Który u Inuś :}_TIKO COME BACK_może teraz znajdzie dom? s.31

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 22, 2008 14:21

waleriana powiadasz....

spróbuję 8O

moje 2 futra lubią

Któryś od 2 dni zaczął rano przychodzic do mnie do łóżka (razem z Milusiam - on Milusia naśladuje, chyba traktuje go jak starszego brata albo wujka :wink: ) i budzą mnie mruczeniem i skrzeczeniem

znaczy sie Milus skrzeczy a Któryś mu takim cienkim głosikiem wtóruje
oczywiscie chodzi o napełnienie michy

Którys potrafi też ułożyć się przy mnie na kanapie i dać miziać ale najczęściej czeka jak Miluś się juz na tejże kanapie zainstaluje i wtedy do nas dołącza

głaskanie w innych miejscach mieszkania nadal niemozliwe

nadal Któyrś zwiewa przede mną

nie wiem może mu sie przemieszczajacy człowiek źle kojarzy :?:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5792
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 22, 2008 14:57

piccolo pisze:najczęściej czeka jak Miluś się juz na tejże kanapie zainstaluje i wtedy do nas dołącza


:ryk: :ryk: :ryk:
genialnie to ujęłaś
aż sie spłakałam :lol:


nie wiem może mu sie przemieszczajacy człowiek źle kojarzy :?:


a moze to możliwe :?
na dworzu zawsze czekał jak się zatrzymam, dopiero podlatywał i dał sie głaskać
póziniej jak ruszałam to leciał za mną i domagał sie jeszcze 8)


wypróbuj walerianke :)
poza tym te przysmaki - może wołać Go niech przybiegnie, pokazać smakołyk, wygłaskać, dać nagrodę
póxniej pokazać smakołyk, pogłaskać, odejść krok, zawołać, pogłaskać dać smakołyk... :)
lub za każdym razem kiedy Rysik podejdzie blisko dawać nagrodę (matko to już wtedy kotlet nie bedzie tylko cały kawał boczku 8O )

:ok:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon gru 22, 2008 23:55

ewa257 pisze:Weterynarz określił wiek Shayi na ponad rok (a nie 6 - 7 miesięcy jak było podane na forum). Poza tym Aia poinformowała mnie, ze kotka jest najprawdopodobnie w okresie rui.


Ewo, nie zamierzam Cię do niczego namawiać ani komentować - to Twoja decyzja.
Ale należy się wszystkim słowo wyjaśnienia.
Te kociaki mają ok. 7 miesięcy.
Wet u którego byłyście jest bardzo młodym człowiekiem i zdecydowanie niedoświadczonym (oby tego nie czytał! :twisted: ).
W przypadku kotów, które przywoziłam jego werdykty,mówiąc krótko, nie zawsze były trafione, czasem nawet śmieszne.
Shaya na pewno jest przed PIERWSZĄ rujką, w którą koteczki wchodzą w wieku ok. 8-12 miesięcy,
w zależności od uwarunkowań genetycznych i warunków, w jakich żyją.

Mam u siebie tymczasy w wieku dokładnie 6 miesięcy.
Koteczka nie wykazuje jeszcze żadnych objawów dojrzewania,
natomiast jej braciszek od co najmniej tygodnia wyraźnie się siostrą interesuje i próbuje coś majstrować.
Mam też tymczasa w wieku ok. 7-8 miesięcy, u którego hormony eszcze nie ruszyły, i nie wie o co w tym wszystkim biega.

ewa257 pisze:Myślę, ze osoba decydująca się zabrac kota powinna otrzymac informacje jak najbardziej zgodne ze stanem faktycznym.


Jeśli czytałaś wątek, to masz tu opisany stan faktyczny.
Ponadto pisałaś wcześniej, że rozmawiałaś z jakąś karmicielką;
jej słowa są spójne z wątkiem potwierdzają,
a przecież jest to osoba z zewnątrz.

ewa257 pisze:Moim zdaniem kot, który przeżył już ponad rok na wolności, jest zdrowy, ma dach nad głową i jest dokarmiany nie musi być koniecznie udomawiany i zabierany ze swojego środowiska. Shaya wróciła do swojego rodzeństwa.


Ta sama karmicielka powiedziała Ci, że kotom grozi schronisko, bo ludziom przeszkadzają. Właśnie dlatego szukamy im domów.
Bo schronisko dla kotów to wyrok.
Ze schroniska tylko nieznaczny odsetek kotów jest adoptowany,
a umieralność jest przerażająca.
Co innego, gdy koty są wolnożyjące i akceptowane w swoim środowisku,
tych kotów nikt nie wyrywa z takiego środowiska.

ewa257 pisze: Uważam też, że jeśli kotki są dorosłe to osoba, która je dokarmia powinna podawać im tabletki antykoncepcyjne. :(


Kociakom nie wolno podawać środków antykoncepcyjnych!
To są środki nieobojętne dla zdrowia.



Aia, z drugiej strony szkoda, że skoro Shaya była juz złapana, nie została wysterylizowana,
jest wprawdzie bardzo młoda, ale nie na tyle aby nie zrobić zabiegu.
Tym bardziej, że jest jeszcze przed rują, bo podczas rui nie wolno operować.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 23, 2008 9:08

dellfin612 pisze:Aia, z drugiej strony szkoda, że skoro Shaya była juz złapana, nie została wysterylizowana,
jest wprawdzie bardzo młoda, ale nie na tyle aby nie zrobić zabiegu.
Tym bardziej, że jest jeszcze przed rują, bo podczas rui nie wolno operować.

nie było (i nadal nie ma) jak na razie miejsca w tej lecznicy na przetrzymanie po zabiegu, także nie bardzo się dało :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 23, 2008 11:14

*anika* pisze:
dellfin612 pisze:Aia, z drugiej strony szkoda, że skoro Shaya była juz złapana, nie została wysterylizowana,
jest wprawdzie bardzo młoda, ale nie na tyle aby nie zrobić zabiegu.
Tym bardziej, że jest jeszcze przed rują, bo podczas rui nie wolno operować.

nie było (i nadal nie ma) jak na razie miejsca w tej lecznicy na przetrzymanie po zabiegu, także nie bardzo się dało :(


Sytuacja się tam zmienia jak w kalejdoskopie 8)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 23, 2008 11:29

dellfin612 pisze:
*anika* pisze:
dellfin612 pisze:Aia, z drugiej strony szkoda, że skoro Shaya była juz złapana, nie została wysterylizowana,
jest wprawdzie bardzo młoda, ale nie na tyle aby nie zrobić zabiegu.
Tym bardziej, że jest jeszcze przed rują, bo podczas rui nie wolno operować.

nie było (i nadal nie ma) jak na razie miejsca w tej lecznicy na przetrzymanie po zabiegu, także nie bardzo się dało :(


Sytuacja się tam zmienia jak w kalejdoskopie 8)
:s2: :s2: :s2:
Obrazek Obrazek Obrazek

czycha3

 
Posty: 2671
Od: Czw paź 09, 2008 17:38
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto gru 23, 2008 11:29

dellfin612 pisze:
*anika* pisze:
dellfin612 pisze:Aia, z drugiej strony szkoda, że skoro Shaya była juz złapana, nie została wysterylizowana,
jest wprawdzie bardzo młoda, ale nie na tyle aby nie zrobić zabiegu.
Tym bardziej, że jest jeszcze przed rują, bo podczas rui nie wolno operować.

nie było (i nadal nie ma) jak na razie miejsca w tej lecznicy na przetrzymanie po zabiegu, także nie bardzo się dało :(


Sytuacja się tam zmienia jak w kalejdoskopie 8)

ja wiem, ale Aia się ich (tzn. weta który tak cudownie i bezbłędnie ocenił wiek Shayi :twisted: ) pytała i miejsca na najbliższe dni nie ma. coś jeszcze z łapanki właśnie było dowożone, także...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 23, 2008 11:46

*anika* pisze:
dellfin612 pisze:
*anika* pisze:
dellfin612 pisze:Aia, z drugiej strony szkoda, że skoro Shaya była juz złapana, nie została wysterylizowana,
jest wprawdzie bardzo młoda, ale nie na tyle aby nie zrobić zabiegu.
Tym bardziej, że jest jeszcze przed rują, bo podczas rui nie wolno operować.

nie było (i nadal nie ma) jak na razie miejsca w tej lecznicy na przetrzymanie po zabiegu, także nie bardzo się dało :(


Sytuacja się tam zmienia jak w kalejdoskopie 8)

ja wiem, ale Aia się ich (tzn. weta który tak cudownie i bezbłędnie ocenił wiek Shayi :twisted: ) pytała i miejsca na najbliższe dni nie ma. coś jeszcze z łapanki właśnie było dowożone, także...


Szkoda, że zlikwidowałam na parę miesięcy mój szpitalik-przechowalnię,
ale musiałam to zrobić.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 23, 2008 14:24

Ewa257 czy ileś tam, szkoda mi słów... dałaś kocicze nadzieję i ją odebrałaś, bo nie jest małym kociakiem! Mogłaś poradzić się innego lekarza i ją chociaż wysterylizowac przed wypuszczeniem! Chociaż tyle dobrego mogłaś zrobić.
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Wto gru 23, 2008 15:01

Wczoraj Któryś został zaszczepiony :D

zniósł to bardzo dobrze dzielny kociaczek

mam wrazenie ze juz tak nie ucieka, przynajmniej wczoraj wieczorem tak było, nie wiem moze ta szczepionka tak go otumaniła :wink:
i lezał wczoraj na kanapie kołami go góry i dawał się po brzuszku smyrać :1luvu:

znów mnie dziś z Milusiem obudzili mruczeniem i skrzeczeniem
bardzo się kumplują, szkoda bedzie ich rozdzielac ale cóż

tak sobie mówię że gdybym miała większe mieszkanie to bym go zatrzymała ale musze wytrwac w postanowieniu ze 3 kota na stałe nie biorę :roll:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5792
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 23, 2008 22:13

AgnieszkaZet pisze:Ewa257 czy ileś tam, szkoda mi słów... dałaś kocicze nadzieję i ją odebrałaś, bo nie jest małym kociakiem! Mogłaś poradzić się innego lekarza i ją chociaż wysterylizowac przed wypuszczeniem! Chociaż tyle dobrego mogłaś zrobić.


:ok: dobrze powiedziane!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro gru 24, 2008 2:04

Wszystkim forumowiczom i kociastym (psiastym i innym futrzastym bądź owłosienia pozbawionym :wink:oraz pierzastym również jeśli takowe się gdzieś znajdą )
dzieciaczki kochane:
Tiko, Shaya, CinCin, Którysiu - MisiuPuszysty ty mój


*** wszystkiego dobrego na Święta !!! ***

*** życzą
:s4: Aia i Kaj :rudolf: ***

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro gru 24, 2008 16:01 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro gru 24, 2008 12:42

Wszystkiego najlepszego światecznego :s5:

śle Któryś

dla wszystkich cioteczek i ich podopiecznych

:1luvu:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5792
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 25, 2008 22:37

Dziękujemy kociaku :lol:
i wzajemnie :1luvu:


piccolo pisze:mam wrazenie ze juz tak nie ucieka, przynajmniej wczoraj wieczorem tak było, nie wiem moze ta szczepionka tak go otumaniła :wink:
i lezał wczoraj na kanapie kołami go góry i dawał się po brzuszku smyrać :1luvu:


stan kota po szczepieniu przypomina trochę kota chorego (w końcu dostaje wirusa)
i jak się okazuje działa zbawiennie na stosunki z ludźmi 8)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt gru 26, 2008 21:38

Informuję o nowym podsumowującym wątku

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3869054#3869054

warszawianki proszę o wpisy :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 163 gości