DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 20, 2008 18:50

Anda pisze:Pixie a jakbys tak przeniosła sie do Miecia na kuszetkę? :twisted: Zobacz jak im wygodnie jest na tym łóziu, a Ty spokojnie sie wyciągniesz obok Mietka :twisted: :wink:

Niezupełnie. Na kuszetce obok Mietka parkuje...odkurzacz
Amika6 pisze:Jaki fajny senny składzik PKP
Miecio pewnie prowadzi lokomotę

Miecio wędruje na kuszetkę i zamyka się w sobie.
Nie wiem czy nie powinnam pomyśleć o procentowych kropelkach dla niego.
Takich "na odwagę" :oops:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 21, 2008 19:25

A "Grzywka na niedzielę " gdzie :?: :!: :?:
Obiecałaś :!:
Wczoraj była sobota i się nie liczy :twisted:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie gru 21, 2008 19:45

Theodora pisze:A "Grzywka na niedzielę " gdzie :?: :!: :?:
Obiecałaś :!:
Wczoraj była sobota i się nie liczy :twisted:

:twisted: Dzisiaj było to samo:

Obrazek

Przespały tak do popołudnia a ja musiałam siedzieć przy kompie :roll:

Coraz poważniej rozważam podanie kropli Bacha Mietkowi...
Nie wiem co się dokładnie w nocy stało, kto na kogo napadł i dlaczego ale Mietek długo nie mógł się uspokoić.
Warczał i fuczał.
Być może to Dzidzia nadepnęła go po ciemku ale coś mi się zdaje, że i Grzywka maczał w tym swoje pazurki...
W każdym razie w dzień Miecio zaczął chodzić na niskich łapach, widać po nim, że się dąsa, byle co go płoszy.
Trochę przypomina Grzywkę z jego pierwszych chwil "w niewoli"... :(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 21, 2008 20:01

pixie65 pisze: Przespały tak do popołudnia a ja musiałam siedzieć przy kompie :roll:


Eeee, ja bym się zmieściła....no patrz, na boczku, głowa przy Grzywce, nogi przy Pączku, dupinka może by troszkę zwisała, ale co tam :wink:

Kropelki na pewno Mieciowi nie zaszkodzą, warto spróbować. Pojenie kropelkami Mirandy skończyło się tym, że dziewczynka-strachulec, zamiast uciekać, od dwóch lat pierze Nitusia łapą po pysiu za byle przewinienie :wink:

A zdrówko Miecia na pewno ok :?:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Nie gru 21, 2008 20:38

Theodora pisze:Kropelki na pewno Mieciowi nie zaszkodzą, warto spróbować. Pojenie kropelkami Mirandy skończyło się tym, że dziewczynka-strachulec, zamiast uciekać, od dwóch lat pierze Nitusia łapą po pysiu za byle przewinienie :wink:

:lol:
To może teraz kropelki dla Nitusia... Dla równowagi :?: 8)
Theodora pisze:A zdrówko Miecia na pewno ok :?:

Całkiem niedawno robiliśmy kontrolne badanie krwi - wyszło jak na niego OK.

No Mietek ma takie "różne swoje" :roll:
Po wprowadzeniu się Dzidzi miał depresję (na poważnie...), długo nie chciał jej zaakceptować a do dzisiaj różne złe nastroje odreagowuje na niej.
Grzywkę ignorował ale teraz jak Dziadunio się rozkręcił - mam wrażenie, że "ustępuje pola".
No nic...popatrzymy, pomyślimy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 21, 2008 22:03

Czytając o Mietku to tak jakbym czytała o Puni :cry:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon gru 22, 2008 11:02

Gdyby nie fakt, że Mietek bardzo się stresuje atakami Grzywki - cała sytuacja byłaby prześmieszna...
Startujące znienacka PółKota do dwukrotnie większego Rudego robi zabawne wrażenie.
Zwłaszcza kiedy się wie, że ten Półkotek nie posiada ani ćwierć zęba w paszczy a pazurki ma kulturalnie przycięte.
Grzywka jest cffaniak.
Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego "przewaga" polega na gwałtowności - zanim Mietek zorientuje się "o co halo" - już siedzi w kącie pod biurkiem...
Gdyby doszło do bezpośredniej konfrontacji i gdyby Mietek zdzierżył a nie uciekał - miałby okazję się przekonać, że Grzywka nie jest specjalnie groźny. A tak...
Nad ranem chłopaki dali taki popis, że musiałam wkroczyć do akcji - nakrzyczałam na Grzywkę i rzuciłam w niego skarpetą. :oops:
Poproszę o łagodny wymiar kary.

:evil:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon gru 22, 2008 11:48

pixie65 pisze:... nakrzyczałam na Grzywkę i rzuciłam w niego skarpetą. :oops:

Czystą :?:

A Grzywuś to tak na serio Mietka ma chęć naprać, czy bawi się po kocurkowemu?

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pon gru 22, 2008 12:43

Skarpetą :smiech3: No ja nie mogę :ryk: Na pewno się przeraził... Przepraszam, że się śmieje, ale wyobraziłam to sobie...

Pixie, ja bym im obu kropelki dała, jednemu na spokojność a drugiemu na odwagę... :roll: Aleee siem porobiło... Grzywka-dominator...

A może dać im trochę czasu i sami się jakoś dogadają...? Oby tylko do rozlewu krwi nie doszło...
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pon gru 22, 2008 19:58

Theodora pisze:
pixie65 pisze:... nakrzyczałam na Grzywkę i rzuciłam w niego skarpetą. :oops:

Czystą :?:

Czystą, czystą....8)
Poprosiłam przecież o łagodny wymiar kary, gdyby było inaczej nie miałabym złudzeń, że to podpada pod znęcanie się nad zwierzętami....

Theodora pisze:A Grzywuś to tak na serio Mietka ma chęć naprać, czy bawi się po kocurkowemu?

Z mojego widzenia - nie całkiem na serio, trochę to zabwawowe może być a trochę "próba sił" ale nie jakoś bardzo agresywnie ALE...z punktu widzenia Miecia to strasznie straszne napady... :strach:
A Mietek sierota, synuś mamusi zamiast odwinąć się i przylać kurduplowi....burczy tylko pod nosem, focha zarzuca i udaje się na emigrację.
oleska222 pisze:Skarpetą No ja nie mogę Na pewno się przeraził... Przepraszam, że się śmieje, ale wyobraziłam to sobie...

Nie, no...nie krępuj się... :twisted:

Jakiś czas temu już pisałam, że moje wrzaski nie robią na Towarzystwie większego wrażenia. Nie czują respektu Sierście....:roll:
Jeden Pączek się sumituje jak na niego spojrzę w szczególny sposób... :evil:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon gru 22, 2008 21:04

pixie65 pisze:Czystą, czystą....8)
Poprosiłam przecież o łagodny wymiar kary, gdyby było inaczej nie miałabym złudzeń, że to podpada pod znęcanie się nad zwierzętami....


Ja tak pytałam o tę skarpetę w kontekście konwencji o zakazie stosowania broni biologicznej......

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pon gru 22, 2008 21:34

Theodora pisze:
pixie65 pisze:Czystą, czystą....8)
Poprosiłam przecież o łagodny wymiar kary, gdyby było inaczej nie miałabym złudzeń, że to podpada pod znęcanie się nad zwierzętami....


Ja tak pytałam o tę skarpetę w kontekście konwencji o zakazie stosowania broni biologicznej......

To ja tak...a propos: ładny ma Cioteczka podpisik :twisted:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon gru 22, 2008 21:41

Eeeee, bo tegooo nooo wiesz, IDĄ ŚWIĘTA dzyń dzyń :wink:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pon gru 22, 2008 21:48

Idą i idą a najlepiej jakby już przeszli... 8)

Dzyń, dzyń...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto gru 23, 2008 10:30

pixie65 pisze:Idą i idą a najlepiej jakby już przeszli... 8)

Dzyń, dzyń...


AMEN :evil:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, zuza i 72 gości