» Śro wrz 16, 2009 10:21
Re: Franciszek Klimek Kociarzem Roku 2006.. :))))))))))) s. 15..
Dzieńdobry Kochani, Kochane itd
Witam po dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugiej przerwie, częściowo zawinionej, ale tu nie miejsce na usprawiedliwienia, tylko na sprawy przyjemniejsze. Mam więc nadzieje na dobre słowo od Was tytułem przebaczenia. A z mojej strony - wierszyk.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
KOTEK
W niektórych rodzinach
tak bywa nagminnie,
że kotek dzień cały
przesiedzi bezczynnie,
lub ewentualnie
częściowo przeleży,
bo jeśli zmęczony
to mu się należy.
Niestety niekiedy
głos z kuchni doleci:
- Przepraszam cię kotku,
czy wyniósłbyś śmieci?
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
i tytułem zadośćuczynienia drugi:
KOCIA MIŁOŚĆ
Ach, co to były za pieszczoty,
tego się wprost opisać nie da.
Tak pieścić mogą tylko koty,
„odpada” tu z łabędziem Leda.
Te ocierania i mruczenia
i przytulanie wprost do ciała…
Człowiek nabiera przekonania,
że oto miłość doskonała.
I nagle koniec,
nagle przerwa…
Może ja byłem zbyt niezdarny
bo zabrzęczała mi konserwa
gdy otwierałem puszkę karmy…
- I gdzie ta miłość?
Co się dzieje?
- Normalka.
Wróci, gdy zgłodnieje.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Wasz
Franek ,,,^..^,,,