Pomocy, strasznie zdenerwowana..WYMIOTY..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 30, 2008 16:18

Gizmo wlazl za piec i sie grzeje - dobrze, w ciepelku szybciej dojdzie do zdrowia :)
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto gru 30, 2008 16:25

sluchaj masz prawo pytac, niewazne czy to lecznica dla zwierzat czy biuro podatkowe. ich obowiazkiem jest udzielic Ci informacji.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto gru 30, 2008 16:36

Satoru pisze:sluchaj masz prawo pytac, niewazne czy to lecznica dla zwierzat czy biuro podatkowe. ich obowiazkiem jest udzielic Ci informacji.


ale skoro nie udzielaja, to sygnal, ze to chyba nie jest najlepsza lecznica dla mojego Gizma, no skoro nie zalezy im na kliecie, to mozna wysnuc wniosek ze na zwierzeciu tez moze nie zalezec..
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Wto gru 30, 2008 16:44

trudno wyciagac wnioski, znam lekarzy (ludzkich) którzy są potwornie opryskliwi - strach się odezwac, ale są naprawdę specjalistami.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto gru 30, 2008 16:53

Satoru pisze:trudno wyciagac wnioski, znam lekarzy (ludzkich) którzy są potwornie opryskliwi - strach się odezwac, ale są naprawdę specjalistami.


Ja akurat mam male doswiadczenie, poniewaz jestem kocia mama od 5.5 miesiaca - znalazlam mojego Gizma jak mial tydzien, wykarmilam na butelce, Pozniej sie dokocilam i mam dwie Paskudki :)
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro gru 31, 2008 9:57

Wydawalo mi sie, ze wszystko jest w porzadku, kocurek odzyl, szalal w nocy z Mela. Jadl suche i mokre, normalnie. Ale dzis rano mi zwymiotowal.. Nie bylo to rzadkie, nic podejrzanego nie zobaczylam. Wygladalo to jak pol sloiczka gerberka kurczakowego :/ Ale niemozliwe, zeby Gerberka jedzonego wczoraj o 16 dopiero teraz zwymiotowal.. Taka papka bezowa wyszla,, Teraz sobie chodzi, praktycznie normalnie, jest moze leciutko bardziej przygaszony.. Nie wiem co robic.. Nie wiem czy jechac na sylwestra, nie wiem czy dzwonic do weta..
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro gru 31, 2008 10:18

ajszus pisze:Wydawalo mi sie, ze wszystko jest w porzadku, kocurek odzyl, szalal w nocy z Mela. Jadl suche i mokre, normalnie. Ale dzis rano mi zwymiotowal.. Nie bylo to rzadkie, nic podejrzanego nie zobaczylam. Wygladalo to jak pol sloiczka gerberka kurczakowego :/ Ale niemozliwe, zeby Gerberka jedzonego wczoraj o 16 dopiero teraz zwymiotowal.. Taka papka bezowa wyszla,, Teraz sobie chodzi, praktycznie normalnie, jest moze leciutko bardziej przygaszony.. Nie wiem co robic.. Nie wiem czy jechac na sylwestra, nie wiem czy dzwonic do weta..


Nie masz szansy podjechać do weta jeszcze przed wyjazdem? Bałabym się tak zostawić bez choćby telefonu do weta.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 31, 2008 10:21

estre pisze:
ajszus pisze:Wydawalo mi sie, ze wszystko jest w porzadku, kocurek odzyl, szalal w nocy z Mela. Jadl suche i mokre, normalnie. Ale dzis rano mi zwymiotowal.. Nie bylo to rzadkie, nic podejrzanego nie zobaczylam. Wygladalo to jak pol sloiczka gerberka kurczakowego :/ Ale niemozliwe, zeby Gerberka jedzonego wczoraj o 16 dopiero teraz zwymiotowal.. Taka papka bezowa wyszla,, Teraz sobie chodzi, praktycznie normalnie, jest moze leciutko bardziej przygaszony.. Nie wiem co robic.. Nie wiem czy jechac na sylwestra, nie wiem czy dzwonic do weta..


Nie masz szansy podjechać do weta jeszcze przed wyjazdem? Bałabym się tak zostawić bez choćby telefonu do weta.


Dzwonilam juz do weta. Powiedzial, ze to moze byc niezyt spowodowany reakcja na szczepionke. Wczoraj kotek jadl, wiec troche na pewno od 16 zostalo strawione. Dzisiaj zwymiotowal chwile przed moim wpisem. Weterynarz twierdzi, ze skoro kotek jadl, to nie trzeba go wiezc, a tylko obserwowac. Pytalam czy moge jechac na Sylwestra - twierdzi ze tak. Kotek narazie po wymiotach nie chce zjec, chociaz podstawiam mu jego ulubione rzeczy. Nie wiem co mam robic, to nie jest tez wet, ktoremu ufam. Ktos ma telefon do sprawdzonego?
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro gru 31, 2008 10:34

ajszus pisze:
estre pisze:
ajszus pisze:Wydawalo mi sie, ze wszystko jest w porzadku, kocurek odzyl, szalal w nocy z Mela. Jadl suche i mokre, normalnie. Ale dzis rano mi zwymiotowal.. Nie bylo to rzadkie, nic podejrzanego nie zobaczylam. Wygladalo to jak pol sloiczka gerberka kurczakowego :/ Ale niemozliwe, zeby Gerberka jedzonego wczoraj o 16 dopiero teraz zwymiotowal.. Taka papka bezowa wyszla,, Teraz sobie chodzi, praktycznie normalnie, jest moze leciutko bardziej przygaszony.. Nie wiem co robic.. Nie wiem czy jechac na sylwestra, nie wiem czy dzwonic do weta..


Nie masz szansy podjechać do weta jeszcze przed wyjazdem? Bałabym się tak zostawić bez choćby telefonu do weta.


Dzwonilam juz do weta. Powiedzial, ze to moze byc niezyt spowodowany reakcja na szczepionke. Wczoraj kotek jadl, wiec troche na pewno od 16 zostalo strawione. Dzisiaj zwymiotowal chwile przed moim wpisem. Weterynarz twierdzi, ze skoro kotek jadl, to nie trzeba go wiezc, a tylko obserwowac. Pytalam czy moge jechac na Sylwestra - twierdzi ze tak. Kotek narazie po wymiotach nie chce zjec, chociaz podstawiam mu jego ulubione rzeczy. Nie wiem co mam robic, to nie jest tez wet, ktoremu ufam. Ktos ma telefon do sprawdzonego?


Mogę Ci podać telefon do mojego weta. Tylko on raczej jest z tych, że cokolwiek się nie dzieje to przeważnie mi każe przyjechać. Wyślę na wszelki wypadek na PW.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 31, 2008 11:17

Niestety nie odbiera. Być może dziś nie pracuje? Kupiłam kotu Gerberka "Zupka jarzynowa z indykiem". Zjadł, ale dosłownie łyżeczkę do herbaty. lepsze to niż nic. Zachowuje się praktycznie normalnie - wszystko w porządku - chodzi tylko jakby by śpiący. I ja dalej nie wiem co ri\obić. Czy wieźć go do weta mimo, że wet powiedzial, że nie ma takiej potrzeby, czy denerwować się cały dzień i całą noc. Jeśli ktoś jeszcze ma telefon do dobrego weta, to proszę o pw - wtedy porównam sobie to co powiedział mój, z tym co powie inny.
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro gru 31, 2008 11:20

Moja Koka mały włos będąc malutką kicią, nie umarła po Felo IV. Wet ją musiał ratować, jakieś leki podawał, nie pamiętam już co. Od tego czasu nie podawaliśmy Felo żadnemu z naszych kotów.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Śro gru 31, 2008 11:20

ajszus pisze:Niestety nie odbiera. Być może dziś nie pracuje? Kupiłam kotu Gerberka "Zupka jarzynowa z indykiem". Zjadł, ale dosłownie łyżeczkę do herbaty. lepsze to niż nic. Zachowuje się praktycznie normalnie - wszystko w porządku - chodzi tylko jakby by śpiący. I ja dalej nie wiem co ri\obić. Czy wieźć go do weta mimo, że wet powiedzial, że nie ma takiej potrzeby, czy denerwować się cały dzień i całą noc. Jeśli ktoś jeszcze ma telefon do dobrego weta, to proszę o pw - wtedy porównam sobie to co powiedział mój, z tym co powie inny.


ajszus, jeśli masz możliwość, podjedź do weta. Jutro raczej nikt nie będzie miał otwartego gabinetu, więc zostaniesz do piątku bez weta. Ja bym pojechała.

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 31, 2008 11:25

Kocurek jest chętny do zabawy , podskakuje, chodzi i powoli biega, wiec chyba go nic nie boli. Nie ma goraczki. Zjadl ciutke tego gerberka, zrobil kupe. Kupa normalna. Ale prosilabym na wszelki wypadek o numer dobrego weta.
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro gru 31, 2008 11:28

I kocurek pije duzo wody.
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

Post » Śro gru 31, 2008 11:35

estre pisze:
Mogę Ci podać telefon do mojego weta. Tylko on raczej jest z tych, że cokolwiek się nie dzieje to przeważnie mi każe przyjechać. Wyślę na wszelki wypadek na PW.


Dzwoniłam, opowiedzialam wszystko, od poczatku do koca. pani weterynarz twierdzi, ze nie ma sie jeszcze czym przejmowac. Koteczek nie wyglada na chorego, w nocy bylo dobrze, tylko te wymioty rano - ale to ponoc tez reakcja na szczepionke i moga sie utrzymac do jutra. Nie ma tez koniecznosci zostawac z kotkiem na noc. Takze troche mi ulzylo. Dobrze ze je, mam nadzieje, ze teraz tego nie zwroci :)
[link=http://www.suwaczek.pl/][image noborder]http://www.suwaczek.pl/cache/eac1b196ae.png[/image][/link]

ajszus

 
Posty: 1807
Od: Nie sie 03, 2008 11:24
Lokalizacja: Olecko

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 148 gości