1969ak-a jak tam zdrówko Nelci? pokasłujemy jeszcze troszkę?
Janiu - jakoś nie wyłapałam - który to Bodek? Ten biało -czarny?
A jak piekiełko i szatany?
Nakasha - jak Yuka? Kilka osób dzwoniło...Pamiętasz Puchatka, który zmasakrował Ci latem ręce? Siedział u p.Mirka od jakiś 2 tygodni troszkę chorował. Dziś stracił co nieco ze swej męskości. I chyba jest chętna pani...
Monię obdarowałam wczoraj zębatą szylkretką. kicia zalęgła się w miejscu gdzie niby wszystko wycięte. Co ciekawsze ma jeszcze siostrzyczkę ksero
Wczoraj pani tą pierwszą kicię miała na rękach,ale w transporterze panna tak się jakoś odwinęła że poszła razem z kratką

Ale przechodzący akurat pan w skórzanych rękawicach (panu w tamtym roku pomogliśmy wyadoptować 2 kociaki black&white) capnął drugą kotę (tak mi się przynajmniej wydaje, bo są b.podobne) i bez zbędnych formalności spakował

I to wierzgające cudo obgryza teraz kochaną
Monię :)
Dziś niestety kocia siostra ksero się nie pojawiła. Może i dobrze bo nie bardzo jest gdzie ja schować, ale też szkoda kici - mieszka w budzie,a jednak chłodno...
Ludzie dzwonią - jedni chcą kota wziąć, inni nam wcisnąć... Hitem niewątpliwie jest Krecik Beatki i Yuka Nakashy. Oby przełożyło się to na dobre domki.
Do Bożenki dzwoniła dziś pani, która ma 20 kotów i 2 psy

Że pod blokiem 9 sztuk chorych i zmarzniętych... Ta pani była dośc zaradna - tj jesienią pożyczyła klatkę i upolowała kocice. Ale z drugiej strony kiedy u jej siostry były 4 kociaki to nie chciała skorzystać z pomocy w ich oddaniu tylko wzięła wszystkie do siebie...Do mnie narazie nie dzwoniła, ale pewnie trza będzie wesprzeć i toto połapać (
Plinka, tuz obok Ciebie
Pan na Zielonych Wzgórzach natomiast spotkał w swoim ogródku wielkiego puchatego rudzielca. Zrobił foto - pięęękny. Ma coś w łapę. Mam nadzieję, że panu uda sie go złowić i że będzie mógł go pohodować trochę, bo u nas tradycyjnie z miejscem ciężko...
Pani na os PRzydworcowym hoduje pod balkonem 2 kociaki tygryski. Dzwoniła, żeby się podzielić tą radosną wiadomością

Ma je zabrać do siebie na trochę i się odezwać
Ech, dużo tego jeszcze zostało???