Theodora pisze:pixie65 pisze:... nakrzyczałam na Grzywkę i rzuciłam w niego skarpetą.
Czystą
Czystą, czystą....
Poprosiłam przecież o łagodny wymiar kary, gdyby było inaczej nie miałabym złudzeń, że to podpada pod znęcanie się nad zwierzętami....
Theodora pisze:A Grzywuś to tak na serio Mietka ma chęć naprać, czy bawi się po kocurkowemu?
Z mojego widzenia - nie całkiem na serio, trochę to zabwawowe może być a trochę "próba sił" ale nie jakoś bardzo agresywnie ALE...z punktu widzenia Miecia to strasznie straszne napady...
A Mietek sierota, synuś mamusi zamiast odwinąć się i przylać kurduplowi....burczy tylko pod nosem, focha zarzuca i udaje się na emigrację.
oleska222 pisze:Skarpetą No ja nie mogę Na pewno się przeraził... Przepraszam, że się śmieje, ale wyobraziłam to sobie...
Nie, no...nie krępuj się...
Jakiś czas temu już pisałam, że moje wrzaski nie robią na Towarzystwie większego wrażenia. Nie czują respektu Sierście....
Jeden Pączek się sumituje jak na niego spojrzę w
szczególny sposób...
