(KRK) 3 KOTY W SCHRONIE W TRAGICZNYM STANIE, DT NA CITO!S.76

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 22, 2008 14:48

Tunisia pisze:Z dobrych wieści: Lukrecja ze schroniska, której kilka osób kibicowało już w swoim domu :)

:P :P :P :P :P :P :P :P :P
:D :D :D :D :D :D :D :D
8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:dance: :dance2: :dance: :dance2:

jak ja się cieszę! Kochana kitka, coś więcej wiadomo?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon gru 22, 2008 15:42

Never pisze:
Tunisia pisze:Z dobrych wieści: Lukrecja ze schroniska, której kilka osób kibicowało już w swoim domu :)

:P :P :P :P :P :P :P :P :P
:D :D :D :D :D :D :D :D
8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:dance: :dance2: :dance: :dance2:

jak ja się cieszę! Kochana kitka, coś więcej wiadomo?


Lukrecja to jest ta bidusia z odleżynami?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 22, 2008 16:18

tak.... ta, co tak mi na sercu leżała.... żeby tylko trafiła do najlepszego domku pod słońcem...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon gru 22, 2008 18:19

no weszcie cos dobrego
to teraz uprzejmie kłaniam się Pumie - wracaj do zdrowia
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto gru 23, 2008 1:47

Never pisze:tak.... ta, co tak mi na sercu leżała.... żeby tylko trafiła do najlepszego domku pod słońcem...


no mnie też, kochana koteńka :-)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 23, 2008 6:33

Kciuki za Pumę :ok:
Paluszek
 

Post » Wto gru 23, 2008 9:11

Jak się czuje Puma?

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Wto gru 23, 2008 21:03

też czekam na wieści
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto gru 23, 2008 21:06

Puma nie wróciła wczoraj z lecznicy, rana się jeszcze ślimaczyła. Dzisiaj nie wiem nic, jestem w szale gotowania, nogi mi wchodą w pewna część ciała i idę spać :roll:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 24, 2008 10:37

Myslałam, że odwiozę dzisiaj Pumę na DT ale bidunia ma problemy z oddychaniem. Jednak na szczęście dzisiaj jest lepiej niż wczoraj więc może będzie już tylko lepiej. Trzymajcie za nią mocno kciuki, bardzo proszę!

Ona tak bardzo chce żyć. Najwięcej frajdy sprawia jej czesanie, jak jej opiekunka tylko bierze szczotkę, taka włosianą, do ręki to Puma już do niej podchodzi i cała się nadstawia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 24, 2008 10:59

Pumo kochana, to życzę świątecznie jak najwięcej czesania :D
I zdrowiej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Śro gru 24, 2008 11:54

a ja wszystkim kociastym zdrówka, i domków - takich najlpeszych i kochających na zabój :D

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Śro gru 24, 2008 12:58

catalina pisze:
Kinya pisze:Klusek przyłapany! To on załatwia się obok kuwety :? Dzisiaj sprzątałam u kociastych chyba przez dwie godziny i w tym czasie zauważyłam jak Klusek kręci się po pomieszczeniach w celu wiadomym. Wzięłam go i wpakowałam do wyszorowanej kuwetki z pięknym czyściuteńkim żwirkiem. I co? Za chwilę słyszę drapanie po podłodze, a obok kuwety leży kilka klocków. Najgorsze, że sika też na podłogę :(


Kinya to to jakiś psychiczny problem, bo ani u mnie ani u Tunisi nie robiła poza :roll: może jakies starcia z Wincentym :(


Wcale tego nie wykluczam, liczyłam się biorąc Kluska z tym, że dwa stare kocury mogą się nie polubić. Ale panowie się nie wadzą cały czas, tylko jak jeden zbytnio zbliży się do drugiego. Dziś nawet jedli z jednej miski, co na początku było nie do pomyślenia.
Miałam nadzieję, że kiedy zostaną we dwóch (Flo poszedł do domku, a Julka po sterylce mieszka na górze) trochę się poprawi, bo każdy będzie miał swoją kuwetę i większą przestrzeń. Ale niestety jest jak było, a nawet gorzej :( Wczoraj Klusek przegiął bo narobił do swojej budki, którą dostał od Tunisi. Po czym opuścił ją (budkę) i zajął budkę Wincentego Sika cały czas po podłodze, zasmrodził cały dół i niestety mam wrażenie (zwłaszcza po wejściu z zewnątrz), że odór kocich szczyn zaczyna się unosić też do góry gdzie mieszkamy :evil: Dlatego – mimo że zwolniło mi się miejsce, a w najbliższej perspektywie drugie - nie jestem w stanie przyjmować kolejnych tymczasów, bo po prostu nie wyrabiam w sprzątaniu :roll:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro gru 24, 2008 13:02

dubel
Ostatnio edytowano Pon gru 29, 2008 14:21 przez Kinya, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro gru 24, 2008 13:03

dubel
Ostatnio edytowano Pon gru 29, 2008 14:21 przez Kinya, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 18 gości