Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 22, 2008 23:08

Aguś, doczytałam.
Jestem, tylko tyle mogę.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto gru 23, 2008 0:23

Wlałam w Mim nieco płynów. Koszmarnie to idzie - mała się wierci i niecierpliwi. Nie stresuje się, tylko nie rozumie dlaczego nie może iść na swój ulubiony monitor, żeby nieco wygrzać swoją chuda doopkę.

Rano spróbuję z kolejna porcją. Teraz dam jej spokój.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 23, 2008 8:16

Jestem
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto gru 23, 2008 8:20

Mim kochana nie daj się!!
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 23, 2008 8:33

myślę o Was cieplutko

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto gru 23, 2008 10:40

Dziś niebo jest czyste. Świeci słońce.
W takie dni wszystko wydaje się prostsze. Niekoniecznie łatwiejsze.

Na Mim słoneczko za oknem nie robi wrażenia.
Nie chce jeść. Ani parówek, ani Whiskasa. Nie mam co marzyć nawet o wciśnięciu jej `normalnej` karmy. Żebym nie czuła się taka zgnębiona łaskawie wypiła trochę RC Conv. Pozostają nam tylko kroplówki...
Patrzy na mnie tymi swoimi wielkimi oczami.

No cóż...

Jakoś trzeba się kulać.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 23, 2008 10:55

Agn...
Niech te Święta będą... jak najlepsze.
Przytulam mocno.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto gru 23, 2008 11:02

Uschi kochana, ja nawet nie pamiętam, że są jakieś święta. Jeśli już to do mnie dociera, to tylko w takim kontekście, że będziemy skazani na dyżury w tej samej klinice wet, w której odmówiono mi transfuzji dla Luciusa...

W tym roku zupełnie nie mam nastroju na święta...
Z różnych względów.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 23, 2008 15:57

przytulam
i nieustannie sle cieple mysli
te swiateczne jednakze tez :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto gru 23, 2008 16:58

Agnieszko, pomoc niesiona przez Ciebie tym biednym zwierzętom, to bardzo szlachetne, przykre jest to, że nie zawsze nam się to udaje....
Ale zastanów się, czy można zabierać kolejnego zwierzaka, mając świadomość, że w domu panuje wirus PP, młode lub starsze osłabione zwierzę nie ma szans, mimo wielu starań z Twojej strony stwarzasz, nie wiem czy świadomie, czy już nie.... zagrożenie dla niego,
w tym wątku jest zbyt dużo śmierci i później lamentów z tego powodu.
I odnoszę wrażenie, że taka miłość do zwierząt, graniczy z jakimś obłędem. Musiałam napisać bo widzę tu wiele współczucia i bólu, dlatego że kolejny kot u Agniszki umarł, a może należałoby zabrać następnego żeby odciążyć Agn? Czasami mam odczucia, może się mylę, że Tobie Agn. potrzeba dowartościowania, oraz publiczności, którą nieźle manipulujesz, lecz zauważ, że wokół Ciebie są też Tacy, którzy pomagają zwierzętom bez szerokiej publiczności, i oklasków, Ci, którym usiłujesz przeszkadzać i zrobiłaś to dla dobra zwierząt?
Z okazji Świąt życzę Twoim zwierzakom, i Tobie zdrowia przede wszystkim

kukuszka12

 
Posty: 316
Od: Czw paź 16, 2008 13:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 23, 2008 17:00

Kciuki trzymam.
I ciepłe myśli ślę...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto gru 23, 2008 17:05

kukuszka12 pisze:Agnieszko, pomoc niesiona przez Ciebie tym biednym zwierzętom, to bardzo szlachetne, przykre jest to, że nie zawsze nam się to udaje....
Ale zastanów się, czy można zabierać kolejnego zwierzaka, mając świadomość, że w domu panuje wirus PP, młode lub starsze osłabione zwierzę nie ma szans, mimo wielu starań z Twojej strony stwarzasz, nie wiem czy świadomie, czy już nie.... zagrożenie dla niego,
w tym wątku jest zbyt dużo śmierci i później lamentów z tego powodu.
I odnoszę wrażenie, że taka miłość do zwierząt, graniczy z jakimś obłędem. Musiałam napisać bo widzę tu wiele współczucia i bólu, dlatego że kolejny kot u Agniszki umarł, a może należałoby zabrać następnego żeby odciążyć Agn? Czasami mam odczucia, może się mylę, że Tobie Agn. potrzeba dowartościowania, oraz publiczności, którą nieźle manipulujesz, lecz zauważ, że wokół Ciebie są też Tacy, którzy pomagają zwierzętom bez szerokiej publiczności, i oklasków, Ci, którym usiłujesz przeszkadzać i zrobiłaś to dla dobra zwierząt?
Z okazji Świąt życzę Twoim zwierzakom, i Tobie zdrowia przede wszystkim
8O

Kukuszko ale Agnieszka zabrała do siebie Lucka ktory miał panleukopenie tylko dlatego ze jej koty wszystkie juz ja przeszły....to jedyna mozliwosc pomocy....jaka jej została.
Nie bardzo zrozumiałam Twoj post....Mim jest chora od dawna a z pp miala stycznosc i tu chyba nie ta choroba ja powala....
Nie rozumiem tez zupełnie zarzutu manipulacji :roll: :roll:
Wiesz co???? Bez wzgledu na to co myslisz jestem oburzona Twoim postem......
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 23, 2008 17:10

8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 23, 2008 17:23

kukuszka12 pisze:...............


Ten cytat celowo przedstawiłam w tej postaci.
Bo jest okrutny, niesprawiedliwy, zimny, zły i lepki.
Nie na miejscu i w nieodpowiednim czasie.

Wybacz, Agn

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Wto gru 23, 2008 17:33

Kukuszko, bzdury jakieś wypisujesz, bez poznania kontekstu.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 768 gości