Bez Ciebie gasnę - Jack w szafie. Kocham Jacka a on ma DOM!!

[Ewik]

Matko! Czytam i oczom nie wierzę! Po tym wszystkim...po tym jak się poddał....dom, domek, domeczek!!!

[Deuter Mother]

ale super, czytałam wcześniej ten wątek i się popłakałam, a teraz łezki ze szczęścia
ale widać, że czuł, że do domu jedzie, i od razu mu sie spodobało!

[TyMa]

Dołączę do grona cieszących się! Nigdy nie wolno wątpić, a na dobry domek warto czekać! Jackusiu, trzymaj się! Jestem pełna uznania dla decyzji jego nowych właścicieli, by dać dom kotu po przejściach, bo wzięli go dla niego, nie dla siebie!

[iskra666]

tak coś czułam pisząc ostatnio w Jackowym wątku.. no normalnie czułam, że ten domek to tuż tuż



cieszę się Mokkuniu razem z Tobą i z Jackiem

[puss]

Jack, no gratulacje chłopaku tak trzymać

[mokkunia]

Wiecie jak smutno bez Jacka?
Nikt radośnie nie biegnie rano do kuchni i nie wskakuje na blat bodząc główką. Nie ma chudego kota z ogromnymi oczkami, kota wyjątkowego. Dziś już bardziej smutno mi, tęskno, czekam na maila jak Jacksonowi minęła pierwsza noc w domku.

A z wieści smutnych, Leon zaczął już regularne tłuc Bunię. Nie ma Jacka do bicia, wrócił więc do bicia Buni.

[ruru]

radosne wieści z domku
rozweselą może tęsknotkotkę

[jerzykowka]

Ech, te tesknotkotki...
Mokkunio, trzymaj sie dzielnie!!!

[mokkunia]

Napisał

Noc minęła Jackowi spokojnie. Wczoraj zwiedzał cały czas mieszkanie, po kilka razy, oglądał każdy kąt. Nad ranem przyszedł do swojej Pani do łóżka, wtulił się w rękę i mruczał!!! Jestem w szoku, u nas mruczał może 4 razy. I ja oczywiście łzy miałam w oczach gdy to czytałam...
Już zjadł śniadanko i odpoczywa. Niestety nie był jeszcze w kuwecie, ale też na razie nie znaleziono by załatwił się poza nią. Fakt ma inny żwirek niż był ostatnio u nas, ale ten który ma teraz - silikonowy miał też u nas, korzystał z niego bez problemu. Poradziłam, żeby wsadzić Jacka raz czy dwa znowu do tej kuwetki jaką ma, albo postawić mu obok jakąś starą miskę, bo u mnie też czasem lubił robić siu do pustego. Domek wczoraj spisał sobie nazwy ulubionych rzeczy Jacka (łącznie z kabanosikami Edelcata ) w tym i jego żwirek i w razie co będzie robił szybkie zakupy, albo ja sprezentuję Jackowi nasz żwirek.
Jestem troszkę spokojniesza, ale tęsknię strasznie.

[jerzykowka]

Wspaniale, ze masz takie wiesci Trzymam kciuki za Twoje samopoczucie, Aniu!!!

[Magija]

Mokka, nie tęsknij, cud, cud nad cudami. Prawdziwy prezent gwiazdkowy dla Was i dla Niego. No i dla nowych Dużych. Może zajrzą na miau?

[iskra666]

[kirke18]

a siem dopisze_ bosko!cieszem siem

[magdaradek]

ja tez bardzo się cieszę ze wspaniałych wieści z nowego domku Jackusia

Tylko teraz znowu żal mi Buni

[mokkunia]

Tylko teraz znowu żal mi Buni

Mi też, strasznie. Wczoraj jak Jack pojechał była błoga cisza, spokój, wszyscy spali spokojnie. Kiedy wieczorem się położyła zaczęło się. Leon rzucał się na Bunię Najprawdopodobniej Leon z nami będzie zmuszony jechać na święta, bo boję się, że zatłucze Bunię jak sami tyle czasu zostaną.