MariaD pisze:Widzę, że moje dzieła mają ogromne powodzenie u Twojej gromadki. Tylko Almy w nich nie widziałam.
Alma na dzień dobry zatopiła ząbki w zielonym posłanku, więc zapowiedziałam, że jej nogi z d... powyrywam i od tego czasu omija włóczniaczek z daleka
A Kitka miała jakiś zryw, bo ona generalnie jest "nieposłankowa".
Największą i niezmienną miłością do włóczniaczków pała Cyryl. Teraz też leży "u siebie"
Wrzucam obiecane fotki robione kilka godzin po kastracji.
"O, co to?"
"O, a to dzwoni!"
"To też fajne, wezmę sobie"
"Ale o co chodzi? Takie fajne kocie zabawki i nie mogę ich ruszać?

"
"Braciak, mówisz, że fajne te zabawki? Muszę sam sprawdzić"
"Eeee tam, nudne, i na dodatek tak wysoko..."
"Lepiej mnie podziwiać, jaki jestem grzeczny, słodki i piękny

"
Powyżej wystąpił najpierw Bonito, później Bravo, jakby ktoś się nie zorientował
Następnie były zapasy w stylu wolnym:
A w przerwach Bravo gonił swój ogon, który niestety zawsze jakoś uciekł
Generalnie jestem zachwycona kondycją chłopaków i ich szybciutkim dojściem do siebie
