Bardzo was proszę - pomóżcie mi!!

» Śro gru 17, 2003 0:33

Biedna koteczka

Trzymam kciuki za znalezienie dobrej lecznicy, i szybka poprawe!

» Śro gru 17, 2003 7:58

Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia... Kiedyś było takie powiedzenie "do wesela się zagoi", a my zyczymy żeby najpóżniej "do świąt się wygoiło" kocio z choróbska... :-)

))

» Śro gru 17, 2003 8:07

Witam serdecznie.
Ma nadzieję, że kotusince się polepszy.

Mój pierwszy wątek też dotyzcył choroby(i pomocy)

» Śro gru 17, 2003 8:50

Witaj KID

Takie pytanko mam - a co piesek za puszki jada? No i co kotek jada? Nie zapomnij poinformować o tym weta

Oczywiście duuużo zdrówka dla Kici. :wink:

» Śro gru 17, 2003 9:00

Psie jedzenie nie nadaje sie dla kotow i oczywiście lepiej, żeby kot go nie jadl...ale wydaje mi sie, że reakcja chorobowa wystapilaby po dluższym czasie, nie tak bezpośrenio...weta oczywiście wypytaj.

Natomiast, zwracanie zaraz po jedzeniu to klasyczny objaw zatkania...nie pasują tu wymioty...może coś tkwi w jelitach? .... niezależnie od innego leczenia, dalabym przynajmniej jednorazowo paste na klaka, ze 2-3 razy więcej niz w przepisie...jak nie pomoże to w każdym razie nie powinna zaszkodzić.
Ew badanie wlaśnie pod kątek czegoś w jelitach.
Gardlo może być czwrwone z powodu podrażnienia wymiotami, niekoniecznie anginy.
Przy antybiotykach koniecznie Lakcid.

» Śro gru 17, 2003 9:50

Witam - niewiele mogę pomóc, ale pozdrawiam! I trzymam kciuki!

» Śro gru 17, 2003 10:48

Dziękuje serdecznie. Pies wcina Chappie albo Darlinga. Właśnie mam do wyboru 4 lecznice, ale boje sie wybrać. Po takich doświadczeniach...

» Śro gru 17, 2003 10:56

Wybierz jedna z tych dwoch lecznic polecanych powyzej, skoro dalej nie mozesz sie zdecydowac

.
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki

» Śro gru 17, 2003 11:52

No i przede wszystkim badania by sie przydaly. Bez tego male szanse na dobra diagnoze.

» Śro gru 17, 2003 12:03

my też mooocno trzymamy kciuki :ok:

za kiciucha!!
napisz koniecznie co powiedział wet!!!
powodzenia

» Śro gru 17, 2003 15:38

Ja tu jeszcze tylko jeszcze raz pochwale P. Beate Brzezny i P. Anie (nie znam nazwiska) z 4 lap. To sa wlasnie lekarki, co do ktorych mam KOMPLETNE zaufanie. I pisz jak juz bedzie cos wiadomo! Powodzenia!

» Śro gru 17, 2003 15:48

lorraine pisze:Ja tu jeszcze tylko jeszcze raz pochwale P. Beate Brzezny i P. Anie (nie znam nazwiska) z 4 lap.

Pani Ania Kucharska. Też ją chwalę. Moje koty mniej :twisted:

ale wychodzi im na zdrowie.

» Śro gru 17, 2003 17:11

AnnaP.P. pisze:
lorraine pisze:Ja tu jeszcze tylko jeszcze raz pochwale P. Beate Brzezny i P. Anie (nie znam nazwiska) z 4 lap.

Pani Ania Kucharska. Też ją chwalę. Moje koty mniej ale wychodzi im na zdrowie.

Dowiedzialam sie ostatnio od dobrze poinformowanej osoby

ze P. Ania to byla "uczennica' P. Beaty, pracuja razem juz dlugo, czesto sie konsultuja, tyle, ze tylko P. Beata robi np. odczulania.

» Śro gru 17, 2003 19:21

Kid pisze:Dziękuje serdecznie. Pies wcina Chappie albo Darlinga. Właśnie mam do wyboru 4 lecznice, ale boje sie wybrać. Po takich doświadczeniach...

Nie zapomnij poinformować o tym wetki - karmy lotu mocno przyziemnego. A piesek jak się czuje?

» Czw gru 18, 2003 23:16

Byłam w 4 Łapach. Bardzo fajnie, miło, lekarki młode, ale widać, że znają się na rzeczy. Kocinę zbadały od uszu po pięty i zapdła decyzja o pobraniu krwi. Na sam moment pobierania spuśćmy załonę milczenia :oops:

Dziś dostałam wyniki - malutka ma lamblię jelitową. I tak mogłabym ją leczyć w poprzedniej klinice bez końca i nie wyleczyć bo pani doktor uznała, że "po co krew? nie widać, żeby coś jej było (!!!!!!!!!!!!!!)" Dziś Inka dostała leki, troszkę po nich zmarkotniała. Za tydzień badanie kupki kota i .. psa! A ja mam zrobić sobie badanie krwi, podobnie jak moja rodzina, bo pewnie też to mamy

Przy okazji ostrzegam przed naszą wodą z kranu - nie jest biologicznie czysta, wbrew deklaracjom oczyszczalni. Stąd ta choroba u Inki (spróbujcie ja namówić, żeby piła mineralną :twisted:

...). Podobno lamblię ma 80% dzieci w wieku przedszkolnym - to jakaś paranoja!!! Naprawdę, lekarze z 4 Łap bardzo mi pomogli. Co prawda poszło 100 zł na 2 wizyty, ale Inka dostała 5 zastrzyków, kroplówkę, leki do domu, testy alergiczne i badanie krwi, także - warto. Zobaczymy, jak wszystko się potoczy. Na razie ja opadłam z sił - nerwy mi wyłażą. Muszę odpocząć. Dziekuję wam bardzo za zainteresowanie i pomoc - bez was bym sobie nie poradziła...

Bardzo was proszę - pomóżcie mi!!

Kto przegląda forum