
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Satoru pisze:sluchaj masz prawo pytac, niewazne czy to lecznica dla zwierzat czy biuro podatkowe. ich obowiazkiem jest udzielic Ci informacji.
Satoru pisze:trudno wyciagac wnioski, znam lekarzy (ludzkich) którzy są potwornie opryskliwi - strach się odezwac, ale są naprawdę specjalistami.
ajszus pisze:Wydawalo mi sie, ze wszystko jest w porzadku, kocurek odzyl, szalal w nocy z Mela. Jadl suche i mokre, normalnie. Ale dzis rano mi zwymiotowal.. Nie bylo to rzadkie, nic podejrzanego nie zobaczylam. Wygladalo to jak pol sloiczka gerberka kurczakowego :/ Ale niemozliwe, zeby Gerberka jedzonego wczoraj o 16 dopiero teraz zwymiotowal.. Taka papka bezowa wyszla,, Teraz sobie chodzi, praktycznie normalnie, jest moze leciutko bardziej przygaszony.. Nie wiem co robic.. Nie wiem czy jechac na sylwestra, nie wiem czy dzwonic do weta..
estre pisze:ajszus pisze:Wydawalo mi sie, ze wszystko jest w porzadku, kocurek odzyl, szalal w nocy z Mela. Jadl suche i mokre, normalnie. Ale dzis rano mi zwymiotowal.. Nie bylo to rzadkie, nic podejrzanego nie zobaczylam. Wygladalo to jak pol sloiczka gerberka kurczakowego :/ Ale niemozliwe, zeby Gerberka jedzonego wczoraj o 16 dopiero teraz zwymiotowal.. Taka papka bezowa wyszla,, Teraz sobie chodzi, praktycznie normalnie, jest moze leciutko bardziej przygaszony.. Nie wiem co robic.. Nie wiem czy jechac na sylwestra, nie wiem czy dzwonic do weta..
Nie masz szansy podjechać do weta jeszcze przed wyjazdem? Bałabym się tak zostawić bez choćby telefonu do weta.
ajszus pisze:estre pisze:ajszus pisze:Wydawalo mi sie, ze wszystko jest w porzadku, kocurek odzyl, szalal w nocy z Mela. Jadl suche i mokre, normalnie. Ale dzis rano mi zwymiotowal.. Nie bylo to rzadkie, nic podejrzanego nie zobaczylam. Wygladalo to jak pol sloiczka gerberka kurczakowego :/ Ale niemozliwe, zeby Gerberka jedzonego wczoraj o 16 dopiero teraz zwymiotowal.. Taka papka bezowa wyszla,, Teraz sobie chodzi, praktycznie normalnie, jest moze leciutko bardziej przygaszony.. Nie wiem co robic.. Nie wiem czy jechac na sylwestra, nie wiem czy dzwonic do weta..
Nie masz szansy podjechać do weta jeszcze przed wyjazdem? Bałabym się tak zostawić bez choćby telefonu do weta.
Dzwonilam juz do weta. Powiedzial, ze to moze byc niezyt spowodowany reakcja na szczepionke. Wczoraj kotek jadl, wiec troche na pewno od 16 zostalo strawione. Dzisiaj zwymiotowal chwile przed moim wpisem. Weterynarz twierdzi, ze skoro kotek jadl, to nie trzeba go wiezc, a tylko obserwowac. Pytalam czy moge jechac na Sylwestra - twierdzi ze tak. Kotek narazie po wymiotach nie chce zjec, chociaz podstawiam mu jego ulubione rzeczy. Nie wiem co mam robic, to nie jest tez wet, ktoremu ufam. Ktos ma telefon do sprawdzonego?
ajszus pisze:Niestety nie odbiera. Być może dziś nie pracuje? Kupiłam kotu Gerberka "Zupka jarzynowa z indykiem". Zjadł, ale dosłownie łyżeczkę do herbaty. lepsze to niż nic. Zachowuje się praktycznie normalnie - wszystko w porządku - chodzi tylko jakby by śpiący. I ja dalej nie wiem co ri\obić. Czy wieźć go do weta mimo, że wet powiedzial, że nie ma takiej potrzeby, czy denerwować się cały dzień i całą noc. Jeśli ktoś jeszcze ma telefon do dobrego weta, to proszę o pw - wtedy porównam sobie to co powiedział mój, z tym co powie inny.
estre pisze:
Mogę Ci podać telefon do mojego weta. Tylko on raczej jest z tych, że cokolwiek się nie dzieje to przeważnie mi każe przyjechać. Wyślę na wszelki wypadek na PW.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 167 gości