Wojna i Pokój

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 22, 2008 23:21

Cisza zaległa :roll: Gdzie Wojna :?: Gdzie Pokój :?:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon gru 29, 2008 10:05

Witam.
Z kotami wszystko dobrze, ze mna też.
Bardzo mi milo, ze ktoś czeka na ciąg dalszy.

Chwilowo mam przerwe w pisaniu na forum, chyba w lutym będę z powrotem :)

Kociego Nowego Roku :)

Jo

 
Posty: 202
Od: Czw cze 12, 2008 15:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 29, 2008 10:27

W oczekiwaniu na nadejście lutegi i wznowienie działań Wojennych tudzież Pokojowych negocjacji - zaznaczam wątek 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lut 03, 2009 22:22

dopiero dziś tu trafiłam, całkiem czego innego szukając
i chwała forumowej wyszukiwarce :)
odpadłam przy tych tekstach :D
zaznaczam i czekam na kontynuację - wszak jest już luty :)

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Śro lut 04, 2009 9:36

To ja też podrzucę

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 04, 2009 10:24

Witam witam.
Owszem, jest luty, a ja nawet cos nowego napisalam, ino w miedzyczasie do glowy mi przyszło, że moze te moje teksty bym mogła gdzies wysłać. Kto nie próbuje ten nie zyje, czy jakoś tak...

Do magazynu Kot może? Nie wiem...

Nie wiem też, czy pisanie na forum i wysyłanie tego samego "gdzieś" ze soba nie koliduje. Ktoś coś wie na ten temat? Przeważnie powinny to byc chyba teksty niepublikowane, to ja nie wiem czy pisanie na forum pod to podchodzi czy nie...

W każdym razie mam plan, żeby to gdzies wysłać, to co już jest i troche nowych. Poczekać czy coś z tego bedzie...
Wasze komentarze bardzo mnie zachęcają do sprobowania...

pozdr.
Jo

Jo

 
Posty: 202
Od: Czw cze 12, 2008 15:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 04, 2009 10:32

Caty wszystkie swoje bajki publikowała najpierw na forum, potem dopiero wydawała je w formie książkowej...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 04, 2009 10:51

Jo! Jo! Jo!
Chcemy Wojny i Pokoju :D

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Czw lut 12, 2009 21:32

Patsy pisze:Jo! Jo! Jo!
Chcemy Wojny i Pokoju :D


Tak!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 16, 2009 9:21

Witam. Nie mam nawet polskiego Worda żeby literówki posprawdzać, zanim gdzies to wysle to wieki miną, a zatem uznajmy to za sugestie przeznaczenia, cobym póki co tutaj pisała...

Niezrównoważona siła F

Potrzebny był nam placyk do ćwiczeń. Pewnego dnia, na haku pod sufitem, zawisła myszka na długiej tasiemce.

Chwilę później na myszce zawisła Wojna.

-Moja mysz, moja, z lewej ją, z góry, z góry, ja, moje, moje, mam, mam, prawie mam, nie mam, mam, znowu mam, nie mam, moje! - rzucała się na wszystkie strony podążając za lotem myszki.

Pokój przysiadł bliżej. Tylko popatrzeć.

- Mogę, mogę, wszystko mogę, ja, patrzcie, latam, wysoko, wysoko, i mocniej, i wyżej, i husiu, i husiu, i...- Wojna strzeliła z hukiem w parapet. Poszła wylizać się z ran, zostawiając mysz kocurowi.

Wartość siły przyciągania grawitacyjnego działającej między dwoma ciałami jest wprost proporcjonalna do iloczynu mas oddziaływujących ciał i odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości między ich środkami.

Pokój pacnął myszkę i przyjrzał sie jej lotowi.

Wróciła.

Kot przysiadł.

Przyspieszenie jakie nadaje niezrównoważona siła F ciału o masie m jest wprost proporcjonalne do tej siły, a odwrotnie proporcjonalne do masy ciała.

Uderzył mocniej. Myszka zawirowała w powietrzu.

Jeżeli kot i myszka maja predkosci V=160 km/s wzgledem ściany i poruszaja sie w tym samym kierunku, lecz w przeciwne strony to na podstawie wzoru Einsteina obliczymy, ze predkość kota wzgledem myszki wynosi 250 km/s, ponieważ żadne ciało nie może poruszac sie z predkoscia wzgledna wieksza niz 300 tys. km/s.

Uderzył w mysz po raz trzeci. Mysz pleciała przepieknym łukiem pod sufit i wróciła prosto w pazurki kocura.

Złapał.

Puścił.

Wrócił na swoje miejsce.

Tymczasem za paprotką świeciły zielone oczy przyczajonej Wojny.

Rzuciła się na sznurek. Zabije tę mysz, zabije! Oto ona, gwiazda tego wieczoru! Mysz siłą rozpędu poleciała aż na parapet, koteczka za nią, mysz odbiła się od drzwi balkonu i rozhustała się na wszystkie strony.

Wojna tkwiła wszczepiona pazurami w parapet. Spojrzała w kierunku Pokoju, prosząc o pomoc.

Z zasady równowaznosci wynika, ze przyciagnie grawitacyjne nie jest po prostu siłą, z jaką przyciagaja sie wzajemnie wszystkie ciala. Ciazenie nalezy uwazac za skutek zakrzywienia czasoprzestrzeni przez mase. Masa powoduje, ze przestrzen ma geometrie nieeuklidesowa.

Spadła.

Pokój podszedł do nadszarpniętej myszki i zabral ją z sobą pod łóżko.
Jeżeli na ciało nie działają siły zewnętrzne, lub działające sily równoważa się, to ciało pozostaje w spoczynku, lub porusza sie ruchem jednostajnym prostoliniowym.

Pokój wybral możliwość pierwszą.
I zasnął.

Jo

 
Posty: 202
Od: Czw cze 12, 2008 15:35
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 9:24

Jo, to jest genialne :lol: Pisz kobieto!

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 16, 2009 11:00

Popłakałam się ze śmiechu :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 16, 2009 11:10

Ach, ekstaza, normalnie ekstaza :)
Pisz kobieto, mój mózg ma orgazm jak to czytam :D

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Sob kwi 11, 2009 9:28

Wszystkiego dobrego,
smacznego święconego,
dyngusa mokrego,
życia spokojnego,
uścisków moc i
szczęścia szczerego
na tę Wielką Noc.


Mru & Co
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw maja 07, 2009 14:11

A witam:) Bardzo dziekuję za życzenia, dopiero teraz przeczytałam:)

Pierwsza pomoc.


Zostałam wysłana, wraz z porucznikiem, nad morze.

Koszar bez nadzoru zostawić nie można, zaprzyjaźniona jednostka miała się stawić na miejscu w piątek wieczorem.

Inspektor Zu została poinformowana jak postępować z kotami, które dopiero co wstąpiły w szeregi i udała się na zasłużony spoczynek po nocnej służbie.

O świcie przyczaiła się przy niej Wojna.
Inspektor Zu jest nowa, zasady zna tylko z teorii, z kartki zostawionej w magazynie żywności.
Będzie łatwą ofiarą.

Pokój, jak zawsze podążający za Wojną, niczym jej biały cień, stanął pomiędzy nimi.
Nie da skrzywdzić Inspektor Zu.
Nie przed śniadaniem!

Wtulił białe futerko w jej twarz, ochraniając ją przed pazurami kocicy.

Następnego dnia Inspektor Zu skarżyła się w swym raporcie, że jeden z kotów o świcie jest zbyt nachalny, nie zachowuje należytej dyscypliny, a przytulanie się całym ciałem do jej twarzy uważa za czyn niemoralny. Nagany mu tym razem nie da, udało jej się bowiem jeszcze na chwilę porządnie zasnąć.

Pokój nadal tkwił na swym posterunku, nie odejdzie stąd, choćby go Wojna miała rozszarpać w nagłym przypływie chęci do dobrej zabawy. Przywarł mocniej do nosa Inspektor Zu, która od jakiegoś czasu przestała się ruszać.

O Boże! Udusiłem Panią Inspektor!

Wojna przeturlała się po łóżku ze śmiechu, ale dość szybko przestała.

Sytuacja była poważna.

Pokój zabił, Wojna nawet nie tknęła.
A w wojsku przecież porządek być musi.

Wojna wskoczyła na ramę łóżka.
Trzeba ratować Inspektor Zu!
Przecież musi być żywa, jeśli by chciała ją zabić...

Skoczyła wprost na nią.
Tak Wojna jak i Pokój znają zasady pierwszej pomocy.

Rytmicznie, miarowo, na zmianę.
Sztuczne oddychanie.
Raz jedno, raz drugie, na klatę.
Cierpliwie, bez nerwów.

Inspektor Zu odetchnęła.
Otworzyła oczy i wstała.

W raporcie znalazłam adnotację o złym prowadzeniu się kotów.
Skakanie na nią z ramy łóżka przez pól godziny uważa za rażący przejaw niesubordynacji moich podwładnych.

Jo

 
Posty: 202
Od: Czw cze 12, 2008 15:35
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 55 gości