Dziękuję Wam bardzo
u Daszki wszystko w porządku, pojadła, wmusiłam leki

i teraz śpi. Miałam jechać z nią na kontrolę przed świętami, ale byłam dziś u weta (moja Melka chora od wczoraj

) i dostałam jeszcze antybiotyk, także mam pojawić się po świętach, zeby panny nie stresowć, tym bardziej,ze gips jest na łapce, a kaszel też trwa
dziś widziałam pierwszy raz na zywo kotke-cornisha, wieźliśmy ją do nifredil (kota jedzie do CoolCaty), ponad 1,5 h miziałam sobie korniszonka
zabieram się za aktualizację rozliczenia-str 1