Metraż niewielki: Zamykamy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 20, 2008 18:44

Dokonałam aktu... umiarkowanej przemocy.
Zdybałam grzdyla smarkatego jak spał słodko, a głęboko i zneutralizowałam jego tajną broń: małe, a jakże skuteczne igiełko-szpileczki :twisted:
U tylnych łapek również.

Się chwalę, bo ciotka orchidka na mnie krzyczy, że nie obcinam i nie przyzwyczajam (grzdyli do zabiegów pielęgnacyjnych)
A tymczasem właśnie obcięłam i przyzwyczaiłam (chociaż nie wiem, czy zauważył, bo spał)
Więc niech ciotka się nie czepia!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 20, 2008 18:47

orchidka pisze:Aniu,
Ja Cię normalnie kiedyś zastrzelę za te pazurki!
Tymczasy trzeba przyzwyczajać do takich zabiegów. Zwłaszcza jak są takie małe. Przy 2, 3 razie przestają się buntować... Trzeba to robić, bo inaczej potem wyrastają takie Nemki :roll:



O proszę, jak krzyczała ;)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie gru 21, 2008 9:55

Pochwalę się, jak mnie zboczenie zawodowe ogarnia :)
Wczoraj posprzątawszy mieszkanie (lśni się, błyszczy, jaśnieje!) wzięłam się za porządki w poczcie mailowej. Segregowałam, odpisywałam na zaległe listy, układałam w folderki, wyrzucałam, co zbędne. Robota niby prosta, lecz nieco męcząca, przeciągnęła się całkiem długo.
I tak już pod koniec trafiłam na mail pt. "Slajdowisko schroniskowe" Odruchowo już ciągnęłam myszkę w stronę folderu Koty (nie każdy ma taki w programie pocztowym ;) ), kiedy to zerknęłam na nadawcę: moja koleżanka Asia. Hmm, a co ona ma wspólnego ze schroniskami?
Otwieram maila: "pokaz slajdów ze schronisk odbędzie się..." (Asia działa w schroniskach? No przecież nie działa... I dlaczego akurat slajdy) "...w klubie podróżnika". I tu mnie olśniło: z Asią chodzę po górach, a wydarzenie, w którym zapewne nie mogłam jak zwykle uczestniczyć ze względu na moje ukochane niestandardowe godziny pracy, dotyczyło schronisk, tyle że górskich.
Cały ten mój zawiły proces myślowy trwał pewnie niewiele ponad sekundę, ale ładnie pokazuje, jak bardzo się przeprogramowało moje myślenie przez ten rok pobytu na Miau. :roll:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie gru 21, 2008 17:44

Istnieje ryzyko, że już tak Ci zostanie. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie gru 21, 2008 19:39

Też mi się wydaje. Tymczasem napiekłam dziś z siostrą pierniczków, cały dom bosssko pachnie, w ramach choinki ustawiłam dorodne gałęzie sosnowe i jest cudnie :)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon gru 22, 2008 20:16

Z Kroniki Policyjnej:

- Dziś w nocy o godz. -01.35 siedmiokilowy kot usiłował wedrzeć się do sypialni Anny G. poprzez wybicie szyby w drzwiach. Anna G. przebywała w sypialni zamknięta z Kotką Tymczasową S. Obudzona potwornym łomotem rozpoznała w napastniku znanego sobie tyrana domowego, który od kilku dni bije Kotkę S. Anna G. zachowawszy spokój, wyszła do przedpokoju pertraktować ze sprawcą. Siedmiokilowy kot wycofał się, jednak po chwili usiłował wyłudzić dużą ilośc kociej karmy. Anna G. zachowała zimną krew i nie ugięła się przed napastnikiem.

- Tej samej nocy nieznani sprawcy uprowadzili szczoteczkę do zębów Anny G. Szczoteczka była już w poprzednich dniach celem ataków siedmiokilowego kota. Po niezbyt długich poszukiwaniach szczoteczka została odnaleziona koło kuwety. Mimo mocnych poszlak podejrzanemu nie udowodniono winy.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon gru 22, 2008 20:30

Według opowieści z poborowego wojska polskiego, to jak starsi żołnierze chcą zgnoić "koty", to im każą czyścić kible szczoteczkami do zębów.

Nieźle Cię potraktował. On po prostu ma duszę kaprala. :lol: Znaj, kobieto, swoje miejsce w szeregu. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon gru 22, 2008 21:17

Naprawdę podejrzewam, że ta szczoteczka to jakaś zemsta za zamknięte drzwi.
Niosąc kaganek koto-oświaty głoszę, że koty absolutnie nie są złośliwe...
Ale czasem mi się nie chce w to wierzyć...
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon gru 22, 2008 21:22

ja bardzo przepraszam, ale co siedmiokilowy kot robil ze szczoteczka do zebow w kuwecie? 8O

:lol: :lol: :lol: kronika swietna :)
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 22, 2008 22:19

Nie w kuwecie była, tylko obok. Umieszczona między kuwetą a łopatką do usuwania urobku... :evil:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon gru 22, 2008 22:45

Anuk pisze:Nie w kuwecie była, tylko obok. Umieszczona między kuwetą a łopatką do usuwania urobku... :evil:


podejrzany ewidentnie zamiatal 8O
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 23, 2008 10:58

Za nami kolejna burzliwa noc obfitujacą w wydarzenia.
Zamknęłam się z Sówką w sypialni.
ŁUP, łup, łup, łup... Łup, łup, łup, łup... o, przestał. Dobrze, śpimy.
.............................................................................................
Zasypiamy, nasze powieki robią się ciężkie, ciało bezwładne................
ŁUP! ŁUP! ŁUP! ŁUP!
Jasna cholera... Przecież zaraz zwariuję.
Niech się dzieje wola nieba, otwieram te drzwi.

Futro majestatycznie weszło do środka, ułożyło się na swojej połówce łóżka. Śpimy. Głęboko śpimy.

AUA! AUA! AUA!
Kto zacz?
Auuuuua! Auuuua! AuuuuuuuA!
Ten zaśpiew to może być tylko Mrukla... (tak nazywam Mufeńkę, jak mi zalezie za skórę)
Nakryję głowę poduszką.
AUUUAAAA!
No nic, muszę iść do tej małpy, bo tak będzie do rana. Trzeba się pobawić z koteńką, jak tak ładnie prosi.
A co to tu idzie. Ratunku, to czarna małpa pcha się do łóżka!
Zamarłam! Przecież centymetry od niej leży Wielkofutrze, a kawałek dalej - przedzielony mną - Sóweczka.
Tymczasem Mufka, cała zadowolona ułożyła się mi pod pachą i przytuliła milusio. No dobra - śpimy dalej.
Co prawda niektórzy czuli się nieco nieswojo. Niektórzy w razie wybuchu konfliktu mieli zostać placem boju. Tymczasem niektórzy mieli: Mufkę pod pachą, Sówkę wtuloną w przeciwległe udo i Frodka na poduszce.
(Frodek jak każdy szanujący się kot ma wmontowany Lokalizator Geometrycznego Środka Rzeczy Miękkich i Wygodnych! Przesunąć go nie jest prosto)
Generalnie tylko Futro Separatystyczne nie spało na mnie, z czego się ze względu na gabaryty futrzane cieszyłam.
O 7 rano Nemcio uznał, że jeśli chodzi o atmosferę pokoju i zrozumienia, to to by było zasadniczo na tyle. Obudził mnie warkot zapędzonej w kozi róg Sówki. Usunęłam Nemcia (ŁUP! ŁUP! ŁUP!), to dziewczęta zaczęły na siebie warczeć.
Dosyć tego.
Zwabiłam całe towarzystwo do kuchni (oprócz Sówki, która została w sypialni) i nakarmiłam pucha wychodząc z założenia, że się czymś zajmą i będę miała święty spokój.
I potem się dziwić, że mam grube koty...
O tak drobnych wydarzeniach tej nocy jak dwukrotna wizyta Frodka w kuwecie połączona z koniecznością wietrzenia pokoju nie wspomnę.
A mnie śpi się świetnie, po prostu świetnie!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto gru 23, 2008 11:14

Sen sprawiedliwego. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto gru 23, 2008 11:21

Czasem mi się wydaje, że jestem w tym domu tylko dodatkiem do kotów :?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro gru 24, 2008 12:53

Mieszkańcy Małego Metrażu życzą
- Wszystkim Dużym: spokojnych, przyjaznych, miłych Świąt wolnych od zmartwień i trosk, z odpowiednią ilością Mruczących Futer u boku :)
- Wszystkim Futrom na świecie: własnego domku z pełną michą i odpowiednią ilością rąk do głaskania.
Oraz, żeby Duzi umieli szybciej odgadywać futrzane życzenia, żeby nie trzeba było im tak tłumaczyć (ŁUP! ŁUP! ŁUP!)

(I żeby tam na Górze pamiętali też o istotach małych i smutnych, o których ludzie nie zawsze chcą pamiętać)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości