serotoninka pisze:A co tam u Milki i jej siostry Milenki? Bo Penelopka mnie tu czasem podpytuje co u jej krewniaczek

One znalazły już domek? Nie dałaś ich do tego domku, co to się kotki pochowały jak ci Państwo przyszli? Bo kurcze, ja tak sobie myślę, że moja Penelopka też nie była specjalnie chętna na głaski jak my przyszliśmy i się raczej zaszywała w kącik... A teraz to miziak nad miziaki i naprawdę świata poza mną nie widzi...
Tym osobom nie wydałam żadnych kotów, bo to nie była kwestia, że jakieś sie pochowały.
One w ogóle gości nie zaakceptowały.
Milenka i Morka (albo Milka) są razem w tak młodym domu jak i Wasz,
pod równie doskonałą opieką. Przekaż to proszę Czarnulce, może się nie martwić.
Przy okazji ciepłe buziaczki dla Twojej paczki
Natomiast ich mama po pierwszych dniach nawoływania dzieci i stanu osowienia,
okazała się być koteczką młodziutką tak ciałem jak i duszą.
Bawi i skacze prawie jak kociak, jest miła, pogodna, miziasta ...
Cud dziewczynka. Jutro jedzie na sterylizację.
serotoninka pisze:...jak ja mam zagłosować na ten Konstancin?
to tak jak napisała Bionika.
Dodatkowo zadaj pytanie w samym wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85403
dziewczyny na pewno i szybko odpowiedzą, pokierują
i zapewniam, że z dużą cierpliwością
