To bardzo miziata koteczka

Miła, wesoła i wcale nie jest brzydka. Jest sliczna. Pysio z jasną plamą wokół buzi - nie białą, tylko taką jasnobezową. Olbrzymie ciemnożółte oczy i takie szaraczkowe futerko, wpadające w grafit.
Podobna do mojej Dzidzi Orient. Porobie lepsze zdjęcia, to same zobaczycie, że jest ładniutka. A futerko wcale nie sztywne tylko mięciutkie i jak ise odchucha będzie jak ta lala.
Ciocia Tigerowa Ty ić do okulisty.
Wcale nie denerwowała się kiedy Tomek ja obłapiał, chociaz była jakby troszke zdezorientowana. Słucha ślicznie i patrzy w oczy i...przychodzi na cici i na Nastia do ręki.
Będzie z niej fajniutka kicunia - wesoła, ciekawska i miziata - zoabaczycie.
Tylko brzunio duzy - pewnie robale są - dostała 3 dawki fenbendazolu po troszku.
Zobaczymy, może za jakiś tydzień dostanie cos innego..