Yoko persiczka już w Domu:) Bettysolo DZIĘKUJE!!!!!!

[bettysolo]

niestety moj komp całkowicie odmawia współpracy i wiesza się co parenaście minut

dlatego bedę chyba teraz rzadziej na forum aż nie kupię czegoś nowego a z kasą teraz kiepsko

[bettysolo]

donoszę jednak że u Yokusi wszystko OK

wprawdzie dalej jest taka na wpół łazienkowa ale już wywala brzuszek do miziania jak do tej łazienki wchodzę

[bettysolo]

Serniczku dzięki za opisanie problemów albo i ich braku w przypadku kocich perskich oczek

Yokusia już ma coraz ładniejsze slepka
nie są czerwone tylko śliczne bursztynowe

[Irma]

Bardzo się cieszę, że Yokusia już sie wyluzowała To taka cudna, delikatna kocinka. Wygłaskaj ja od ciotki

[bettysolo]

spieszę donosić że dzisiaj Yokusia no może jeszcze nie zjadła ale pokosztowała puszeczki Bozity która dostała od cioci Irmy

mimo ze kotka niczego poza chrupkami nie chciała to i tak zawsze stawiałam w łazience różne smakołyki które potem moje chłopaki zjadały

może się uda przekonać Yoko do czegos innego niż tylko royalek

[Mała1]

no to kciuki za bozitki u kici.
Ona pewnie zna tylko suche.
A jak z odwaga u niej? juz mniej sie boi?

[bettysolo]

Yoko już sie nie boi ale dalej z własnej nieprzymuszonej woli siedzi w łazience
czasem wyjdzie na rekonesans mieszkania ale zawsze wraca potem na swoje miejsce

a moich chłopaków w ogóle nie zauważa

chociaż jak przyszedł wczoraj mój ojciec to dopuki siedział w pokoju nic sie nie działo ale ponieważ u mniego z kolei zepsuła sie ciepła woda i chciał sie wykompać to czas jego oblucji Yoko przeczekała za swoją rurą

[bettysolo]

a tu dla wszystkich ciotek



zdjecie wprawdzie nie nowe ale za to Yokusia jest urocza

[bettysolo]

w sobote przyjechał do domu TZ i Yokusia zniosła to bardzo dzielnie

może z pół dnia przesiedziała za swoją rurą ale szybko się znudziła i wyszła

wieczorami wychodzi już na pokoje i bez strachu chodzi sobie gdzie chce

a wczoraj kiedy TZ przez zapomnienie zamknął lazienkę przyszła do mnie do pokoju i urządziła awenturę że YOKUSIOWY PRYWATNY APARTAMENT zamknięty

tylko z jedzeniem dalej kiepściutko

je chrupki a czasem nawet popóbuje czegoś innego tylko że są to naprawdę niewielkie ilości
i dalej jest chudziutka jak patyczek

[Irma]

Fajnie tak poczytać dobrych wieści z rana
Widać, że wyluzowuje się malutka, zobaczysz niedługo zaskoczy i zacznie jeść. Ona biedna była zamykana w jednym pomieszczeniu i nie może jeszcze uwierzyć, że mozna mieszkać w całym mieszkaniu.

[bettysolo]

donoszę że u Yokusi coraz lepiej

już bez żadneych oporów chodzi po mieszkaniu a nawet w nocy bawi sie myszkami
dzisiaj też sama przyszła i obcierała sie o nogi
tak że mam nadzieję że wkrótce doczekam się i tego że sama przyjdzie poprzytulać sie na tapczanik

[ezynka]

No to teraz tylko czekamy na łabędzie fotki

[Irma]

Co słychać u Yokusi? Będą jakies fotki?

[bettysolo]

długo nie było mnie na necie bo dopiero dzisiaj dostałam od TZ nowy komputerek na święta

co u Yokusi

oj cięzko było

w piątek Yoko dostała rui
i nie wiem dla kogo to było bardziej traumatyczne przeżycie
kotka nie zamykała się nawet na chwilkę i zawodziła nawet w nocy
moje chłopaki ze strachu przed dziwną koleżanką uciekały na spacerki

no i w końcu wczoraj będąc już u kresu wytrzymałości pojechałyśmy na sterylkę

wiem że brzydki to prezent na święta ale coż....

Yoko bardzo dzielnie się wczoraj trzymała i prawie zaraz po przyjeżdzie do domu była aktywna

a teraz jest miło cicho i świątecznie

nowe zdjęcia będą już niedługo a na razie jedno starsze



gdzie się podziała myszka z którą wczoraj tak dzielnie walczyłam......

[bettysolo]

zobaczcie jaki piekny prezent znalazłam pod choinką