Też piszesz "chyba"
Jeszcze nie wyszłam

ale już za moment. Paznokcie tylko wyschną

Muszę co dwa dni malować bo pod lakier daję taką genialną odżywkę dzięki której nie rozdwajają się (moja zmora).
Sklep zwierzęcy muszę zaliczyć (bo prezenty dojdą między świętami a nowym rokiem

- kula smakula m.in - szkoda. Pisałam dlaczego w Estianowym wątku) i chcę kupić żwirek silikonowy na święta, dla siebie w sumie

Cat best eko plus przestał się sprawdzać przy Estianie
Muszę iść jeszcze do takiej mydlarni, bo w wątku o prezentach przypomnieli mi, że moja jedna z sióstr uwielbia mydełka. Ciekawe ile chcą za jakieś ekstra mydełko? I chciałam jej kupić tą gazetę "Bluszcz" a u mnie nie ma, ani w jednym kiosku, ani w drugim.
No i dokupię jemiołę jednak.
Poza tym jeszcze końcówki jedzeniowe i jak to ja będę się rozglądać co tu fajnego za grosze jeszcze mają, choć mi nie wolno bo dno kasy już dawno osiągnięte.
Ja nie wiem za co my będziemy żyć po świętach
ale co tam. Jakoś to będzie (zawszejakoś to jest, prawda?)
Acha! No i kupon Lotto na dziś musze kupić, może wygram w końcu ten milion? To jeszcze jutro prezenty dalsze porobię

Ale bym poszalała!!!