochani. Dwa lata pozniej – pierwszy raz dla nas obojga. Jeszcze wieksza milosc i bla bla bla. On konczy 18 lat – zaczynaja się schodu – zaczyna pic. Ja mam ojca alkoholika, nie toleruje picia. Troszke przed 4 rocznica zwiazku – on mnie zdradza. Dowiaduje się sama – sama skladam fakty – intryga. Wielki placz, bol, jego przeprosiny, obietnica ze nigdy wiecej i lzy.. Wybaczylam, Kochalam, Nie wyobrazalam sobie zycia bez niego. Cierpialam. Plakalam. On – zachowywal się jakbym była ksiezniczka. Powoli zapominalam o lzach. Rok pozniej – napil się (oczywiście przez ten rok tez popijal – nieustanne klotnie o alkohol, ale tylko o alkohol, o nic innego). Po pijaku dzwonil do tej dziewczyny – zapraszal ja na dyskoteke, gdy ja nie chcialam z nim isc. Wybaczylam – glupia jestem co? Myslalam, ze się zmieni, ze nie będzie pil.. Poza tym mowil jak mnie kocha, jak zaluje.. Teraz: obiecal, ze będzie pil raz na dwa tygodnie – uznalam bowiem ze już przechodzi sam siebie. Wczoraj wypil – ok., rozumiem, Sylwester. Dzisiaj dzwoni: niose koniak dla Twojego Taty – wypije z nim. KONIAK? Przeciez mój ojciec jest alkoholikiem – wiesz o tym dobrze. Myslalam ze rozumiesz, ze jak placze przez ojca, jak mi radzisz, zebym dzwonila do Mamy, żeby wracala z zagranicy, ze tylko to uratuje rodzine. Moja prosba: nie przynos. Jego odpowiedz: To moja sprawa. Moja prosba „Nie pij”. Jego odpowiedz”A czy wczoraj robilem cos zlego gdy pilem?” Moja odpowiedz „Nie, ale to nie zmienia faktu, ze obiecywales pic nie czesciej niż raz na dwa tygodnie” Jego grosba „Skoro zabraniasz mi pic, to zobaczysz jaki będę dla Ciebie przez te dwa tygodnie” (chyba chodzilo mu o to, ze będzie dla mnie zly, obrazony itp.). Przyszedl. Moja ponowna prosba: „Nie pij, zwlaszcza z Ojcem i Mateuszem. (Mateusz mój brat – tez cholernie duzo pije..). Jego odpiwiedz „będę robil co chce”. Rzucilam mu pierscionkiem zareczynowym w twarz. On zagrozil „Wiecej już go nie dostaniesz” (Pierwszy raz oddalam pierscionek po Jego drugiej zdradzie). Zaczelam się lamac. Ale musze być silna. Jakie widzicie rozwiazanie?
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Czw sty 01, 2009 17:36

nie chcę ci mówić co masz robić, ale pakujesz się w kiepski związek. zdrady i picie to nic dobrego. jeśli on się nie zmieni będziesz tylko cierpieć przez niego. skoro wie, że twój ojciec pije nie powinien mu alkoholu przynosić absolutnie. przemyśl wszystko dobrze, bo jakby nie było o twoją przyszłość to chodzi.
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw sty 01, 2009 18:33

ajszus, ciężko coś poradzić zakochanej osobie, bo co innego rozsądek a co innego serce. Wydaje mi się jednak,że powinnaś chociaż spróbować zrobić sobie przerwę. Będzie bardzo ciężko, ale jesteś młoda i teraz jest na to lepszy moment niż np po 5 latach małżeństwa, z dzieckiem...
Ta przerwa da mu do myślenia, zobaczy, że są pewne rzeczy, na których ci zależy i nie ustąpisz, jeśli jemu na tobie zależy, to się spróbuje zmienić, a z pewnością będzie cię szanował. Tym bardziej że nie chodzi o jakieś pierdoły, tylko o alkohol, a to nigdy nie kończy się dobrze. Ktoś może być cudownym człowiekiem, ale po alkoholu zmienia się i nie panuje nad tym.

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Pt sty 02, 2009 11:03

Ajszus, podaj maila, wyślę Ci coś, co rozjaśni wiele spraw :]




A tymczasem chciałabym się podzielić moim pozytywnym porannym szokiem. Jak widać na załączonych obrazkach, elementem sylwestrowych dekoracji były balony :D
zostały one połączone drucikiem, a przez środek przewlekłam gumkę recepturkę i tę właśnie gumkę zahaczyłam o palik w meblu. oczywiście z czasem gumka się obsuwała i balony wylądowały u nasady palika.
Czy uwierzycie, że ta podstępna wydra Pchełka zdołała zdjąć balony, bez uszkadzania gumki??? 8O 8O 8O tzn., że musiała przeciągnąć recepturkę przez cały palik, jestem pod wrażeniem, mój mały geniuszek 8)

Obrazek Obrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 02, 2009 11:06

madra dziewczynka :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt sty 02, 2009 11:08

zaraz dorzucę parę zdjęć przed- i po-sylwestrowych, niestety nie mam nigdzie Oli ani jej Tżta :(
oczywiście położyłam aparat na środku, żeby nie zapomnieć i ... zapomniałam :/

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 02, 2009 11:44

najpierw zdjęcia przedsylwestrowe :) po minie oraz miejscu pobytu (patrz-Pela ;) ) można wywnioskować, czy właśnie strzelali, czy nie ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

- Kobieto! Wyłącz tę lampę!!!
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dobra kryjówka nie jest zła :ryk:
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Kret-fetyszysta :twisted:
Obrazek

a to ja ;) Tżta wycięłam, bo jednak choroba dała mu w kość ;)
Obrazek


A to zdjęcie z noworocznego poranka :) wyobrażacie sobie chyba nasz ciężki szok, kiedy zobaczyliśmy tę dwójkę koło siebie? 8O Nie dość, że Pela - przy chłopcach! - wyszła ze swojej kryjówki, to jeszcze wlazła na domek i nie uciekła! A nic nie piła, słowo ;)
Zrobiłam zdjęcia, przeszczęśliwa, wychodzę z pokoju. Po paru minutach słyszę syk, wrzask, interwencję Tżta :roll: no spoko, myślę sobie, Kret znowu pokazał, na co go stać :/
Zaraz słyszę głos Tżta:
- widziałaś, żeby kot kiedyś robił qpę w locie?

:ryk:

A winnym okazał się Elegancki :evil: za to muszę pochwalić Krecia, w którym syk Peli wywołał odruch Pawłowa pt.: KŁOPOTY!!!! I wieje, słysząc go, aż się kurzy ;) dzięki czemu Pela poczuła się znów swobodniej i dziś w nocy, mimo brykających czarnuchów ;) spała wyciągnięta na łóżku, mrucząc i barankując :D :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 365 gości