Zulusek i Nikita część I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 28, 2008 13:01

To bardzo proste :)
Potrzeba doniczka, wielkość zależy od tego ile owsa chcecie mieć, ja latem sadzę całą skrzyneczkę małą, zimą mniej, w doniczce tylko zwykłej.
Dalej ziemia z kwiaciarni, owies lub zyto kupiłam na Górniaku :)
No i ziemia do doniczki, na samej górze sypię owies, przysypuję niewiele, dosłownie tyle, by zakryć ziarna, podlewam i chowam przed kotami :)
Podlewam regularnie, szybko kiełkuje i rośnie, długo u nas nie stoi bo koty kochają owies prawie tak jak mięsko :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie gru 28, 2008 13:46

:oops: założyłaś wątek dokładnie pół godziny po tym jak zostałam odcięta od netu. Ale już zmartwychwstałam to się szybciutko melduję :)

Zulus ładnie rośnie, zdrowieje i to najważniejsze :) zdajesz sobie sprawę z tego, że uratowałaś mu życie? jeśli zostałby w schronisku, z zapaleniem płuc, nie miałby najmniejszej szansy. Masz pierwsze kocie życie "na koncie" ;)

owsa nie mam, ale mogę Ci sypnąć jęczmieniem jak chcesz :) mamy jeszcze z zapasów od kuzyna ze wsi :) Fochami Rysiowymi się nie przejmuj, albo mu przejdzie, albo nie. Po prostu :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2008 13:53

Magda masz pieknego tymczasika :D mam nadzieje ze nie bedzie mial charakterku Georginiowego Pana Sympatycznego ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2008 15:52

goska_bs pisze:Magda masz pieknego tymczasika :D mam nadzieje ze nie bedzie mial charakterku Georginiowego Pana Sympatycznego ;)


hehehe........a kto tam wie. Na razie na to nie wygląda, ale przecież to kociak, to charakter może mu się zmienić. Choć słyszałam, że jak kot daje się miziać po brzuchu to będzie pieszczochem łagodnym. Się zobaczy. A raczej zobaczy przyszły DS :twisted:

Dzięki Inga, może jęczmień też im zasmakuje :) Wiem, że mały w schronisku by nie przeżył :( szczerze mówiąc, jak mu się tak pogarszało, to bałam się, że nie uda mu się pomóc. Ale wszystko idzie ku dobremu.

Obawiam się, że jeśli chodzi o wyadoptowanie Zuluska , to najciężej będzie dzieciom. Nie pomyślałam o tym :( Mój Olo już mówi, że go nie odda. Ja tłumaczę, że wzięliśmy kotka ze schroniska, żeby uratować mu życie, bo tam by nie przeżył - a później szukać mu najwspanialszego domku, w którym będzie miał bardzo dobrze i w którym nikt go nie skrzywdzi i będzie o niego dbał. A mój syn ma łzy w oczach, jak o tym rozmawiamy :( ja jestem dorosła, rozumiem ideę DT, trudniej wytłumaczyć to dzieciakom :? , ale powiedziałam im, że na razie skupiamy się na leczeniu kotka, a później będziemy rozmawiać o szukaniu mu domu. Echhhh......
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 28, 2008 17:16

ciesze sie ze u Zuluska dobrze :)

I zgadzam sie z Inga, uratowalas mu Madzia zycie!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 28, 2008 18:11

Madziu ja właśnie dlatego nie mogę mieć tymczasa, że moja Zuza bardzo by przeżyła takie rozstanie.
A tak półżartem: jak tam ktoś wcześniej napisał, "masz pierwsze kocie życie na koncie" - może zrób sobie nacięcie na transporterze- jak Rambo na giwerze za każde uratowane życie ? :lol: Bo za parę lat możesz nie zliczyć, tych uratowanych kociaków :lol:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie gru 28, 2008 18:30

Ładnie powiedziane- "masz pierwsze kocie życie na koncie". ALe to fakt, masz Madziu, masz. :ok:
fufu
 

Post » Nie gru 28, 2008 20:46

Zachwytam sie fotka Zulusika i chichram jak potepieniec :wink: Dobrze, ze juz w tym watku mozemy sie weselic, a nie drżec o zycie- uratowalas je :D :D :D

Wierze, ze uda Ci sie rowniez spokojnie wszystko dzieciom opowiedziec, wyjasnic i sprawic, ze nie beda bardzo smutne przy rozstaniu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie gru 28, 2008 21:40

magdoradku przepiękne futerko ma Zulusik! A ja myślałam, że on jest czarny czarny. Znam jednego czarnego kotka, który ma rudy podszerstek, też jest piękny. A jak siedzi w słonku to można zgłupieć, jaki to kolor jest zasadniczo :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon gru 29, 2008 5:25

Wiesz, tak sobie pomyślałam, ze jak będziesz miała problem z dzieciakami, tzn, dzieciaki będą miały problem z rozstaniem z kotem, to im szybciutko, na pocieszenie następnego tymczasa zorganizujesz. Za którymś razem się przyzwyczają. :D
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto gru 30, 2008 13:21

Kciałam tylko powiedzieć, że... Zulusek jest cudny :1luvu: :1luvu: :1luvu: No jakoś tak słabość mam do dymnych... :oops:

I podziwiam Magda normalnie - Zulusek zawdzięcza Ci życie, a twoje dzieciaki ... ech... mają lekcję odpowiedzialności i wrażliwości i .... i w ogóle. To skarb mieć taką mamę jak Ty :!: :wink:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto gru 30, 2008 13:23

Magda czy dzisiaj wybierasz się z Zuluskiem do Ani?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 30, 2008 13:25

Oleśka :oops: sieu zawstydziłam :oops:

a dymniaczek cudny jest, no......grzeczniutki taki, spokojniutki, nie hałaśliwy, bawi się ładnie, ale nie niszczy. Popiskuje rano w klateczce, ale jak się do niego odezwę, to później śpi dalej. Rano go wypuszczam na poranną bieganinkę z wujami.
Faaaajny jest.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 30, 2008 13:25

gosiaa pisze:Magda czy dzisiaj wybierasz się z Zuluskiem do Ani?


Tak wybieram się. Będę około 18 - 19.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 30, 2008 13:30

Magda, ja też Cię podziwiam. I w ogóle podziwiam wszystkie DT.
Super,że uratowałaś Zuluska :ok:
fufu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 178 gości