Smrodek z pyszczka, ale jaki, o rany!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 29, 2008 16:02 Smrodek z pyszczka, ale jaki, o rany!!!

niby bywało, że któremuś z moich albo tymczasikowi "z mordki jechało" czasem, ale zazwyczaj był to problem ząbków, jak się ząbki naprawiło, to było w porządku.
Ale teraz się poddałam :( ząbki wyglądają na moje niewprawne oko w porządku, dziąsła w kolorze odpowiednim, a Klemens śmierdzi jak jego własna kuweta :roll: w dodatku on jest bardzo czystym kotem, pucuje się godzinami, wiec wali już calutki. A oprócz niego wszystko, na czym swe szanowne, wylizane futro ułoży :roll:

Georg niby też podśmierduje, zapach bardzo podobny, ale dużo mniej, czuć tylko jak chuchnie, wtedy - owszem. Natomiast Klemcik... nie do zniesienia to jest.
Wybieram się z nim jutro do CoolCaty, ale może podpowiecie, czy w tej sytuacji może lepiej go przegłodzić? może trzeba zrobić badania krwi?
Dodam obrazowo, że ten smród, to tak jakby coś mu w buzi zgniło, nie czysty siarkowodór, ale trochę jakby jajkiem podśmierduje...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 29, 2008 16:06

Czy on ma nerki w porządku?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 29, 2008 16:06

CoToMa pisze:Czy on ma nerki w porządku?

O to samo chciałam zapytać...
Na wszelki wypadek nastawiłabym się na badanie krwi i złapałabym też mocz.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon gru 29, 2008 16:08

Ja też..
Czyli bez badan się nie obejdzie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 29, 2008 16:13

powiem szczerze, że też o nerkach myślałam, chociaż podobno smród z buzi to już zaawansowany objaw jest...

sika normalnie, ostatnie badania miał robione w tym roku, jakoś w maju, wyniki były książkowe :?

ja się cholernie boję każdych badań u niego :( Klemens miał raka płuc, ma tylko jeden płat lewego płuca, jest półtora roku po drugiej operacji... jeśli coś się znów dzieje w tym kocie, to :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 29, 2008 16:15

pamiętam historię Klemensa :(
i mocno trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego :!:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon gru 29, 2008 16:18

Moze jednak dziasla? Kciuki wielkie, Ingus, musi byc dobrze!!!!!
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon gru 29, 2008 16:20

Może być też calici...

Czy on ma apetyt?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 29, 2008 16:29

CoToMa pisze:Może być też calici...

Czy on ma apetyt?


o tym samym pomyślalam, bo Szaguś tak cuszyl zanim mu się nadzerki w pyszczku pojawily
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 29, 2008 16:40

ogólnie, oprócz braku płuc oczywiście, to jest całkiem normalny, ładnie je, bawi się, chociaż od kilku dni mam wrażenie, że futerko ma jakieś takie nie bardzo...

postawiłam obok kuwet pojemniczek, jak mi się uda go przyłapać to wezmę i siuśki do sprawdzenia. No i trudno, Klemcik na dietę przedbadaniową. Już czuję, jak się będzie bał, jak nie dostanie jeść :( on tyle razy już był głodzony przez zabiegami różnorakimi, że dobrze wie co oznacza pusta miseczka :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 29, 2008 18:20

U Maciusia też tak śmierdziało, właściwie nadal śmierdzi, potwornie, myśleliśmy, że to zęby tylko ale okazało się , że ropa oprócz tego , że w zębach to też w zatokach , a w główce nowotwór :cry:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 29, 2008 18:25

catalina pisze:U Maciusia też tak śmierdziało, właściwie nadal śmierdzi, potwornie, myśleliśmy, że to zęby tylko ale okazało się , że ropa oprócz tego , że w zębach to też w zatokach , a w główce nowotwór :cry:


no to teraz mnie naprawdę pocieszyłaś :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 29, 2008 18:47

Inga glowa do gory!!!
Klemens a Ty sie nie wyglupiaj puchatku :!:

CC z tego co wiem jest jutro caly dzien
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 29, 2008 19:34

goska_bs pisze:CC z tego co wiem jest jutro caly dzien


ooo, to dobrze dla nas, bo się zastanawiałam jak to zrobić z tym przegłodzeniem, jakby Ania była popołudniu... Ona zna Klemensa, wie co przeżył, na pewno sama będzie wiedziała, co robić, ale mimo wszystko może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł? zrobię mu morf i bioch na pewno, poproszę też o OB, co jeszcze?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 29, 2008 20:28

ja nic nie napiszę mądrego
ale potrzymam kciuki za Klemensa
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
jeżeli chodzi o jazdy z pyska to tylko rurowi woniało straszliwie,
ale to były okropnie popsute ząbki
i po usunięciu wszystko jest ok.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości