Przylepka i s-ka - i Magiczne Koty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 11, 2008 8:33

a czemu nie częsty, Asiu?
jak zdrówko kotuniek?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 11, 2008 17:42

dorastają i każe w swoją stronę idzie?
u nas kiedyś Leoś i Bunia tak spali :( A teraz :evil:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw gru 11, 2008 19:39

mokkunia pisze:dorastają i każe w swoją stronę idzie?
u nas kiedyś Leoś i Bunia tak spali :( A teraz :evil:
na pewno źle nie jest :)
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw gru 11, 2008 19:46

mokkunia pisze:dorastają i każe w swoją stronę idzie?
u nas kiedyś Leoś i Bunia tak spali :( A teraz :evil:
na pewno źle nie jest :)
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw gru 11, 2008 22:32

bawić, bawią się razem, Mgiełka ostatnio stała się niezłą rozrabiarą, az Arusia piszczała. Czasem jeszcze śpią razem, częściej osobno. Lubią się, choć zyskują pewną niezależność.
Mgiełce domownicy odpuszczają wszystko. Arusię bronię, ona nie ma taryfy ulgowej.
O jedno jestem na nie zła. Uciekają z kolan. Arusia słodko całuje noskiem, Mgiełka ciumka nad ranem ucho. Ale na kolanach za boga nie chcą spać.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw gru 11, 2008 23:00

No dziewczyny dorastają...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 12, 2008 9:28

I na kolanka pewnie przyjdzie im ochota... z wiekiem. Slodziaki z nich piekne!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Nie gru 14, 2008 22:58

Jak tam Mgiełka rozrabiara? :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie gru 14, 2008 23:16

kilka dni odpuściliśmy z atecortinem i Mgiełka znów siąka nosem i z oczu leci
mam czekać, aż sama z tego wyrośnie? :roll:

zapasy urządza nawet z Minnie, a Minutka to twardy zawodnik, jej zabawy to sparingi z waleniem łapą z całej siły. Mała sobie radzi, z Minnie to tylko maluchy sobie radzą.
Arusia zaczyna się uczyć wchodzenia pod pościel. Może będą z niej ludzie ;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon gru 15, 2008 8:34

Sis pisze:Arusia zaczyna się uczyć wchodzenia pod pościel. Może będą z niej ludzie ;)

:ryk:
Już widzę Arusię zamienioną w człowieka :twisted: :lol: :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon gru 15, 2008 10:40

Sis pisze:Arusia zaczyna się uczyć wchodzenia pod pościel. Może będą z niej ludzie ;)


:D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 16, 2008 14:58

mokkunia pisze:
Sis pisze:Arusia zaczyna się uczyć wchodzenia pod pościel. Może będą z niej ludzie ;)

:ryk:
Już widzę Arusię zamienioną w człowieka :twisted: :lol: :D
:lol: :lol: :lol: :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt gru 26, 2008 19:26

Aktualnie mam dwa koty podchoinkowe, Fila i Minnie, i dwa kociaki nachoinkowe. Trzeba przyznać, że jodła lądowała w poziomie tylko raz, i stłukła się tylko jedna bombka. Za to codziennie po kilka razy trzeba zbierać ozdoby słomkowe z podłogi.
Mgiełce poprawia się na krótko po podawaniu atecortinu, kilka dni przerwy i znów to samo, ropiejące oko i świszcząco w nosku. Sama nie wiem, wyrosnąc ma z tego?
Arusia nadal na statusie "nie wiadomo co dalej". Domu niespecjalnie szukamy. Żałuję, że nie jest buraską, wiele by to ułatwiło.
Za to martwi Fil. Gula na tylnym kolanie wielkości orzecha włoskiego i tak samo twarda, opuchlizna zeszła, ale nadal kuleje i to cos twarde jak zespolone z kością jest. Czekamy na kolejna wizytę u weta. Pierwsza i zdjęcie rtg niewiele wyjaśniły.
Szczerze mówiąc, wystarczy już zmartwień kocich na ten rok.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt gru 26, 2008 21:30

Sis pisze:Aktualnie mam dwa koty podchoinkowe, Fila i Minnie, i dwa kociaki nachoinkowe. Trzeba przyznać, że jodła lądowała w poziomie tylko raz, i stłukła się tylko jedna bombka. Za to codziennie po kilka razy trzeba zbierać ozdoby słomkowe z podłogi.
Mgiełce poprawia się na krótko po podawaniu atecortinu, kilka dni przerwy i znów to samo, ropiejące oko i świszcząco w nosku. Sama nie wiem, wyrosnąc ma z tego?
Arusia nadal na statusie "nie wiadomo co dalej". Domu niespecjalnie szukamy. Żałuję, że nie jest buraską, wiele by to ułatwiło.
Za to martwi Fil. Gula na tylnym kolanie wielkości orzecha włoskiego i tak samo twarda, opuchlizna zeszła, ale nadal kuleje i to cos twarde jak zespolone z kością jest. Czekamy na kolejna wizytę u weta. Pierwsza i zdjęcie rtg niewiele wyjaśniły.
Szczerze mówiąc, wystarczy już zmartwień kocich na ten rok.
:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie gru 28, 2008 12:42

A będą foty pod i na choinkowych kotów? :) Plisssss!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1073 gości